W ostatnią sobotę w Łebie przy wietrze o sile w podstawie 22 węzłów
na zachodniej plaży miał miejsce poważny wypadek z udziałem naszego starego frenda Mirona . Kilkaset metrów od brzegu - zachodnia plaża-
po skoku zakończonego wypadnięciem w czasie lądowania nogi z prawego strapa nadchodząca fala zabrała Mirona z deską na lewej nodze powodując jej wyłamanie ze stawu w biodrze .Wg. Mirona uszkodzenie spowodowane zostało przez deskę , która wariowała ciągnięta przez falę , a nie w czasie lądowania. Na szczęście Miron nie stracił przytomności i cudem dotarł kilometr poniżej do brzegu . Podjęta przez Marcina Kozerskiego , który to zaobsrwował, akcja asekuracji i ratownicza na brzegu - za co dzięki- z pewnością uratowała Mirona przed dodatkowymi obrażeniami. Zaalarmowana karetka dotarła po 20 minutach . A więc wcale nie tak szybko .
Najbliższy szpital ortopedyczny to Lembork. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia bo początek sezonu już blisko.Pozdrowienia . Grupa najmłodszych juniorów z Warszawy . [/b]