PRAWO DROGI - Gruba dyskusja 2007-08

Wszystko o bezpieczeństwie - dział prowadzony przez BraCuru
Awatar użytkownika
zielwandam
Posty: 749
Rejestracja: 19 kwie 2007, 09:02
Lokalizacja: Puck
 
Post30 cze 2008, 19:23

Bracuru niestety nie wszystko takie proste...

Zeby nie bylo wiem o czym mowisz bo przez pol roku w roku prowadze cacko o moze i nawet wiekszej wartosci niz twoje...

Niestety przepisy Colreg tudziez MPDM obowiazuja tylko i wylacznie na wodach morskich.
Kolega na poczatku zaznaczyl ze szczegolnie chodzi mu o jezioro...

Kazdy kraj, region ma prawo do ustanawiania wlasnych praw na srodladziu... teoretycznie nie powinny one odbiegac od praw morskich ale moga...

Jesli wladze lokalne uznaly ze kajciarze musza ustepowac wszystkim - to tak i powinno byc... na jeziorze zaznaczam...
Nasza zatoka pomimo tego ze plytka jest traktowana jako wody morskie wewnetrzne i przepisy obowiazuja jako i Bra Curu napisal...

P.S. Czasami jak mam przed moja ponad 200 metrowa lupinka jakis zeglarzy - to nie zawsze moge ustapic... jednak mi trudniej bo wiekszy jestem i to tez ma znaczenie...
w niektorych miejscach to ci wieksi maja prawo drogi...
zeby nie bylo TSS na przyklad (dla wtajemniczonych)

Pozdro

Awatar użytkownika
kubat2
Posty: 707
Rejestracja: 02 sie 2006, 22:20
Lokalizacja: Warta (jez. Jeziorsko:D)
Kontaktowanie:
 
Post30 cze 2008, 19:37

BraCuru pisze:Jest tylko jeden miedzynarodowy kod prawa morskiego, ktory jasno pisze, ze jednostka napedzana mechanicznie musi ustapic drogi jednostce napedzanej wiatrem. Nie ma ani slowa o wielkosci, szybkosci, wadze, wieku, powierzchni zagla czy tez koloru oczu kapitana. KONIEC. KROPKA.


Niestety sie nie zgodzę. Robiłem patent jakieś 6 lat temu i już wtedy była adnotacja, że wielkość i szybkość ma znaczenia, a właściwie jak napisał wcześniej Ziomek manewrowość. Chodzi o to, że naprawdę duże jednostki ( w tym napędzane mechanicznie), chcąc ustąpić pierwszeństwa windsurferowi stwarzałyby dużo większe zagrożenie, poza tym sorry, jakoś nie jestem w stanie wyobrazić sobie promu, czy tankowca który skręci w miejscu o 90st w przeciągu sekund, bo ktoś na windusrfingu grzeje 80km/h prawym halsem. Oprócz przepisów, najwazniejszy jest zdrowy rozsądek i logika.

Awatar użytkownika
szed
Posty: 3853
Rejestracja: 09 lip 2005, 19:34
Deska: CF, North, Shin
Latawiec: Naish
Lokalizacja: Katowice
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 31 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 cze 2008, 19:42

Kubat,
ale nikt nie kwestionuje przeciez tego, ze WS ma ustapic tankowcowi, a nawet zwykly kilkunastometrowy jacht. Natomiast zdolnosci manewrowe katamaranu, jachtu, ws czy ks sa porownywalne wiec nie widze powodow dlaczego ws czy ks (plynac ostro prawym halsem) ma ustepowac drogi np. zaglowce!

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 cze 2008, 19:59

Witam kolege po fachu,

A mi sie wydaje akurat to bardzo proste. Jak rozjedziesz jacht czy kajciarza nawet bedac w TSS to Ty idziesz do kicia - zgadza sie? W tej czesci MPDMu dotyczacej prawa drogi nie ma slowa o wielkosci jednostki. To jest nadinterpretacja oparta na podstawowym instynkcie - kto wiekszy ten wygrywa. Ale my mowimy o przepisach ktore reguluja ruch na wodach morskich.
Prawidlo 10 tez nie zwalnia Cie z ustepowania. Plynac w TSS masz barke 40m ktora przecina strefa z Twojej prawej strony. Nie ustepujesz?!?!
Bedac w waskim przejsciu staranujesz swoim olbrzymem jacht - rowniez idziesz do kicia. Tylko prosze nie mow w izbie morskiej ze wg prawa jacht nie powinien byc w tym kanale - bedziesz spalony na stosie. Codziennie plyne 3,5h Tamiza do Tilbury. Od czasu do czasu jestem zmuszony np wyprzedzic jacht ktory plynie srodkiem toru glebokowodnego 10m a ja musze szorowac szuwary obok z keel clearence 1m.
Wracajac do jezior. Tutaj tez obowiazuje zasada: lewy ustepuje. Nie ma znaczenia czy to jacht czy WS. Czy ktos spotkal sie gdziekolwiek na swiecie aby bylo inaczej? Watpie. Wszystkie krzywe sytuacje powstaja bo ludzie nie znaja tej prostej zasady.
A to, ze kajt jest bardziej manewrowy niz 30sto stopowy jacht, to jest mile ze strony kajtera, ze zjedzie mu spod dziobu. Ale jesli dojdzie do zderzenia odpowiada skipper, ktory byl na lewym halsie. Amen

Awatar użytkownika
zielwandam
Posty: 749
Rejestracja: 19 kwie 2007, 09:02
Lokalizacja: Puck
 
Post30 cze 2008, 20:26

Witam witam :)

Nie sprzeczam sie z toba i nie mam zamiaru nie mniej wystepuja przypadki gdzie... ja wybiore 2400 osob u mnie ponad jacht czy windserfera ...
ale nie o tym miala byc mowa...
przepisy o ktorych mowisz obowiazuja na wodach morskich i w wiekszosci akwenow srodladowych ...
nie mniej nic nie stoi na przeszkodzie ze strony prawa miedzynarodowego aby lokalny region tudziez kraj mial wlasne podejscie...
i jesli gdzies na jakims jeziorze obowiazuje prawo ze kajciaz ustepuje wszystkim to jest to prawnie mozliwe...najwazniejsze znac lokalne prawo...
dla przykladu wezmy plucie i zucie gumy...
u nas jak i w wiekszosci miejsc na ziemi mozna to robic do woli...
sprobuj w singapurze :wink:
bynajmniej mandat za to dostaniesz...
w holandi skreta mozesz palic i miec...
w tajlandi to kara smierci...
no ale dobra nie ma co sie spierac, peace :D
i pozdrowka

Awatar użytkownika
zielwandam
Posty: 749
Rejestracja: 19 kwie 2007, 09:02
Lokalizacja: Puck
 
Post30 cze 2008, 20:35

bracuru pisze:...Na wodach wewnetrznych (jeziora, rzeki, zalewy) moga obowiazywac inne przepisy. Moga one np. zabraniac calkowicie kajtowania i jesli jednak plywasz to raczej ustepowalbym kazdemu, aby nie robic sobie problemu. Dlatego zawsze trzeba zapoznac sie z lokalnymi przepisami. Najlepiej zapytac sie lokalesa i juz.


patrz musze nauczyc sie czytac ze zrozumieniem - piszemy to samo... zauwazyles?


szed pisze:...Zasada ograniczonego zaufania to podstawa...


a to swiete slowa

tak na chlopski rozum pomyslcie komu sie stanie wieksza krzywda...
katamaranowi czy jednemu z nas jesli rozpedem wpadniemy na ten ostatni...????

Awatar użytkownika
szed
Posty: 3853
Rejestracja: 09 lip 2005, 19:34
Deska: CF, North, Shin
Latawiec: Naish
Lokalizacja: Katowice
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 31 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 cze 2008, 20:42

zielwandam pisze:..tak na chlopski rozum pomyslcie komu sie stanie wieksza krzywda... katamaranowi czy jednemu z nas jesli rozpedem wpadniemy na ten ostatni...????

..ok ale przypominam, ze topic dot. 'Prawa Drogi', a nie ogolnie przyjetych (lub tez nie) norm w zeglarstwie..

Awatar użytkownika
Red
Posty: 628
Rejestracja: 23 lip 2005, 19:38
Lokalizacja: Giżycko
Dostał piwko: 5 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 cze 2008, 20:49

A ja ostatnio miałem taką sytuację na zatoce że płynąłem prawym halsem i jakieś 15 metrów niżej za moimi plecami koleś również prawym halsem tyle że ostrzej ode mnie i po jakiś 300m prawie wpadł mi pod latawiec. Nie wiem kto miał pierwszeństwo, ale w tej sytuacji nawet gdybym chciał go puścić to po podniesieniu kajta wyżej wpadłbym na niego .
Gość nie dawał za wygraną i dopiero jak się zaparłem z całej siły i wyrzuciłem latawiec poza krawędź okna wyprzedził mnie i coś pod nosem sapał.
Nie wiem czy miał pierwszeństwo, ale uważam że myślenie ma przyszłość a nie tylko za wszelką cenę egzekwowanie prawa drogi.

Awatar użytkownika
szed
Posty: 3853
Rejestracja: 09 lip 2005, 19:34
Deska: CF, North, Shin
Latawiec: Naish
Lokalizacja: Katowice
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 31 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 cze 2008, 20:57

Red pisze:A ja ostatnio miałem taką sytuację na zatoce że płynąłem prawym halsem i jakieś 15 metrów niżej za moimi plecami koleś również prawym halsem tyle że ostrzej ode mnie i po jakiś 300m prawie wpadł mi pod latawiec. Nie wiem kto miał pierwszeństwo, ale w tej sytuacji nawet gdybym chciał go puścić to po podniesieniu kajta wyżej wpadłbym na niego .
Gość nie dawał za wygraną i dopiero jak się zaparłem z całej siły i wyrzuciłem latawiec poza krawędź okna wyprzedził mnie i coś pod nosem sapał.
Nie wiem czy miał pierwszeństwo, ale uważam że myślenie ma przyszłość a nie tylko za wszelką cenę egzekwowanie prawa drogi.

..no sorry ale on MIAL PIERWSZENSTWO..
Trzeba tez czasem patrzec za siebie niestety. Patrz tez z jego punktu widzenia..

Awatar użytkownika
Red
Posty: 628
Rejestracja: 23 lip 2005, 19:38
Lokalizacja: Giżycko
Dostał piwko: 5 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 cze 2008, 21:06

Patrząc z jego punktu widzenia wystarczyło deko odpuścić krawędź i bez spiny przepłynąć kilka metrów niżej, a ja tylko się modliłem żeby nie przywaliło akurat w tym momencie mocniej bo bym mu od tyłu zaparkował.
No i niby czemu on miałpierwszeństwo?
On jak i ja płynął prawym halsem, a to on miał mnie po swojej prawej.

Awatar użytkownika
szed
Posty: 3853
Rejestracja: 09 lip 2005, 19:34
Deska: CF, North, Shin
Latawiec: Naish
Lokalizacja: Katowice
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 31 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 cze 2008, 21:11

Red pisze:Patrząc z jego punktu widzenia wystarczyło deko odpuścić krawędź i bez spiny przepłynąć kilka metrów niżej, a ja tylko się modliłem żeby nie przywaliło akurat w tym momencie mocniej bo bym mu od tyłu zaparkował.
No i niby czemu on miałpierwszeństwo?
On jak i ja płynął prawym halsem, a to on miał mnie po swojej prawej.

..bo plynal ostrzej na wiatr.. boszzze.. gdzie robiles kurs? (jesli nie robiles to poczytaj troche o podstawowych zasadach prawa drogi w zeglarstwie.. moze sie czasem przydac jak widac)

Awatar użytkownika
Red
Posty: 628
Rejestracja: 23 lip 2005, 19:38
Lokalizacja: Giżycko
Dostał piwko: 5 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 cze 2008, 21:32

Szed niestety muszę cię rozczarować to że szedł ostrzej do wiatru nic nie znaczy gdy mnie wyprzedza.
cyt"Prawidło 13 - Wyprzedzanie

Prawidło 13 w ustępie a) stanowi, że: Bez względu na którekolwiek z postanowień zawartych w prawidłach części B, rozdziałów I i II każdy statek wyprzedzający inny statek powinien ustąpić z drogi statkowi wyprzedzanemu.

Prawidło 13 jest prawidłem nadrzędnym w stosunku do postanowień zawartych w którymkolwiek z prawideł rozdziałów I lub II prawideł wymijania. Nadrzędnym postanowieniem tego prawidła jest zasada, że statek wyprzedzający ma obowiązek ustąpić z drogi statkowi wyprzedzanemu. "

Awatar użytkownika
szed
Posty: 3853
Rejestracja: 09 lip 2005, 19:34
Deska: CF, North, Shin
Latawiec: Naish
Lokalizacja: Katowice
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 31 razy
Kontaktowanie:
 
Post30 cze 2008, 21:37

..nie znam sie na prawidlach i ustepach ale wiem, ze wyprzedza sie po zawietrznej (mozna tez oczywiscie po nawietrznej jesli to nie narazi wyprzedzanego na zmiane kursu) i wiem tez, ze jesli dwie jednostki ida tym samych halsem to pierszenstwo ma ta, ktora idzie ostrzej na wiatr... sorry ale ten drugi musi odpasc albo zrobic zwrot.. (i nie ma to nic wspolnego z wyprzedzaniem).. tyle w tym temacie..

Marrio
Posty: 196
Rejestracja: 26 sie 2003, 13:26
Lokalizacja: Wawa/3miasto
Kontaktowanie:
 
Post30 cze 2008, 22:13

Dzięki Bracuru za oświecenie.

Wracaj szybko do zdrowia, co byś nie zmizerniał przy klawiaturze ;)

Być może źle sformułowałem zdanie, nie podawałem tego jako pewnik jedynie zasłyszane zdanie które padło na Tarifie. Mimo wszystko osobiście wole ustępować pierwszeństwa większym i cięższym ;)

Bardzo pożyteczny topic generalnie, biorąc pod uwagę to co dzieje się na naszych wodach…

Tyle w temacie.

Pozdro

przemass
Posty: 3798
Rejestracja: 06 maja 2006, 22:01
Deska: Encore Nirvana
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: ChalupyCumbuco
Postawił piwka: 26 razy
Dostał piwko: 25 razy
Kontaktowanie:
 
Post01 lip 2008, 00:00

Red pisze:Szed niestety muszę cię rozczarować to że szedł ostrzej do wiatru nic nie znaczy gdy mnie wyprzedza.
cyt"Prawidło 13 - Wyprzedzanie

Prawidło 13 w ustępie a) stanowi, że: Bez względu na którekolwiek z postanowień zawartych w prawidłach części B, rozdziałów I i II każdy statek wyprzedzający inny statek powinien ustąpić z drogi statkowi wyprzedzanemu.

Prawidło 13 jest prawidłem nadrzędnym w stosunku do postanowień zawartych w którymkolwiek z prawideł rozdziałów I lub II prawideł wymijania. Nadrzędnym postanowieniem tego prawidła jest zasada, że statek wyprzedzający ma obowiązek ustąpić z drogi statkowi wyprzedzanemu. "



Oczywiście masz rację ale...manewr wyprzedzania został zakończony gdy on przeciął dziobem swojej deski linię Twojej deski. W tym momencie stał się zawietrzny i miał prawo się wyostrzyć. W żeglarstwie regatowym te kruczki przepisów co do których macie wątpliwości są często wykorzystywane - zasada o której mówię obowiązywała przynajmniej pare lat temu kiedy się trochę ścigałem, chyba się nic nie zmieniło.

tutaj "dla wtajemniczonych" - w wyścigu pojęcie krycia. :wink:


Wróć do „Bezpieczeństwo”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości

cron