PRAWO DROGI - KsPD szlifowanie

Wszystko o bezpieczeństwie - dział prowadzony przez BraCuru
Karalio
Posty: 17
Rejestracja: 16 paź 2004, 10:27
 
Post14 lip 2008, 12:53

Drogi Ziomku wyglądasz na kogoś kto idzie za modą więc może i za tym trendem pójdziesz i kolejny raz po raz pierwszy uwolnisz dyskusje od swoich komentarzy jeśli mają wyglądać w ten sposób?

Co za różnica który raz on to zrobi, o prawie drogi trzeba dyskutować do skutku a i tak zawsze będą spory i pytania. A to co robi BRACuru uważam za jak najbardziej potrzebne a rzucanie mu kłód pod nogi to w postaci takich durnych komentarzy to chyba tylko zawiść i chęć zwrócenia na siebie uwagi

Bardzo dziękujemy Ci za książkę, wiem że ją napisałeś i bardzo Ci się to chwali i jesteśmy z Ciebie dumni.

P.S jeżeli chciałbyś odpisać to proszę na priv bo chce uniknąć kolejnej awantury ziomek vs reszt świata , która tylko zapaskudzi interesujący i ważny wątek

pzdr no stress

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post14 lip 2008, 12:59

Ziomek. pisze:ale jeśli faktycznie "trzeba" - napiszmy to jeszcze raz "pierwszy raz" :wink:
ostatnio jest moda na tworzenie kolejny raz czegoś po raz pierwszy :wink:


Rozumiem jak jestes dumny ze "swojego pierwszego dziecka" - powaznie! Wyobrazam sobie ile kosztuje czasu napisanie czegos od zera. :clap: :clap: :clap:
Jednak duma w swoje dzielo przeslania Ci oczy i nie widzisz, ze mimo tysiecy sprzedanych ksiazek, wiedza o prawie drogi jest beznadziejna :!: Polowa forumowiczow udziela zlych odpowiedzi. A jestem przekonany, ze skoro sa na KF to sa to zangazawani w temacie i raczej mieli do czynienia z Twoja publikacja. Najwyrazniej nie udalo Ci sie rozpropagowac szczytnej ideii. Dlatego chce ogarnac raz a porzadnie temat prawa drogi - tak aby w przyszlosci nie bylo najmniejszych watpliwosci i wątków takich jak ten.
I nie pretenduje do tego, aby byc lepszym czy tez pierwszejszym od Ciebie. Wydaje mi sie, ze za bardzo przezywasz fakt bycia pierwszym i najlepszym. Po prostu wkurza mnie stan swiadomosci wiekszosci kajtesurferow. Przez brak znajomosci prawa, kitesurfing w Polsce bedzie ograniczony tak jak to jest juz krajach Beneluxu gdzie mam okazje bardzo czesto plywac. W Holandii jest z tysiac pieknych spotow z czego 900 jest zamknietych dla kajta.

ostatnio jest moda na tworzenie kolejny raz czegoś po raz pierwszy


Teraz juz rozumiem czemu nie odpowiadales na moje prosby...mimo wszystko pomogles mi wiele wypowiadajac sie w tym watku - dzieki
PS. mogles mi od razu to napisac to nie trulbym Ci tylka, sorki...

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post14 lip 2008, 13:07

BESTIA pisze: Czy się myle :?:


Bestia - niestety, ale mylisz sie w 100%.

Ponizej zobacz jak to powinno byc interpretowane.
PS.
Jest to fragment tego kodeksu ktorego probuje zakonczyc:

Definicja:
2.10. Jazda na fali – pływanie po regularnie załamującej się fali zwykle w strefie przyboju.
Komentarz:
2.10. Jazda na fali to surfing z latawcem. Nie można mylić pływania po morzu z pływaniem po fali. Są to zupełnie inne pojęcia. Kitesurfer nabierający wysokości lub płynący między falami po rozkołysanym morzu, gdzie fale przekracają nawet 4m wysokości, nie jest kitesurferem jeżdżącym po fali. Przestrzega wówczas Prawidło 4. Inny kitesurfer surfujący na 30cm fali w strefie przyboju korzysta z Prawidła 7 i wszyscy muszą mu ustąpić.

Prawidlo:
Prawidlo 7 – Jazda na fali. Nie obowiązują prawidła 4 i 5.
7.1. Kitesurfer płynący na fali ma pierwszeństwo bez względu na jakim halsie płynie.
7.2. Jeśli na tej samej fali płynie więcej niż jeden kitesurfer, pierwszeństwo ma ten, który znajduje się bliżej załamującej się części fali.


Jeszcze nie napisalem komentarza do prawidla o wave. Jeszcze pare dni i wszystko bedzie gotowe.

andrek
Posty: 1843
Rejestracja: 27 gru 2004, 14:55
Deska: PocketAir/AirWave&Race/Bhoot
Latawiec: NOTUS Rev&Air
Lokalizacja: Słubice
Postawił piwka: 16 razy
Dostał piwko: 12 razy
Kontaktowanie:
 
Post14 lip 2008, 13:10

we Francji przy plazy gdzie wolno kite'owac stoja tablice info z podstawowymi zasadami besp. zarowno dla kiteciarzy jak i "gapiow"

Obrazek

Awatar użytkownika
BESTIA
Posty: 336
Rejestracja: 22 sie 2003, 12:41
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 2 razy
 
Post14 lip 2008, 13:14

BraCuru pisze:Bestia - niestety, ale mylisz sie w 100%.


Wszystko super fajnie tylko jakie to ma przełożenie na polskie prawo?
To jest raczej zbiór zasad i dobrych praktyk niż prawo według którego będzie postępował sąd?

No chyba, że planujesz jakiś projekt ustawy wtedy :notworthy:

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post14 lip 2008, 14:09

Tak na dobrą sprawę prawo nie zareagowało jeszcze na pojawienie się kitesurfingu. Nikt jeszcze nie podjął się ustanowienia prawa dla KS. Znając życie sprawa nabierze szybkiego rozwoju jak dojdzie do paru spektakularnych smiertelnych wypadkow. A jak ofiarą bedzie przypadkowy czlowiek, to bedzie to expresowe tempo - nie trudno domyslec sie z jakim efektem dla naszego sportu.
Ja nie planuje pisać ustawy - nie jestem taki madry. I nie o to mi chodzi aby pretendowac do madrowania sie czy tez bycie pierwszym. Mam sporo doswiadczenia jako konsultant w swojej kompanii do rozstrzygania sporów morskich i chcialbym wykorzystac odrobine tego ciekawego doswiadczenia.

Zalozenie jest proste: pisze reguly pierwszenstwa drogi dla kitesurfingu, konsultuje sie z paroma osobami, ktore maja cos do powiedzenia w tym temacie. Prawidla te bede szczegolowe opisane komentarzami. Dolaczam do tego tlumaczenie na angielski i niemiecki. Nastepnie rozpowszechniam to we wszystkich szkolach i wypozyczalniach kite i windsurfingowych na polskim wybrzezu. Szkoly wykorzystuja go podczas szkolenia oraz stawiaja tabliczke z tymi zasadami na swoin terenie. W zwiazku z tym, ze nie ma powszechnie znanego kodeksu, ten ktory pisze staje sie powszechnie stosowanym przez wszystkich na polskim wybrzezu. Oczywiscie nie ma on zadnych podstaw prawnych. Druga oczywista sprawą jest to ze sport sie rozwija, powstają nowe sytuacje, ktorych nie jestesmy w tej chwili przewidziec wiec kodeks ten bedzie rowniez sie zmienial. Nie mam nic przeciwko temu aby ktos na podstawie tego kodeksu napisal w przyszlosci ustawe - bede wrecz dumny ze moglem pomoc w poprawie bezpieczenstwa na wodzie.


Nie chce publikowac calosci kodeksu, bo jeszcze pracuje nad forma ostateczna. Prosze oto przyklad prawa wyprzedzania. Z checia wyslucham Waszych opinii i slow krytyki:

Definicje:
2.1. Lewy hals – płynąc w normalnej pozycji wiatr wieje z lewej strony w stosunku do kierunku płynięcia a lewa noga jest nogą przednią, tzw. „Lewy”.
2.2. Prawy hals - płynąc w normalnej pozycji wiatr wieje z prawej strony w stosunku do kierunku płynięcia a prawa noga jest nogą przednią, tzw. „Prawy”.
2.3. Nawietrzny – kitesurfer płynący wyżej (bliżej do wiatru) w stosunku do innych uczestników spotkania.
2.4. Zawietrzny – kitesurfer płynący niżej (dalej od wiatru) w stosunku do innych uczestników spotkania.

2.6. Spotkanie – sytuacja na wodzie w której dochodzi do spotkania dwóch lub więcej kitesurferów a jeden z nich musi ustąpić w celu uniknięcia sytuacji niebezpiecznej lub zderzenia..
2.7. Zderzenie – sytuacja podczas której dochodzi do kolizji kitesurferów lub ich sprzętu albo dochodzi do kolizji z innymi użytkownikami wody i plaży.
2.8. Sytuacja niebezpieczna – sytuacja podczas której powstaje zagrożenie dla innych użytkowników przebywających na wodzie lub na brzegu.
2.9. Odległość bezpieczna – odległość którą należy zachować w celu uniknięcia sytuacji niebezpiecznej.




Prawidło 4 –Prawidła wymijania. Dotyczy tylko i wyłącznie spotkania dwóch kitesurferów. Podczas manewru ustępowania należy zawsze zachować bezpieczną odległość.
4.1. Kursy przeciwne – Kitesurfer na lewym halsie ustępuje „prawemu”.
4.2. Kursy jednakowe – Kitesurfer „nawietrzny” ustępuje „zawietrznemu”.
4.3. Wyprzedzanie – Kitesurfer wyprzedzający ustępuje wyprzedzanemu. „Zawietrzny” opuszcza latawiec poniżej 30 stopni a „nawietrzny” podnosi swój latawiec powyżej 30 stopni.
4.4. Podczas spotkania „nawietrzny” utrzymuje latawiec powyżej 45 stopni a „zawietrzny” poniżej 45 stopni.



Komentarz:
4.3. Wraz z wyprzedzaniem najczęściej pojawiają się dwa dylematy. Kto komu ma ustąpić i z jakiej strony wyprzedzać? Pierwszy dylemat w ogóle nie powinien zakiełkować w niczyjej głowie. Powszechnie przyjętą zasadą w żeglarstwie i w międzynarodowych przepisach regulujących prawo drogi na wodzie jest formuła: „wyprzedzany ma pierwszeństwo drogi”. Dlaczego mielibyśmy być odmieńcami? Ponownie nie byłoby to dobre dla kitesurfingu.
Drugi dylemat jest warty głębszej analizy. Wychodząc z założenia, że szybszy musi ustąpić wolniejszemu płynącemu na tym samych halsie, wyprzedzający kitesurfer musi podjąć decyzje czy wyprzedzać po zawietrznej czy też nawietrznej. Każdy wybór ma swoje dobre jak i złe strony. Wyprzedzając „od dołu” narażamy się, że latawiec wolniejszego kitesurfera zakłóca wiatr i stracimy równy wiatr będąc akurat pod drugim kajtsurferem. W ten sposób proces wyprzedzania przedłuża się stając się bardziej niebezpieczny. Nie zawsze ale zwykle bywa, że wolniejszy jest również kitesurferem o mniejszych umiejętnościach. Wyprzedzanie takiego kitesurfera „od dołu” wiąże się z ryzykiem, że podnosząc swój latawiec zgodnie z prawidłami wymijania może on utracić kontrolę nad deską i wylądować wyprzedzanemu na plecach. Do takiej sytuacji najczęściej dochodzi na morzu lub przy gwałtownych porywach wiatru. Pozytywną strona wyprzedzania „od dołu” jest fakt odpadania w stosunku do wiatru co wiąże się z uzyskiwaniem większych prędkości i tym samym do skrócenia procesu wyprzedzania.
Teraz parę słów o wyprzedzaniu „od góry”. Zaletą jest brak obawy, że wolniejszy może nam w jakikolwiek sposób zaszkodzić. Drugim plusem jest, że cały czas będziemy przebywać w „czystym „ wietrze co wpływa na kontrolę latawca. Wadą jest dłuższy czas wyprzedzania ze względu na ostrzejszy kierunek płynięcia w stosunku do kitesurfera wolniejszego.
Bez względu na jakąkolwiek stronę się zdecydujemy, priorytetem wyprzedzania jest zachowanie bezpiecznej odległości (patrz komentarz do definicji bezpiecznej odległości). Idealnie byłoby wyprzedzać w odległości większej niż długość linek. Wszyscy jednak wiemy, że często nie ma na to miejsca na wodzie. Dlatego najprościej aby wyprzedzany stosował zasadę ZPKs: jesteś wolniejszy i czujesz, że odległość wyprzedzania będzie zbyt mała – po prostu odpowiednio wcześniej odpadnij z wiatrem tyle metrów, abyś poczuł się ponownie komfortowo. Podobnie wyprzedzający powinien stosował się do ZPKs: jesteś szybszy i czujesz, że odległość wyprzedzania będzie zbyt mała – po prosto zaniechaj wyprzedzania, zrób zwrot i ciesz się swoją ponaddźwiękowa prędkością na przeciwnym halsie - na pewno znajdziesz innych, których będziesz mógł znów gonić.

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post14 lip 2008, 21:54

Znasz Marek moje zdanie na temat wyprzedzania po nawietrznej .
A co jesli wyprzeda cie nowicjusz zgodnie z ta zasada( bo juz zna kodeks ) i dostaje szkwal ,robi liptona w twoja strone (bo plynie na starym machu1 ) :lol: po czym laduje ci na glowie i ma pretensje ze nie zjechales nizej i nie zachowales bezpiecznej odleglosci .Jesli dobrze widzialem na jednym ze zdiec ktore powiesil Jedrek jest wyraznie ze wyprzedza sie po zawietrznej lub robi zwot zeby nie przeszkadzac koledze i nie stwazac dla niego zagrozenia.Wyprzedamy na wlasne ryzyko .Poza tym wyprzedzanie po nawietrznej jest nie eleganckie. :wink:

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post14 lip 2008, 22:37

rolnik pisze:Znasz Marek moje zdanie na temat wyprzedzania po nawietrznej:


Chyba zauwazyles jak zmieklem juz od pierwszej roboczej wersji. Tez zauwazylem ten diagram ze wskazaniem aby nie wyprzedzac od nawietrznej. Zastanawiajace? Surfujac po necie taka regula jest w zdecydowanej mniejszosci. Poprosze o wiecej materialow na temat wyprzedzania po nawietrznej przedstawiajacych to jako zla lub zakazana praktyke.

Towarzysze! Pomozecie?..... :wink:

Tak przy okazji jesli bedzie konstruktywna dyskusja to wowczas bede stopniowo wrzucal poszczegolne prawidla do ogolnej akceptacji. Prosze o argumenty jesli to mozliwe poparte literatura lub orzecznictwem.

Ziomek.
Posty: 13223
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post15 lip 2008, 13:25

dzięki KAralio za obiektywną ocenę :idea:
masz rację

BraCuru - oczywiscie pomoge w miare mozliwosci
odpowiem na Twoje maile
jest teraz szczyt sezonu i naprawde duzo pracy
więc i mało czasu niestety...

a odpisanie Tobie to nie jest robota na 15 minut czy nawet godzinę..

oczywiscie nie jestem przeciwny Twojej inicjatywie
POPIERAM W 100%

jednak skoro naklad książki , który szacunkowo juz trafił do kilkunastu tysięcy czytelników i nadal trafia w sporej liczbie
tak "niewiele" zmienił
to zastanawia mnie JAKIM SPOSOBEM chcesz zmienić dużo wiecej?
chętnie pomogę, ale nie bardzo widzę JAK ? :?: :idea:


podrawiam

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post15 lip 2008, 17:30

Hej Ziomek,

Rozumiem, ze masz teraz szalony okres i niezbyt duzo czasu na doglebna analize. A mozesz mi pomoc w bardzo prosty sposob. Tak jak robi pare innych osob, ktore maja doswiadczenie i rzucaja mi na skrzynke swoje uwagi. Prawde liczac, liczylem przede wszystkim na Twoja opinie bo masz jeden z najdluzszych stazy na KF, piszesz madrze, plywasz od wielu lat i jezdzisz po calym swiecie obserwujac KS zycie i prawa jakim sie rzadzi - spora baza wiedzy. Nie potrzebuje pomocy aby napisac kodeks wg widzi-mi-sie. Potrzebuje uwag tam gdzie cos jest watpliwe lub nie do konca jasne.

Prosba do wszystkich uzytkownikow KF bez wzgledu na poziom doswiadczenia i umiejetnosci. Zamiescilem powyzej fragment takich regul. Prosze o komentarze dotyczace formy, tresci itp.

Przykladowy komentarz do Wave:

7. Prawidło o jeździe na fali (surfingu z latawcem) jest najmniej znanym i najczęściej źle interpretowanym prawidłem. Wynika to oczywiście z braku doświadczenia spowodowanego marnymi warunkami do surfingu na polskim wybrzeżu. Surfing jest sportem niszowym w Polsce i uprawianym przez rodaków zwykle na spotach zagranicznych. Kultura surfingowa zaczęła kształtować się na świecie prawie sto lat temu. Surfing opanował niemalże wszystkie plaże świata i bezapelacyjnie jest najbardziej popularnym sportem wodnym z wykorzystaniem deski. Zasady surfingu przestrzegane są przez wszystkich użytkowników mórz i oceanów w strefie przyboju – bez żadnego wyjątku.
W ostatnich latach Polacy zaczęli pojawiać się na najbardziej odludnych spotach wave. Okazuje się, że należymy do czołówki światowej patrząc na jakim sprzęcie pływamy ale podczas jazdy na fali szybko wychodzi, że daleko nam do światowych standardów. Niestety często dochodzi do sytuacji, w których będąc na prawym halsie, nie ustępujemy „lewemu” kitesurferowi wycinającemu piękne pióropusze na czubku fali. Uważamy, że skoro jesteśmy na prawym halsie to nikt nam nie ma prawa zagrozić. Nie ma nic bardziej mylnego.
Surfowanie po fali polega na gwałtownych zmianach kierunku jazdy, raz z niej zjeżdżając a za chwile podjeżdżając na tą sama falę, aby zrobić kolejny ostry zwrot na jej czubku. Jest to również jazda wzdłuż załamującej się fali wyglądająca jak ucieczka przed biała wodą. Kitesurfer podczas takich gwałtownych zwrotów zawraca również latawiec zmieniając tym samym hals co parę sekund. Jak określić w takiej sytuacji jakim płynie halsem? Po drugie dość często znajduję się on w pozycji, gdzie teoretyczne ustąpienie spowodowałoby wjechanie pod załamującą się falę, upadek i utratę kontroli nad latawcem. Nie trzeba mieć wielkiej wyobraźni, aby przewidzieć, że może to się skończyć zmasakrowanym latawcem oraz groźbą utonięcia. Fale nie są modelowane przez komputery tylko przez naturę. Ich kształt, wielkość i dynamika zmienia się wraz z nadchodzącą kolejną falą. Dlaczego kitesurfer, który wskoczył na falę dnia ma z niej zjechać, bo zbliża się do niego „prawy” Kowalski nabierający wysokości w przyboju?!
Jest parę takich pięknych miejsc na tej planecie, gdzie na jednej fali może jechać paru kitesurferów bez stwarzania sytuacji niebezpiecznych. Jednak większość spotów wave nie daje takich możliwości. Trzeba dlatego znać drugą regułę stanowiącą, że jeśli na tej samej fali surfuje dwóch lub więcej kitesurferów pierwszeństwo ma ten, który znajduje się najbliżej łamiącej się części fali. Wynika to z niebezpieczeństwa upadku spowodowanego przez dynamiczną siłę pionowej fali oraz spienioną wodę powstającej chwilę potem, na której praktycznie nie sposób utrzymać równowagę.
Z powyższych powodów jazda na fali regulowana jest oddzielnym prawidłem dającym specjalne uprawnienia dla tych co mierzą się z falami. Odpowiednikiem prawidła surfingowego w prawie morskim jest przydzielenie pierwszeństwa statkom o ograniczonej zdolności manewrowej. Takim statkom muszą ustępować statki rybackie, statki żaglowe i wszystkie inne statki o napędzie mechanicznym. A przecież kitesurfer na fali ma bardzo ograniczone możliwości manewrowania.
Niestety większość z nas nie potrafi rozróżnić co jest jazdą na fali a co pływaniem na morzu. Nieznajomość tej różnicy powoduje, że nie będziemy wiedzieli, kiedy postępować zgodnie z Prawidłem 4 a kiedy przestrzegać Prawidła 7! Jazda na fali nie jest zdefiniowana poprzez wysokość fali. Surfing można uprawiać na 50cm fali jak i na 30m falach Jaws. Jeśli widzimy, że kolega będący w strefie przyboju ujeżdża 50cm falę robiąc na niej zwroty stosujemy Prawidło 7. Jeśli ten sam kolega nabiera wysokości lub płynie do brzegu pomiędzy falami na wzburzonym morzu gdzie fale sięgają 4m – stosujemy Prawidło 4.
Na koniec warto tutaj jeszcze wspomnieć, że bezwarunkowo ustępujemy wszystkim surferom, body drag-owcom, stand-up-surferom i innym „pływakom” co dostali się na falę bez pomocy zewnętrznego napędu. Przy czym warto pamiętać, że ustępowanie poprzez skok nad nimi jest nieakceptowane i traktowane będzie jako najzwyklejsze chamstwo. Musimy pojąć, że wszyscy, którzy dostali się w strefę surfowania bez używania innego napędu niż własne ręce, nie mają żadnych możliwości ustąpienia, mogą być wyczerpani przebiciem się przez przybój a do tego są mało zauważalni pływając wpław pomiędzy falami. Na nas patrzą całkiem słusznie jak na dodatkowe i poważne zagrożenie. Możemy być pewni, że pływając obok nich, a tym bardziej skacząc nad nimi, nie będziemy wzbudzać w nich podziwu. Między innymi z tego powodu na słynnych spotach wave wprowadzono strefy czasowe, aby nie doprowadzać do takich niemiłych spotkań. ZPKs na wave jest pływanie w bardzo dużej odległości od surferów. Jest to jedyna metoda, abyśmy byli przez nich szanowani. A jeśli zależy nam na wzbudzeniu sympatii to najlepszą metodą jest podanie leasha surferowi i wyciągnięcie go przez przybój aż do strefy gdzie może on rozpocząć zabawę z falą.

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post15 lip 2008, 19:38

rolnik pisze:A co jesli wyprzeda cie nowicjusz zgodnie z ta zasada( bo juz zna kodeks ) i dostaje szkwal ,robi liptona w twoja strone (bo plynie na starym machu1 ) :lol: po czym laduje ci na glowie i ma pretensje ze nie zjechales nizej i nie zachowales bezpiecznej odleglosci .Jesli dobrze widzialem na jednym ze zdiec ktore powiesil Jedrek jest wyraznie ze wyprzedza sie po zawietrznej lub robi zwot zeby nie przeszkadzac koledze i nie stwazac dla niego zagrozenia.Wyprzedamy na wlasne ryzyko .Poza tym wyprzedzanie po nawietrznej jest nie eleganckie. :wink:


Przygotowujac reguly prawa drogi dla KS opieram sie na prawie dla WS i zeglarstwa oraz ogonie przyjetych zasadack KS na swiatowych spotach. Wszedzie tam jest klarownie postanowione, ze wyprzedzanie moze odbywac sie po obu stronach. KS rozni sie sporo od zeglarstwa i WS ale nie widze powodu aby ograniczac wyprzedzanie w KS do strony zawietrznej. Zwroc uwage, ze wieksze jest prawdopodobienstwo kolizji jak wyprzedzasz poczatkujacego od dolu niz od gory. Poza tym poczatkujacy ma marne szanse aby Cie wyprzedzic po jakiejkolwiek stronie :D A jak dochodzi do wyprzedzania dwoch kiterow ktorzy sa poczatkujacy to strona nie ma zadnego znaczenia. Jak maja grzmotnac to tak zrobia niezaleznie gdzie kto bedzie :D

Ja tam wole byc nieelegancki niz miec poczatkujacego klienta nurkujacego mi w plecy. Nie podejmuje tego ryzyka i wyprzedzam zwykle od gory.

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post15 lip 2008, 20:03

Chcialbym sie jeszcze zapytac, czy ktos moglby zrobic graficzne opracowanie schematow. Nie potrafie robic takich rzeczy a moze dla kogos to kwestia godziny, dwoch. Chodzi mi o przestrzenne schematy przedstawiajace prawidla wymijania w formacie pozwalajacym je wkleic do Worda. Podobne do tych ktore byly umieszczone w tym watku.

Jesli znajdzie sie jakis dobry duszek-wolentariusz to prosze dac znac na bracuru@interia.pl

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post16 lip 2008, 02:57

Ziomek. pisze:
BraCuru pisze:
Pamietasz co Onzo napisal 4 lata temu na ten temat? Mimo dobrej checi :notworthy: caly jego trud zakonczyl sie na 3 stronach dyskusji w jednym watku. A mial swietne pomysly typu: zrobic kodeks i wywiesic to w kazdej szkolce, wypozyczalni. .


nie , ale pamiętam za to co zostało napisane 4 lata temu w pierwszej kite książce :idea:
na papierze, w kilku tys egzemplarzy :idea:
wiele od tego czasu sie nie zmieniło..



Nie tylko dla Ziomka. Zobaczcie jak to wygladalo 4 lata temu:
http://www.kiteforum.pl/forum/viewtopic ... rwszenstwo

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post16 lip 2008, 03:30

Ziomek. pisze:
BraCuru pisze:No i poprosze o dalsze argumenty w sporze kto ma pierwszenstwo w strefie brzegowej oraz przy startowaniu latawca z wody...


a jaki jets choć jeden argument na to, że startującemu kajta z wody, zwlaszcza głębokiej NIE POWINNIŚMY USTĄPIĆ PIERWSZEŃSTWA :idea: :?:


Propozycja z Kodeksu:

Prawidło 3 – Startowanie latawca.
3.1. Kitesurfer dopływający do strefy brzegowej ustępuje wszystkim, którzy mając latawiec w powietrzu, stoją na brzegu, wchodzą do wody lub startują na wodzie.
3.2. Kitesurfer trzymujący latawiec w zenicie, dopływający do deski lub startujący latawiec z wody ma pierwszeństwo drogi.

Komentarz:
3.1. To prawidło wzbudza największe kontrowersje. Tym bardziej powinno być jasne i rozpowszechnione, że w strefie brzegowej zawsze pierwszeństwo ma kitesurfer, który przebywa na plaży lub w strefie brzegowej a jego latawiec jest w powietrzu. Może on stać na brzegu lub w wodzie albo właśnie schodzić po sesji na wodzie. Plaża i strefa brzegowa jest to miejsce gdzie dochodzi do największej ilości wypadków. Są one groźniejsze niż podobne na wodzie. Poza tym ofiarami są czasami zupełnie przypadkowe osoby znajdujące się na brzegu. Nie jest w interesie nasz wszystkich, aby media opisywały kitesurfing jako sport dla nieodpowiedzialnych i groźnych ludzi. Zupełnie niewytłumaczalnym jest zachowanie kitesurfera, który robi zwrot lub trik parę metrów od brzegu jednocześnie zmuszając kitesurferów czekających przy brzegu na wolną przestrzeń. Przecież logiczne jest aby odjechać i wrócić za 2-3 minuty i zrobić ten trik przy już pustej plaży. W przypadku jeśli trik nie uda się a latawiec spadnie do wody to wówczas nikomu nie stanie się krzywda i jednocześnie nie będzie dodatkowo opóźniał startu innych osób.
3.2. Sytuacja bardzo podobna do opisanej powyżej. Nie ma absolutnie żadnego powodu, aby kitesurfer miał opóźniać wystartowanie swojego latawca z wody z powodu innych kitesurferów pływających obok z pełna kontrolą nad swoim sprzętem. Dużo z nas zapomina, że start z wody nie zawsze jest prostym manewrem i w zależności od umiejętności i posiadanego sprzętu może okazać się niemożliwym. Dotyczy to szczególnie głębokiej wody na rozkołysanym morzu. W takiej sytuacji od szybkiego startu zależy zdrowie i w ekstremalnych okolicznościach nawet życie kitesurfera. Dla przykładu: latawiec wpada w strefie przyboju i kitesurfer dryfuje w stronę falochronu. Dlaczego miałby on jeszcze rozglądać się dookoła i ustępować innym tracąc cenne sekundy, w czasie których jego sprzęt może zostać zmasakrowany przez załamującą się falę. Podobnie jest z kitesurferem, który dopływa do zgubionej deski.
Kitesurfer, który utrzymuje latawiec pionowo w zenicie ( z jakichkolwiek powodów) również ma pierwszeństwo drogi. Należy pamiętać, że nie ma on możliwości ustąpienia ze względu na brak odpowiedniej mocy. Do takich sytuacji dochodzi jak np. kitesurfer zakłada deskę na stopy, chce wyregulować lub poprawić sprzęt, miał wątpliwości związane ze spotkaniem i postanowił je przeczekać w takiej pozycji.
Słowa komentarza wymaga jeszcze samo startowanie latawca z wody w sytuacjach nie zagrażających kitesurferowi i jego sprzętowi. Nadal on ma pierwszeństwo ale zgodnie z zasadami ZPKs powinien on chwilę poczekać jeśli w najbliższej jego okolicy przepływa już inny kitesurfer.
Na koniec omawiania tego Prawidła warto się zastanowić jakim kłopotem dla kitesurfera płynącego w pełnej kontroli swego sprzętu jest zrobienie zwrotu wstecz i ustąpienie osobie przybywającej po szyje w wodzie? Chyba każdy stwierdzi, że nie jest to problem natury „być albo nie być”.
Korzystając z terminologii prawa morskiego powyższe przypadki powinny być określone jako „jednostki nieodpowiadające za swoje ruchy”, czyli nie będące w stanie ustąpić innym..

Zed
Posty: 841
Rejestracja: 05 lip 2007, 19:18
Deska: Nobile NhP
Latawiec: Best Nemesis
Lokalizacja: Jestem z Wrocka, bo temu cholernemu bocianowi nie chcialo sie leciec na Hawaje... Nie cierpie drobiu
Dostał piwko: 3 razy
Kontaktowanie:
 
Post16 lip 2008, 08:14

Mnie wszystko w tych tutaj "próbkach" pasuje....

choć moze coś jescze o samym startowaniu latawca z plazy? ;]


Wróć do „Bezpieczeństwo”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości