Zdrowie a kitesurfing

Wszystko o bezpieczeństwie - dział prowadzony przez BraCuru
Awatar użytkownika
Ludek
Posty: 146
Rejestracja: 21 lut 2009, 11:25
Lokalizacja: Łódź
 
Post09 maja 2009, 10:47

No to widzę koledzy macie bardzo nie ciekawe dolegliwości ale chodzi mi o to żebyście przy podawaniu kontuzji pisali ile pływacie (co dzień dużo sporadycznie czy tylko w okresie wakacyjnym). Bo pewnie sporo poważnych kontuzji wychodzi po częstym i długim pływaniu w zimnej wodzi itp.

Pozdrawiam

Ziomek.
Posty: 13223
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post10 maja 2009, 10:23

Asia góralka pisze:
Jak to jest z tym barkiem z Waszego doswiadczenia? Faktycznie jest bardziej narazony?


niestety TAK :?
kilka z dobrze znanych mi osób w tym jedna dość bliska ma z barkiem powazne problemy
nie tylko kiteserferów - choć Ci głównie od HaPeków - nie od podpierania się o dno
:?
z każdym kolejnym razem bark wyskakuje łatwiej ale też i łatwiej wskakuje..
nawet samemu można go włożyć..
dochodzi do tego że potrafi wyskoczyć przy codziennych czynnościach jak np podniesienie niewielkiego ciężaru na półkę powyżej głowy, mucie okien czy..swobodny zeskok z podestu o wysokości około 0,5 m :?

nie chcę demonizować - ale to nie jest lajtowa kontuzja, jak np skręcenie kostki..

pzdr

Awatar użytkownika
anglotom
Posty: 103
Rejestracja: 05 lip 2006, 11:34
Lokalizacja: Grudziądz/Gdańsk
Kontaktowanie:
 
Post10 maja 2009, 13:28

wszystko prawda, ja sobie wybiłem na windsurfingu i przy jakimś mniej kontrolowanym ruchu bark mi wyskakuje ... co prawda łatwo wraca już na swoje miejsce ale za każdym razem boli

Awatar użytkownika
los bizonos
Posty: 438
Rejestracja: 07 wrz 2005, 12:56
Lokalizacja: śląsk, Gliwice
Kontaktowanie:
 
Post12 maja 2009, 15:25

takie pytanie mam pływa ktoś w ortezie na kolanie(po naderwaniu wiązadeł) jak tak to w jakiej? zastanawiam sie jak jest z ortezami po zmoczniu wodą, czy sie jakos nie rozciągają, albo coś?

Awatar użytkownika
Maslak
Posty: 1122
Rejestracja: 19 kwie 2006, 12:34
Lokalizacja: Niebieskie Świętochłowice
Dostał piwko: 2 razy
 
Post12 maja 2009, 15:57

los bizonos pisze:takie pytanie mam pływa ktoś w ortezie na kolanie(po naderwaniu wiązadeł) jak tak to w jakiej? zastanawiam sie jak jest z ortezami po zmoczniu wodą, czy sie jakos nie rozciągają, albo coś?


Z tego co pamietam to Jaro kiedys pływal. I nie jestem do konca pewny ale chyba tez Adiq,on jest znawca od kolan to pewnie doradzi :lol:

Awatar użytkownika
Adiq
Posty: 240
Rejestracja: 31 maja 2008, 21:30
Lokalizacja: Piekary Śląskie
 
Post12 maja 2009, 20:31

Hehe już niedługo będę :evil:

pływałem tylko ze zwykłą opaską ,chciałem coś takiego załatwić (stabilizator) ,ale nie musiałem. Po zabiegu na łękotke miesiąc później byłem w Livigno i też dałem rade. Niestety naderwanie wiązadeł to poważniejsza sprawa.

Sam jestem przed operacją na rekonstrukcje ACL (piłka nożna) :evil:

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post12 maja 2009, 21:33

los bizonos pisze:takie pytanie mam pływa ktoś w ortezie na kolanie(po naderwaniu wiązadeł) jak tak to w jakiej? zastanawiam sie jak jest z ortezami po zmoczniu wodą, czy sie jakos nie rozciągają, albo coś?


Kup dobry stabilizator i bedziesz czul sie calkiem swobodnie. Taki stabilizator powinien miec metalowe szyny na zawiasie. Przedzial cenowy 500-1000PLN.
Jesli uzywasz pianki to polecam bez opaski neopranowej - samo rusztowanie. Na gole kolano lepiej miec wersje z neoprenem.
Ponad rok jezdzilem w takim stabilizatorze jak na zdjeciu. 7 tygodni temu zrobilem artroskopie i juz mam zaliczonych 8 dni na SB i nartach (ostatnie dni jezdzilem bez stabilizatora :D :D :D ).

Obrazek

A wracajac do tematu glownego to mam niestety sie czym chwalic :(
Zlamana noga, palce rąk, zebra, naderwane wszystkie chyba istniejace wiezadla, zapalenie sciegien wraz z przeszczepem sciegna palucha, porozcinane stopy, rece i geba statecznikiem, tysiace siniaków i guzow, uda zbite jak niedzielny schabowy (to akurat na SK), szyty leb i stopy.

Aby nie nudzic - jednym slowem: SPORT to ZDROWIE :lol: :lol: :lol:

przemass
Posty: 3798
Rejestracja: 06 maja 2006, 22:01
Deska: Encore Nirvana
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: ChalupyCumbuco
Postawił piwka: 26 razy
Dostał piwko: 25 razy
Kontaktowanie:
 
Post13 maja 2009, 14:23

Z barkiem może się wypowiem krótko bo mam temat dość aktualny:

W dużym uproszczeniu masz trzy opcje:

- jeśli przemieścił Ci się tak, że sam go sobie wstawiłeś, pobolało 3 dni i jest OK, nazywa się to podwichnięciem i o ile nie zdarza się notorycznie, masz opcję nieinwazyjną - rehabilitacja poprzez ćwiczenia. Upewnij się jednak co najmniej przez USG, a najlepiej przez rezonans.
Bardzo pomaga ćwiczenie i wzmacnianie na gumach, przywodzenie i odwodzenie przedramienia, łokieć przy ciele. Podobnie rozciąganie do granicy bólu.

- jeśli rezonans wykaże uszkodzenie panewki stawu, kości itp, może się okazać, że niezbędna jest artroskopia, lub otwarta operacja - decyzja lekarza.

To tyle z rzeczy, których udało mi się dowiedzieć od ortopedy, osteopaty i innych "szamanów" ;) Jeśli jest tu ktoś z wykształceniem medycznym specjalistycznym lub rehabilitacyjnym, sądzę że pomoże Ci lepiej.

Sorki jeśli słownictwo jest mało fachowe - nie mój zawód :/

Awatar użytkownika
Asia góralka
Posty: 151
Rejestracja: 14 paź 2005, 15:45
Deska: Nobile
Latawiec: Wainman, Best
Lokalizacja: Berlin / Nowy Targ
 
Post13 maja 2009, 18:52

Dzieki za info, nawet jesli nie nastraja mnie zbyt optymistycznie...

Bark wstawil lekarz, poza samym upadkiem i nastawianiem nie bolalo i teraz tez nie boli. Jedynie czasem troche przeszkadza ale to chyba bardziej w skutek malej ruchliwosci (stabilizator...)

Zrobilam niedawno rezonans i czekam teraz na konsultacje, zobaczymy co sie okaze.

Podobno przy notorycznie wypadajacych barkach mozliwe jest wszczepienie kawalka miesnia/stawu/wiezadla :roll: tak aby uniemozliwic wypadanie.

Odliczam dni do nastepnego dlugiego weekendu...;)

przemass
Posty: 3798
Rejestracja: 06 maja 2006, 22:01
Deska: Encore Nirvana
Latawiec: Airush Razor
Lokalizacja: ChalupyCumbuco
Postawił piwka: 26 razy
Dostał piwko: 25 razy
Kontaktowanie:
 
Post13 maja 2009, 19:03

Z tego co wiem, w takich wypadkach możliwe jest również wszczepienie kotwiczek lub skrócenie rozciągniętego ścięgna lub...możliwości jest wiele, w każdym razie operacja.

Trzymam kciuki żeby obyło się bez :idea: :!:

Awatar użytkownika
Iwan
Posty: 390
Rejestracja: 12 cze 2008, 15:25
Deska: Nobile NHP
Latawiec: Cabrinha Crossbow
Lokalizacja: Wroc
Postawił piwka: 4 razy
Kontaktowanie:
 
Post16 maja 2009, 18:18

Ostatni piatek, zabawa ze skimem. Nie wiem kiedy, nie wiem jak, wydaje mi sie, ze to bylo szklo. Efekt; pogotowie w Pucku i piec szwow w poprzek stopy. Co ciekawe czulem, ze gira jest jakby zdretwiala, ale kto by sie tym przejmowal. Dopiero jak wylazlem z wody, zauwazylem, ze zostawiam za soba krwawy slad. Wiem, wiem, skromnie, no ale zawsze cos.

Awatar użytkownika
piatpif
Posty: 386
Rejestracja: 13 lip 2004, 10:50
Lokalizacja: Silezja
 
Post18 maja 2009, 09:31

Tym wiertaliotem kiedys wracalem z plywania. Potem juz tylko drobiazgi - zebra, kosc srodstopia itp, ostatnio kolanka. Z czasem czerwona lampka zapala sie czesciej. Za 10 lat tez bede chcial plywac...

Awatar użytkownika
Lukas
Posty: 634
Rejestracja: 31 sie 2004, 17:18
Lokalizacja: Zalesie Górne
Postawił piwka: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post18 maja 2009, 10:01

http://www.targimedyczne.pl/pl,produkt,gii_trainer,454,1783.htm

ja pływam w takim stabilizatorze. Jestem po rekonstrukcji ACL i po częściowym wycięciu łękotki.

Pzdr
Lukas[/url]

Awatar użytkownika
Ertel
Posty: 278
Rejestracja: 21 cze 2006, 16:19
Lokalizacja: Rumia
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post18 maja 2009, 18:11

co do barku jeśli w rezonansie wyszło że masz uszkodzony obrąbek stawowy to będzie na bank wypadał znowu, co prawda poprzez intensywną rehabilitację i siłownię można dojść do siebie ( wiem na swoim przykładzie ) ale prędzej czy później znów wypadnie ( no i stało się tydzień temu :( ) ,najgorsze że przy kżdym kolejnym zwichnięciu cały staw się mocno uszkadza, minimum to artroskopia i kotwiczki ( bardzo skuteczne), jak masz większą kaszanę w środku to otwieranie stawu i dłuuugie dochodzenie do siebie
pozdro
ertel

Awatar użytkownika
djdaniel
Posty: 212
Rejestracja: 22 lis 2007, 16:19
Deska: SU-2 prorider
Latawiec: Liquid Force
Lokalizacja: Starachowice
Kontaktowanie:
 
Post21 maja 2009, 21:19

A co z zimną wodą,
Ja jakieś 3 lub 4 tyg temu wszedłem do wody,
miałem na sobie piankę, kaptur i kamizelkę,
plan był taki że tylko spróbuję czy da radę popłynąć, Chciałem tylko chwilę
niestety było dość szkwaliście, no i jak to zwykle kite do wody decha w drugą stronę,
efekt, holowanie kite do brzegu, no i płynięcie po deskę,
i zamiast 5 minut spędziłem pół godziny w wodzie

wiem wiem, powinienem mieć buty i rękawiczki(ale na ten dzień jeszcze nie miałem)
woda nie wydawała się taka znów zimna

po tamtym dniu już kupiłem buty 5 mm, ale...
niestety od tamtego czasu czuje mrowienie w stopach, i lekki ból w łydkach i pod kolanami, do tego znacznie szybciej mi stopy marzną teraz
:cry:
ma ktoś podobnie?
smaruje maścią rozgrzewającą,
może macie jakieś sprawdzone sposoby? czy lepiej iść do lekarza?


Wróć do „Bezpieczeństwo”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

cron