WYPADEK - Mietków 23.05.2009

Wszystko o bezpieczeństwie - dział prowadzony przez BraCuru
Awatar użytkownika
harnaś
Posty: 821
Rejestracja: 10 lut 2009, 15:22
Deska: Aboards Z-series
Latawiec: Nobile 555 RRD Addiction
Lokalizacja: Wałbrzych
Postawił piwka: 23 razy
Dostał piwko: 9 razy
 
Post27 maja 2009, 09:29

zobacz na pierwsze zdjęcie linki nie były napięte , a na 2 zdjęciu staram sie wypiąć ale w tym momencie wpada na mnie kolega i jest po ptakach

RAFAŁ
Posty: 405
Rejestracja: 30 maja 2007, 21:54
Lokalizacja: żyrardów
 
Post27 maja 2009, 09:54

harnaś pisze: ,nigdy ale to nigdy nie poproszę o pomoc kogoś jeśli nie będę pewien że wie jak to sie robi mam nauczkę



Tak na przyszlosc zeby nie bylo takich przypadków najlepiej podpinac
latawiec od tylu, dajesz gosciowi latawiec gosc stoi w miejscu a ty naciagasz linki i po okregu podchodzisz pod wiatr.
Sam czujesz jak zwieksza sie moc i jak widzisz ze jest ok pokazujesz zeby go puscil.
Bardzo czesto widac na spotach jak osoby podpinaja latawce od przodu
stoja za mocno w powerze gosc podnosi kita i raider odlatuje.

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post27 maja 2009, 10:17

wiesz, jakbym zobaczył, że ktoś startuje mi latawiec tak jak widać na 1 zdjęciu to bym podziękował i poszukał kogoś kto to potrafi zrobić dobrze. Dlaczego :?: Odpowiedź widać na kolejnych fotkach.

I jak widzisz, że ktoś sobie nie radzi i nie ma o tym pojęcia to nie mów "zostaw" lub "puść" - taka komenda jest jednoznaczna - lepiej powiedzieć "poczekaj" i podejść do człowieka i pokazać jak bezpiecznie położyć kite'a na brzegu.

Awatar użytkownika
fando
Posty: 564
Rejestracja: 02 lut 2007, 21:55
Latawiec: PLYNN
Lokalizacja: Katowice
 
Post27 maja 2009, 10:55

blazejzbaszyn pisze:Według mnie (choć to tylko i wyłącznie moje stwierdzenie :roll: ) podstawowym Twoim błędem jest brak kursu w szkółce KS :wink:


Tylko czemu kiterzy po szkółce KS po kursach ktorzy byli na spocie nie zareagowali w pore widzac kolesi ktorzy wogole nie maja pojecia o porawnym starcie latawca ? wystarczylo do nich podejsc , przerwac ta niebezpieczna farse i i opierdolic a nie pstrykac fotki czy komentowac .
Lepiej przegonic takich ze spotu niz pozniej wzywac pogotowie ...

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post27 maja 2009, 11:06

Obstawiam, że dlatego, że zanim ktoś zdążył zareagować już było po sprawie. Harnaś napisał, że gość mu puścił latawca podczas startu - zakładam, że nie trwało to dłużej niż kilkadziesiąt sekund. A fotki robione teleobiektywem, więc zapewne z dużej odległości - stąd jw - nie było czasu na reakcję.

Inna sprawa, że rzeczywiście czasami wystarczą ułamki sekund, żeby mogło być źle. Ostatnio na Zegrzu chłopaki startowali tuż przed białym i na szczęście nie wystartowali. Gdyby kite znalazł się w powietrzu 10s wcześniej mogłyby być problemy...

Awatar użytkownika
harnaś
Posty: 821
Rejestracja: 10 lut 2009, 15:22
Deska: Aboards Z-series
Latawiec: Nobile 555 RRD Addiction
Lokalizacja: Wałbrzych
Postawił piwka: 23 razy
Dostał piwko: 9 razy
 
Post27 maja 2009, 11:53

latawiec leżał na plaży blisko wody ,kolega miał go odwrócić i wejść do wody ,zaczął się znim siłować zamiast złapać za środek głównej tuby ,to były ułamki sekund . Gdyby była szeroka plaża to bym sam startował z piątej linki i nie była by potrzebna jego pomoc, start z piątej linki bardzo ogranicza moc latawca ,wystarczy tylko płynnie luzować piątą linkę ,ale do tego potrzebny jest kawałek wolnego miejsca ,zaufałem koledze i mam za swoje .
Jedna z osób robiących zdjecia a widniejąca na drugiej fotce próbowała pomóc mojemu koledze ale on wcześniej wypuścił latawca z rąk.

MArcinBe
Posty: 1070
Rejestracja: 13 kwie 2005, 11:29
Lokalizacja: Bielsko/Wieden
Dostał piwko: 1 raz
 
Post27 maja 2009, 12:36

moja uwaga do tematu,
nie tylko do Harnasia, ale dla kazdego kto jeszcze tego nie wie,
jezeli widzisz, ze startujacy osobnik ma problemy z latawcem (zle go trzyma, linki sie napinaja albo cos nie gra, itp..) to
natychmiast, ale naprawde natychmiast podbiegasz, robisz kilka krokow w kierunku delikwenta ,linki sie luzuja i tym samym latawiec nie ma mocy, jest czas na korekte.

i oczywiscie jak juz wspomniano, to przedewszystkim kajter ktory trzyma bar musi korygowac swoja pozycje, zeby kajta nie startowac ze strefy mocy, itp. Pomagier - startujacy latawiec tez powinien uwazac, ale to ten kto trzyma bar moze/musi/powinien to lepiej ocenic....

takie jest moje zdanie.

mnie startowaly juz rozne osoby latawiec, rownierz takie ktore pierwszy raz w zyciu trzymaly latawiec, ale po 30 sekundach 'tlumaczenia' i tym ,ze to ja sie ustawialem, a nie ten trzymajacy latawiec -> wszystko dzialalo.

i czy ktos robil kurs, czy nie, to tutaj moim zdaniem nie ma znaczenia, trzeba znac podstawy kajta, a te mozna rownie dobrze wszedzie przeczytac, spytac, zobaczyc. Oczywiscie jezeli ktos ma problemy z tak podstawowymi sprawami to niefajnie jak jest na plazy gdzie sa inni....

Awatar użytkownika
harnaś
Posty: 821
Rejestracja: 10 lut 2009, 15:22
Deska: Aboards Z-series
Latawiec: Nobile 555 RRD Addiction
Lokalizacja: Wałbrzych
Postawił piwka: 23 razy
Dostał piwko: 9 razy
 
Post27 maja 2009, 13:36

na samym brzegu koło latawca stało niewielkie 2-3 m drzewo na pierwszym zdjęciu widać cień drzewa na latawcu , dlatego kolega miał wejść z nim do wody , dopiero jak latawiec miałby otwartą przestrzeń ja mógłbym się ustawić odpowiednio do wiatru, dlatego miałem odpuszczony bar.

MArcinBe
Posty: 1070
Rejestracja: 13 kwie 2005, 11:29
Lokalizacja: Bielsko/Wieden
Dostał piwko: 1 raz
 
Post27 maja 2009, 14:08

na pierwszym zdjeciu widac, ze linki ktore ida do gory sa napiete i o tym pisalem w poprzednim poscie. Jezeli twoj kolega popelnil blad to ty mogles go skorygowac robiac kilka krokow do niego, linki bylyby luzne, a kolega nie musialby 'walczyc' z latawcem, gdyz latawiec by sie sam ustawil w lini wiatru.
Blad kolegi ze zle trzymal latawiec, ze zle stal w stosunku do ciebie wzgledem wiatru, ALE: twoj blad ze pozwoliles sie napiac linkom i przedewszystkim, ze pozwoliles im sie napiac gdy obaj zle staliscie wzgledem wiatru.
Sorry, ale nie mozesz zwalac calej winy na twojego znajomego. to byla wasza wina, a nawet bardziej twoja.

Awatar użytkownika
sander
Posty: 1643
Rejestracja: 11 mar 2004, 13:24
Lokalizacja: Świebodzice
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 11 razy
Kontaktowanie:
 
Post27 maja 2009, 18:01

Ja osobiście gdy nie mam wyboru i musze korzystać z pomocy osoby która nigdy nie startowała latawca zamiast tłumaczyć jak ma podnieść i trzymać latawiec (gdzie łatwo o nieporozumienie) sam ustawiam latawiec do startu, a potem dopiero się podpinam do baru, rola pomocnika ogranicza się tylko do przytrzymania i następnie puszczenia na mój sygnał latawca. Nie raz musiałem korzystać przy starcie z pomocy postronnych osób i nigdy nie miałem żadnej niebezpiecznej sytuacji.

Awatar użytkownika
Qba-EPP11
Posty: 2191
Rejestracja: 03 mar 2005, 14:25
Deska: Czapla Kite., Moses
Latawiec: RRD, Cabrinha, Airush
Lokalizacja: Dyhrenfurth
Dostał piwko: 15 razy
Kontaktowanie:
 
Post27 maja 2009, 18:40

A ja jeśli tylko spot na to pozwala wole wystartować samemu :!:

Awatar użytkownika
don Komorro
Posty: 957
Rejestracja: 27 sie 2007, 15:56
Latawiec: ss fuel
Lokalizacja: Gdańsk "Czarna dupa"
Postawił piwka: 8 razy
Dostał piwko: 5 razy
 
Post27 maja 2009, 19:10

sander pisze:Ja osobiście gdy nie mam wyboru i musze korzystać z pomocy osoby która nigdy nie startowała latawca zamiast tłumaczyć jak ma podnieść i trzymać latawiec (gdzie łatwo o nieporozumienie) sam ustawiam latawiec do startu, a potem dopiero się podpinam do baru, rola pomocnika ogranicza się tylko do przytrzymania i następnie puszczenia na mój sygnał latawca. Nie raz musiałem korzystać przy starcie z pomocy postronnych osób i nigdy nie miałem żadnej niebezpiecznej sytuacji.


ja robie dokładnie tak samo i startowała mnie nawet 70 letnia babcia wiec luzik taka opcja jest chyba najlepsza :wink: a ile miała radochy ze pomaga wystartować paralotnie :twisted:

Awatar użytkownika
Qba-EPP11
Posty: 2191
Rejestracja: 03 mar 2005, 14:25
Deska: Czapla Kite., Moses
Latawiec: RRD, Cabrinha, Airush
Lokalizacja: Dyhrenfurth
Dostał piwko: 15 razy
Kontaktowanie:
 
Post07 cze 2009, 20:57

Panowie początkujący. Jeśli już przyjeżdżacie na Mietków uczyć sie pływać to na miłość boską chociaż nauczcie sie startować latawca, bo jak można było dziś zobaczyć jak delikwent ustawia latawca krawędzią spływu do wiatru to nie wiadomo czy śmiać sie czy płakać czy uciekać. Najgorsze że ten co stał za barem nie reagował a przynajmniej nie było tego widać. A wachlowanie latawcem tuż nad głowami ludzi stojących na plaży też do najbezpieczniejszych rzeczy nie należy.

Awatar użytkownika
Pinio
Posty: 3647
Rejestracja: 02 wrz 2006, 03:46
Postawił piwka: 25 razy
Dostał piwko: 30 razy
 
Post07 cze 2009, 21:14

Tak poza :arrow:
Jeśli widzicie, że ktoś jest niepewny a warunki są złe itd.
To użyczcie rady temu niepewnemu :idea: co próbuje i zaczyna :!:
Dziś podpowiedziałem Gościowi to tylko 2-3 zdania i zamiast
14 wzioł 9 :thumb:

Pozdrówka :wink:

tomaj07
Posty: 7
Rejestracja: 26 sty 2013, 19:09
Lokalizacja: poznań
 
Post25 mar 2013, 21:32

Fajnie się czyta o ludzkiej głupocie,sam kilka miesięcy temu kupiłem na allegro north rhino 18 z 2004r i z utęsknieniem czekałem na konkretny wiatr żeby go jak najszybciej odpalic na łące :oops: na szczęscie moę dziękowac ludziom z forum że mnie skutecznie odciągneli od takich poczynań bo już bym pewnie w najlepszym przypadku leżał w szpitalu połamany,na razie kupiłem nową pianke i czekam do maja na kurs.


Wróć do „Bezpieczeństwo”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości