Crossbow w trybie autopilota lata po Bałtyku

Wszystko o bezpieczeństwie - dział prowadzony przez BraCuru
am
Posty: 34
Rejestracja: 10 sie 2009, 13:36
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 1 raz
 
Post17 lip 2010, 19:39

Hola,
Własnie dałem popis głupoty i wyszedłem na Bałtyk (chałupy 6) wykorzystując wzmagajacy się wiatr przed nadciagajaca burza. Miały być dwa halsy, skończyło się na jednym, za to długim. Przy zwrocie okazało się, ze wiatr odwrócił się o 180st, przy tym był za słaby, żebym wyostrzyl do brzegu, a nawet żeby go wystartować z wody (spadł i przewinal się). ekipa na lądzie dzwoniła już do wopru, a w poblizu zaczęły przyjaźnie mrugac do mnie pioruny, pozegnalem się z nim wiec po męsku i wróciłem wplaw z deska i trapezem ~600m (fala juz byla spora). Zdążyłem jeszcze na brzegu odwołać wopr.
Nie wiem czy jest szansa ze latawiec przyplynie do brzegu, ale jakby co, była to Cabrinha crossbow 12m 2006 żółto czerwono czarna (niestety nie podpisana).

Pisze z koma, potem jeszcze napisze moze pare wniosków dla potomnosci na temat mojej głupoty.

Z plusow - wkurzalo mnie ze jest taki wolny (bloczki 2 do 1), wiec mam pretekst żeby sobie sprezentowac 10tke bandita albo core'a - jestem otwarty na propozycje :)

Awatar użytkownika
peg
Posty: 1440
Rejestracja: 27 wrz 2006, 23:23
Deska: C.L.A.S.H
Latawiec: EVO, Rebel, Vegas
Lokalizacja: Białystok
Postawił piwka: 11 razy
Dostał piwko: 9 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 lip 2010, 22:16

Szkoda latawki ale wielki + żeś cały... Jeśli chcesz CORE pogadaj z Piotrkiem lub Wojtkiem z kitesurfshop.pl i... koniecznie spróbuj Northa EVO 2010...

Awatar użytkownika
teoysta
Posty: 618
Rejestracja: 07 sie 2009, 09:35
Deska: jest
Latawiec: też jest, +nawet bar i trapez
Lokalizacja: Świdnica
Dostał piwko: 5 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 lip 2010, 23:56

Ja tam bym nie zostawiłbym latawki na morzu daleko od brzegu. Nigdy. Szmaty zawsze się utrzymasz, nie utoniesz. Zawsze mozna spuścić powietrze z glownej tuby, zwinac i wrocic jak na materacu. Jest cos takiego jak skurcze, zasłabnięcia itp. Kładąc życie na szali zawsze trzeba minimalizować ryzyko!

Awatar użytkownika
DISKORELAKS
Posty: 887
Rejestracja: 11 maja 2007, 12:44
Deska: DUOTONE PROWAM 5'10
Latawiec: Switch Element 6
Lokalizacja: GDAŃSK
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 lip 2010, 07:55

teoysta pisze:Ja tam bym nie zostawiłbym latawki na morzu daleko od brzegu. Nigdy. Szmaty zawsze się utrzymasz, nie utoniesz. Zawsze mozna spuścić powietrze z glownej tuby, zwinac i wrocic jak na materacu. Jest cos takiego jak skurcze, zasłabnięcia itp. Kładąc życie na szali zawsze trzeba minimalizować ryzyko!



Czyżby "szybka szkółka" zapomniała o self rescue? A może się mylę... 8)

Awatar użytkownika
jedi1
Posty: 2272
Rejestracja: 28 maja 2006, 17:37
Lokalizacja: Gdynia
Postawił piwka: 132 razy
Dostał piwko: 83 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 lip 2010, 13:02

DISKORELAKS pisze:
teoysta pisze:Ja tam bym nie zostawiłbym latawki na morzu daleko od brzegu. Nigdy. Szmaty zawsze się utrzymasz, nie utoniesz. Zawsze mozna spuścić powietrze z glownej tuby, zwinac i wrocic jak na materacu. Jest cos takiego jak skurcze, zasłabnięcia itp. Kładąc życie na szali zawsze trzeba minimalizować ryzyko!



Czyżby "szybka szkółka" zapomniała o self rescue? A może się mylę... 8)


http://kitefilm.com/video/rescue_techniques_part1.wmv - jakby się komuś zapomniało :thumb:

am
Posty: 34
Rejestracja: 10 sie 2009, 13:36
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 1 raz
 
Post19 lip 2010, 14:01

DISKORELAKS pisze:
teoysta pisze:Ja tam bym nie zostawiłbym latawki na morzu daleko od brzegu. Nigdy. Szmaty zawsze się utrzymasz, nie utoniesz. Zawsze mozna spuścić powietrze z glownej tuby, zwinac i wrocic jak na materacu. Jest cos takiego jak skurcze, zasłabnięcia itp. Kładąc życie na szali zawsze trzeba minimalizować ryzyko!



Czyżby "szybka szkółka" zapomniała o self rescue? A może się mylę... 8)


Nie zapomniała, ale w obliczu nadciągającej burzy znaczne opóźnienie powrotu przez zwijanie baru, latawca i walka z plynieciem na nim pod wiatr wydawała się bardziej ryzykowna. Natomiast to, co pisze teoysta o skurczach itd to tez prawda, sam powrót wpław w trapezie i z deska w jednym ręku też był niebezpieczny. Sam oczywiście też to sobie potem wyrzucałem, ale łatwo to sobie analizować na spokojnie po fakcie :)

Dodatkowy element dydaktyczny - jak wychodziłem wiatr wiał w jedną stronę, a chmury przesuwały się w drugą - okazało się oczywiście, że ten górny front okazał się decydujący.

@peg: Co do Northa - dzieki za sugestie. Próbowałem wczoraj jeszcze z delt nobile n62 , ale chyba nie ma tak dobrego dolnego zakresu jak core/bandit no i mój stary crossbow.

www.kiteshop.pl
Posty: 56
Rejestracja: 15 sie 2009, 12:37
Kontaktowanie:
 
Post19 lip 2010, 14:25

Jesli chodzi o Bandita to zapraszam na Chałupy 3 do kiteshopu i Akademii Kitesurf na testy najnowszego Bandtia 3 !

pozdrawiam

Kuba

www.kiteshop.pl

Awatar użytkownika
teoysta
Posty: 618
Rejestracja: 07 sie 2009, 09:35
Deska: jest
Latawiec: też jest, +nawet bar i trapez
Lokalizacja: Świdnica
Dostał piwko: 5 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 lip 2010, 19:17

Ważne że zyjesz i nic ci nie jest! Latawiec rzecz nabyta! ...moze chcesz kupic sporta 11m ? :D

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 lip 2010, 21:52

am pisze:Dodatkowy element dydaktyczny - jak wychodziłem wiatr wiał w jedną stronę, a chmury przesuwały się w drugą - okazało się oczywiście, że ten górny front okazał się decydujący.


masz spore braki z kursu :idea:
pomijając selfrescue to o tym że wiatr odkręci o 180 stopni powinieneś wiedzieć :!: :!:

MArcinBe
Posty: 1070
Rejestracja: 13 kwie 2005, 11:29
Lokalizacja: Bielsko/Wieden
Dostał piwko: 1 raz
 
Post20 lip 2010, 09:41

dlaczego niby powinien wiedziec, ze wiatr odkreci?
ja takie zjawisko juz kilkakrotnie spotykalem i wiatr NIE odkrecal.

i dlaczego kolega ma spore braki z kursu? mozesz Smokie rozwinac swoja mysl?

Awatar użytkownika
Adam S
Posty: 321
Rejestracja: 22 maja 2004, 08:30
Lokalizacja: Kosakowo
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 9 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 lip 2010, 10:05

Pomijając bardziej wyrafinowaną wiedzę metorologiczną, wszystkie prognozy od dłuższego czasu wyraźnie wskazywały na to, że wiatr się wyraźnie i szybko odkręci.
Sprawdzenie prognozy przed pływaniem to podstawa BHP. A porównywanie prognoz z ich realizacją na spocie daje okazję do poszerzenia wiedzy z zakresu zarówno ogólnie pojętej meteorologii, jak i specyfiki spotu.

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 lip 2010, 11:37

MArcinBe pisze:dlaczego niby powinien wiedziec, ze wiatr odkreci?
ja takie zjawisko juz kilkakrotnie spotykalem i wiatr NIE odkrecal.

i dlaczego kolega ma spore braki z kursu? mozesz Smokie rozwinac swoja mysl?


Czy jesteś pewien że widziałeś to samo zjawisko ??

Jedne z podstawowe informacji wyniesionych z kursu dotyczące meteorologii to znajomość frontów :idea:
Wystarczy zerknąć czy wpisać w googla "zmiana wiatru przy przechodzeniu frontu" czy "fronty atmosferyczne" ....

Na przykład:
fragment z http://pl.wikipedia.org/wiki/Front_ch%C5%82odny

" Zwiastuny frontu

Przed nadejściem frontu chłodnego znajdujemy się w ciepłej masie powietrza. Pierwszą oznaką zbliżania się frontu chłodnego może być wystąpienie chmur altocumulus lenticularis (altocumulus w kształcie soczewki). Podobnie jak przesuwana w wodzie ręka powoduje zafalowanie wody przed sobą, tak szybko przesuwający się front chłodny, również powoduje zafalowanie powietrza, a objawem tego są właśnie te chmury.

Na samym czele frontu chłodnego mamy ogromną chmurę burzową cumulonimbus, która zasysa ciepłe powietrze sprzed czoła frontu, czyszcząc je przy okazji z wszelkiego typu zawiesin (charakterystycznych dla powietrza w ciepłej masie). Dlatego też, w czasie przechodzenia frontu chłodnego, widoczność znacznie się poprawia. Samego cumulonibusa można nie zauważyć przez słabą widoczność wewnątrz ciepłej masy powietrza.

Wiatr natomiast wzmaga się i zmienia swój kierunek na przeciwny. Robi się coraz ciemniej, wiatr staje się porywisty. Mogą pojawiać się pierwsze błyskawice. Frontowa chmura cumulonibus jest znacznie potężniejsza i czas jej życia jest znacznie dłuższy od tej, która powstaje wewnątrz jednorodnej masy powietrza na skutek lokalnego przegrzania podłoża.

Zaczyna się silny burzowy opad i burza z piorunami, która relatywnie szybko mija. Koniec burzy oznacza, że linia frontu już przeszła."

Tutaj może nie było widać pięknie rozbudowanego Cumolunibusa, ale w B&K dzieciaki z obozu nawet czekały, aż flagi zaczną się obracać o 180 stopni :idea:
Pomijając fakt, tak jak wspomniał Adam, zmiana kierunku wiatru wraz z nadejściem frontu, burzą i takim opadem była w we wszystkich popularnych prognozach pogody od jakiś 4 dni ;)

am
Posty: 34
Rejestracja: 10 sie 2009, 13:36
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 1 raz
 
Post20 lip 2010, 12:04

Adam S pisze:Pomijając bardziej wyrafinowaną wiedzę metorologiczną, wszystkie prognozy od dłuższego czasu wyraźnie wskazywały na to, że wiatr się wyraźnie i szybko odkręci.
Sprawdzenie prognozy przed pływaniem to podstawa BHP.


Co do wyrafinowanej wiedzy meteorologicznej, to na kursie nie słyszałem o wspomnianej sytuacji podobnie jak zapewne większość tu obecnych (robiłem go parę lat temu, podejrzewam że po rozmnożeniu się szkółek na wybrzeżu teraz jest jeszcze gorzej). O ile pamiętam nie dowiedziałbym się też tego z obu książek dostępnych na naszym rynku (poprawcie mnie jeżeli się mylę).

Parę ciekawych myśli na ten temat z równoległego wątku : viewtopic.php?f=1&t=31185&p=236979#p236979

MArcinBe
Posty: 1070
Rejestracja: 13 kwie 2005, 11:29
Lokalizacja: Bielsko/Wieden
Dostał piwko: 1 raz
 
Post20 lip 2010, 12:05

teraz spojrzalem jeszcze raz na pierwszego posta i dopiero doczytalem DOKLADNIE :hand: , ze kolega przed burza wyskoczyl na wode,
jakos przeskoczylem przez te dwa slowa....
przy nadchodzacym froncie, burzy - wszystko jasne! duzy blad i nierozwaga kolegi!
ja podawalem przyklad przy ladnej, stabilnej pogodzie - moja pomylka.

to jeszcze tylko poprosze o rozwiniecie mysli o selfrescue, bo albo znowu nie doczytalem :roll: , albo sugerujesz,
ze kolega zrobil blad puszczajac latawiec "w sina dal" ??
Czy to byla zla decyzja gdy jest wiatr od brzegu i byla sytuacja 'awaryjna'?

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 lip 2010, 12:20

To że akurat kolega wypiął się z latawca i go puścił w siną dal w tej sytuacji okazało się dobrym posunięciem. Aczkolwiek na morzu przy wietrze od brzegu przeważnie bezpieczniej zostać jest z latawcem. Może akurat nie w tej konkretnej sytuacji bo pioruny trochę narozrabiały. Czasem jednak powrót do brzegu może być ponad nasze siły .......

ps.
nie jest to wyrafinowana wiedza meterorologiczna, a jedynie podstawy !!!
W książce D. Ziomka masz racje nie ma o tym mowy, natomiast w drugim periodyku P.Kunysza już jest :idea:
W podręczniku IKO też jest o tym mowa :idea:


Wróć do „Bezpieczeństwo”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości