onzo pisze:Ziomek. pisze:a) wg mnie a nawet wg ..CIEBIE (w pierwszym poscie) to nie była sytuacja sporna,
z opisu wynika ze lecieliście obaj lewym, WS nieco z tyłu ty skoczyłeś i..
nie zachowałeś ostrożności, nie oceniłeśodległości itd.. - Twoje słowa
No niezupełnie bo ja zrobiłem transition, wylądowałem, zacząłem jechać, ale kite nie zdążył podnieść się wyżej bo kolo w niego wjechał. Więc byłem już po zwrocie i płynąłem prawym.
jest cos takiego jak zrot na kursie,
nie powinienes robic zwrotu na kursie innej jednostki bezposrednio po ktorym moze dojsc do kolizji.
BESTIA pisze:Jezeli chodzi o prawa drogi, to zalezy jeszcze czy jednostki sa w kryciu, czy nie. Jezeli juz patrzymy tak na ten problem. Oraz jezeli stales i nie miales zdolnosci manewrowych, to tez wina kolesia. Ale chyba tych przepisow nie mozna naciagac do kitesurfingu ??
krycie to element taktyki a nie prawa drogi