Macek pisze:Wszyscy mówicie o tych przeszkodach, że deski, ląd, kamienie, a takto jak się pływa daleko od brzegu to jest bezpiecznie, a nie pomyśleliście o tej masie tępych ludzi bez wyobraźni, którzy mogą akurat ćwiczyć skok ,,nad" wami, albo zwyczajnie lecieć z wiatrem?? to też jest duże zagrożenie
1. trafić riderem w ridera nie jest tak łatwo
sądząc po ilości trafień;
trafić w brzeg jest dużo łatwiej,
bo duży i nie przesuwa się
2 trafienie człowieka w człowieka zwykle nie kończy się poważnym urazem
a chyba nie zadażyło się - śmiercią
dlatego, że trafiając w człowieka uderzający przesunie uderzanego
i oboje wpadną do wody
zwłaszcza, że oboje są ciągnięci przez latawce w tym samym kierunku
co znacznie osłabia skutki zderzenia
oczywiście nie pływamy wsród kąpiących się
(to trochę związane, ale też oddzielne zagadnienie)