Metody na IDIOTÓW by Crazy Horse 2008

Wszystko o bezpieczeństwie - dział prowadzony przez BraCuru
Zed
Posty: 841
Rejestracja: 05 lip 2007, 19:18
Deska: Nobile NhP
Latawiec: Best Nemesis
Lokalizacja: Jestem z Wrocka, bo temu cholernemu bocianowi nie chcialo sie leciec na Hawaje... Nie cierpie drobiu
Dostał piwko: 3 razy
Kontaktowanie:
 
Post27 maja 2008, 11:46

Ostatnio jakiemuś kolesiowi latawiec zlapałem 4-5m od lini wysokiego napięcia... "ja sie ucze," ... taka była odpowiedz jak sie go pytałem czy mu zycie niemiłe :? a latawiec miał full-wypas ;?

Sam moze jakis zajefajny nie byłem no ale sorry... :?

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post27 maja 2008, 12:14

Ja to bym powiedzial inaczej !
Nie poczatkujacy tylko wlasnie zaawansowani w tym profi maja coraz bardziej pstro w glowach i wyczyniaja takie rzeczy w miejscach nie nadajacych sie nawet do plywania (np.pol metra od brzegu przy on lub na 10cm plyciznie ze kiedys nawet do glowy by nie przyszlo iz cos takiego mozna zrobic. :oops: tudziesz startowanie kita na plazy w powerzonie - bo ... ten tak sie da a ja jestem profi
I co tez nalezalo by zwrocic uwage ,spuscic powietrze i wyslac na kurs iko1 z zasad bezpieczenstwa :lol:
Ps.sam nie jestem swiety w tej kwesti

Awatar użytkownika
terranborn
Posty: 660
Rejestracja: 12 cze 2007, 17:31
Lokalizacja: Szczecin
 
Post27 maja 2008, 12:34

:thumb: :thumb: :thumb: :clap: :clap: :clap: :notworthy: :notworthy: :notworthy:
Cała prawda :twisted: Bo po co wyostrzyć przynajmniej te 50 metrów od brzegu i tam świrować jak można 2 metry od brzegu backroll-e krecic i straszyć przechodniów :lol:

Awatar użytkownika
Lida
Posty: 692
Rejestracja: 19 cze 2007, 15:27
Lokalizacja: GDAŃSK/USTKA
Postawił piwka: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post27 maja 2008, 12:34

rolnik pisze:Ja to bym powiedzial inaczej !
Nie poczatkujacy tylko wlasnie zaawansowani w tym profi maja coraz bardziej pstro w glowach i wyczyniaja takie rzeczy w miejscach nie nadajacych sie nawet do plywania (np.pol metra od brzegu przy on lub na 10cm plyciznie...


to jest tak zwane PARCIE NA SZKŁO 8) 8) 8)

Awatar użytkownika
BESTIA
Posty: 336
Rejestracja: 22 sie 2003, 12:41
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 2 razy
 
Post27 maja 2008, 12:49

Akir pisze:Z reszta ja nie widze zadnej roznicy kto co trzyma w reku.


Pisze wyłącznie o tym że bezpieczeństwo latawców sie poprawiło, a na głupotę i tak sie nic nie poradzi... :roll:

PaKi
Posty: 65
Rejestracja: 24 paź 2006, 15:25
Lokalizacja: Pruszków
 
Post27 maja 2008, 13:17

Ja to widzę trochę inaczej. Niech właściciele szkółek się wypowiedzą ile osób w miesiącu kończy kurs. Okaże się, że to całkiem spora liczba. A to podobnie jak z prawem jazdy praktyka powoduje to, że jeździmy coraz lepiej.
Wyobraźmy sobie jakie doświadczenie zdobywa kursant po zrobieniu dwóch popziomów IKO. Teoria - całkiem niezłe. Praktyka - raczej słabe. Jak popływa sobie kilkadziesiąt godzin to dopiero zacznie ogarniać temat. A co z tymi co są zaraz po szkółce. No zdani są na siebie i swoją wyszkoloną wiedzę. Tylko praktyki brak, a przy dużej liczbie pływających to robi się niestety niebezpiecznie.
Rozsądek i przewidywanie może nas tylko uratować.

Jurgen
Posty: 2943
Rejestracja: 19 wrz 2006, 00:39
Lokalizacja: 3miasto
Postawił piwka: 13 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post27 maja 2008, 13:26

PaKi pisze:A co z tymi co są zaraz po szkółce.


A te osoby które zaraz po kursie jada do domu. Wracają z IKO 2 w reku po roku nad akwen nie pamiętając nic :!: :?:

Awatar użytkownika
Góral
Posty: 803
Rejestracja: 21 paź 2006, 09:08
Deska: Skim
Latawiec: Rebel
Lokalizacja: KiteTurawa
Dostał piwko: 1 raz
 
Post27 maja 2008, 14:35

Ja ostatni dni (długi weekend) spędziłem w rewie na cyplu i tam miałem takie wrażenie, że pełno było takich co się sami uczą i są to ich początki. Co chwilę jakieś latawce sie plątały, jeden wylądował na tym krzyżu co tam jest inni robili body dragi po piachu. Nie wspominając już o tym , że chyba nikt nie wiedział że: PRAWY HALS MA PIERWSZEŃSTWO!!

FOTKA PONIŻEJ TEŻ ZROBIONA W REWIE (kliknij na link):

http://blufiles.storage.live.com/y1pT4R ... l_RFTdF8BI

(łódeczka, która zamiast żagla ma KITE) :) :)

Awatar użytkownika
sasiad
Posty: 399
Rejestracja: 22 cze 2005, 22:52
Deska: SU2
Latawiec: Bananas 7 i 12m2
Lokalizacja: Rewa
Dostał piwko: 2 razy
 
Post27 maja 2008, 15:17

Ja zgodzę się z PaKi.
"droga" do jako takiego pływania (lub wogóle do pływania) może być różna.
1. Ktoś zrobił kurs, (niekoniecznie wszystkie IKO levely) i potem jest zdany na siebie tak na prawdę. Po IKO 1, gdzie kurs kończy się na pływaniu na dużej szkoleniowej desce, tak naprawdę nie ma się odpowiedniego wyczucia mniejszej deski. Zakładam że panowanie nad latawcem i bezpieczeństwo jest opanowane.
I drugi przypadek:
Ktoś kupił latawiec na własną rękę bez szkolenia conajmniej IKO 1. Potem leci na plażę, i jak już wspomniano- stwarza zagrożenie sobie i innym.

Zgodzę się tu z Crazy Horse
Crazy Horse pisze:Jak widzimy, że ktoś "nie ogrania tematu", to nie wstydźmy się mu pokazać, poprawić go, czy nawet podejść, zlapać kajta i spuścić z niego powietrze :!:


Osobiście byłbym wdzięczny, gdyby ktoś mi jeszcze podpowiedział trochę praktycznych rzeczy, poprawił, czy zwrócił na coś uwagę. Piwko nawet mogę postawić.

Ale w 100% popieram też :
podejść, zlapać kajta i spuścić z niego powietrze

To że kitesurfing staje się coraz popularniejszy to normalne.

Cały czas będą w szkółkach uczniowe, którzy potem sami wyjdą na wodę , także jak ktoś odpoczywa sobie na lądzie, to niech się rozejży czasem dookoła, czy ktoś pomocy nie potrzebuje (informacyjnej).

Wątpię, aby ktoś uczący się = po szkołce, nie posłuchal osoby która do niego podejdzie i mu podpowie conieco.

Awatar użytkownika
Adam S
Posty: 321
Rejestracja: 22 maja 2004, 08:30
Lokalizacja: Kosakowo
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 9 razy
Kontaktowanie:
 
Post27 maja 2008, 16:41

łódeczka, która zamiast żagla ma KITE)

A ja się zastanawiam, kto mi łódkę przestawił. Dzięki, już wiem, że trzeba wziąć na cel właścicieli RRD.

kamac
Posty: 16
Rejestracja: 31 paź 2007, 22:22
 
Post27 maja 2008, 17:38

sasiad pisze:Ale w 100% popieram też :
podejść, zlapać kajta i spuścić z niego powietrze

.

To już lekka przesada.
A jak ktoś nawet posiadający prawo jazdy jeżdzi jak ostatnia ofiara i stwarza niebezpieczne sytuacje na drodze to mu
-podziurawić opony
-odebrać siłą kluczyki
- ostatecznie wybić szyby i wymontować akumulator co by nawet uparty nie pojechał jak nie umie

PaKi
Posty: 65
Rejestracja: 24 paź 2006, 15:25
Lokalizacja: Pruszków
 
Post27 maja 2008, 17:47

Ja bym tak zrobił :twisted: :D

Awatar użytkownika
Pedro
Posty: 524
Rejestracja: 30 sie 2004, 18:25
Lokalizacja: Kraqf
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 2 razy
Kontaktowanie:
 
Post27 maja 2008, 21:34

Tez sie zgadzam że robi sie coraz gorzej, ale to przez to że faktycznie sport zrobił sie popularny a stosunkowo wariatów też przybyło........
A co do jazdy autem to mam czasem przemyślenia żeby przydał sie wysięgnik z auta taki jak ma ostrówek z łyżką i takich rodzynków po rowach porozstawiać :twisted: :twisted: :twisted:

Awatar użytkownika
Pinio
Posty: 3647
Rejestracja: 02 wrz 2006, 03:46
Postawił piwka: 25 razy
Dostał piwko: 30 razy
 
Post27 maja 2008, 22:15

Dziś na plaży u siebie /Puck/ odpalałem gościa. Start jak pokazałem mu gdzie ma się ustawić trochę z trudem, ale w końcu załapał jak trzymać bar /qrde to podstawy ręce załamuję/ … Potem jak mu mówię, co a zrobić do grochy w oczętach. Niby miał fajny zestaw itd. Deskę położoną blisko wody, ale nie przypuszczam, że ją dziś użył.
1 plus plaża w Pucku dziś pusta była bo nie ten kierunek
pozdro :wink:

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post27 maja 2008, 22:23

rolnik pisze:Ps.sam nie jestem swiety w tej kwesti


Twoje ostatnie piekne kiteloopy w Grzybowie to potwierdzaja :D :D :D (10m od plazy :D ).
Sam musisz przyznac, ze akurat jest to najlepsza strefa do powerkiteloopow, bo w strefie tej masz plaska wode, nie ma juz tak wysokiego przyboju wiec kajt jest bezpieczny jak glebnie do wody. Poza tym teraz nie ma jeszcze ludzi na plazy wiec mozna pozwolic sobie na odrobine szalenstwa o ktorym nie ma mowy w sezonie.
Just common sense....


Wróć do „Bezpieczeństwo”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości

cron