Wypadeczek przy ściganiu na śniegu

Wszystko o bezpieczeństwie - dział prowadzony przez BraCuru
Awatar użytkownika
Wiktorek
Posty: 715
Rejestracja: 02 sty 2004, 09:34
Deska: Skywalker, OR Mako!
Latawiec: RRDs, Rally
Lokalizacja: Poznań
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 11 razy
 
Post07 mar 2011, 11:53

Ciekawe, że przekleństwa w różnych językach podobnie brzmią :-)
phpBB [video]

Tu dyskusja z kf.com
Swoją drogą, gdyby gość z kamerą utrzymał kurs i podniósł latawiec, może uniknąłby "skrzyżowania".

Awatar użytkownika
targetti
Posty: 346
Rejestracja: 13 lis 2008, 21:34
Lokalizacja: Szczecin
 
Post07 mar 2011, 12:47

Może wrzucić to do tematu dot. kto miał pierwszeństwo? Bo syt. dla mnie jest dosyć niejasna.

recha
Posty: 271
Rejestracja: 31 sie 2009, 21:23
 
Post07 mar 2011, 14:06

Wystarczyłoby gdyby bohater pierwszoplanowy opuścił latawiec, ew. trochę podostrzył i nie byłoby tematu.

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post07 mar 2011, 23:55

wychodzi mi, że gość na FSie był na tym samym halsie, ale był pełniejszy. Ten na żółtym był ostrzejszy, więc miał pierwszeństwo. Inna sprawa, że szedł ewidentnie na zderzenie, którego moim zdaniem mógł uniknąć. Niech się wypowie jeszcze ekspert Bra Curu, ale ja bym to tak interpretowal...

Awatar użytkownika
march_in
Posty: 2135
Rejestracja: 01 cze 2007, 20:31
Lokalizacja: vava to rege tałn
Postawił piwka: 15 razy
Dostał piwko: 17 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 mar 2011, 09:19

onzo pisze:Inna sprawa, że szedł ewidentnie na zderzenie, którego moim zdaniem mógł uniknąć.

jak szedl nizej to mial go za plecami i do pewnego momentu mogl go wcale nie widziec.

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 mar 2011, 09:49

no i w ogóle dziwnie, że jest taka różnica w nawietrzności - jakieś 60stopni. Gościu na FSie albo w ogóle nie ogarniał ostrzenia, albo coś tam dziwnego kręcił.

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post08 mar 2011, 11:35

onzo pisze: albo coś tam dziwnego kręcił.


ja tam sobie lubię czasem pojechać w górę z kilometr a potem zjeżdżać z wiatrem - to chyba nic nadzwyczajnego :)

Awatar użytkownika
waldir
Posty: 1118
Rejestracja: 14 lut 2007, 08:52
Deska: ZEEKO
Latawiec: ZEEKO Krush
Lokalizacja: Miedwie 503185453
Kontaktowanie:
 
Post08 mar 2011, 12:00

onzo pisze:no i w ogóle dziwnie, że jest taka różnica w nawietrzności - jakieś 60stopni. Gościu na FSie albo w ogóle nie ogarniał ostrzenia, albo coś tam dziwnego kręcił.

Na desce nie ma takich różnic w ostrzeniu ale na nartach owszem, jeździ się prawie pod wiatr :wink:

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 mar 2011, 16:58

Założenie: w kolizji wzięło udział tylko dwóch kajciarzy.
Werdykt: Flysurfer ponosi 85% winy a ten drugi 15%.
Złamane przepisy: KsPD: 4.2, 1.1, 9.1; PR: 11, 12, 14(b) (korzystam z Przepisów Regatowych bo w tytule filmu było coś o wyścigach a z filmu nie wynika co by się ścigali)
Uzasadnienie: Obaj byli na lewym halsie. Flysurfer był nawietrznym i zgodnie z KsPD Prawidło 4.2 oraz zgodnie z Przepisami Regatowymi Przepis 11 i 12 musiał ustąpić zawietrznemu. Jednakże zachowanie rajdera zawietrznego tuż przed kolizją łamało Prawidło 1.1 (unikanie kolizji to priorytet) i Prawidło 9.1(absurdalna zmiana kursu tuż przed kolizją w momencie jak już wiedział, że będzie "czołówka") a według Przepisów Regatowych to Przepis 14(b).
Głównym winowajcą jest Flysurfer, jednakże nie ponosi on 100% odpowiedzialności ze względu na:
- próbę ratowania się z kolizji (szkoda, że mało skuteczną! Powinien wyostrzyć lub zwolnić, lub podnieść latawiec do zenitu. Odpadanie w momencie zaskoczenia zawietrznego to strzał w kolano - co widać "książkowo").
- złą reakcję zawietrznego - zawietrzny powinien odpaść, obniżyć latawiec a po sesji zje**ć ostro Flysurfera.
Zachowanie zawietrznego można tłumaczyć zaskoczeniem i brakiem czasu na podjęcie właściwej reakcji - jednakże jak się jeździ w tłumie trzeba mieć oczy szeroko otwarte i stosować podstawową zasadę ograniczonego zaufania :idea:
Dlatego w przypadku powstania szkody w postaci uszczerbku na zdrowiu lub uszkodzenia sprzętu Flysurfer ostatecznie musi pokryć 85-15 czyli 70% kosztów.

Jak wam się podoba taka interpretacja?

Awatar użytkownika
march_in
Posty: 2135
Rejestracja: 01 cze 2007, 20:31
Lokalizacja: vava to rege tałn
Postawił piwka: 15 razy
Dostał piwko: 17 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 mar 2011, 17:37

nie wiedzialem ze mozna tak % sobie to rozkladac. w przepisach ruchu drogowego jest prosto i zawsze jest jeden winny. po wprowadzac te procenty?

kowalm
Posty: 1627
Rejestracja: 07 sty 2008, 19:03
Lokalizacja: Chałupy 6, KITE.PL
Dostał piwko: 3 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 mar 2011, 17:50

Jednakże zachowanie rajdera zawietrznego tuż przed kolizją łamało Prawidło 1.1 (unikanie kolizji to priorytet) i Prawidło 9.1(absurdalna zmiana kursu tuż przed kolizją w momencie jak już wiedział, że będzie "czołówka") a według Przepisów Regatowych to Przepis 14(b).

rozumiem, że 9.1 złamał pomarańczowy, a nie zawietrzny :?:

BraCuru pisze:Założenie: w kolizji wzięło udział tylko dwóch kajciarzy.
Werdykt: Flysurfer ponosi 85% winy a ten drugi 15%. \


Dlatego w przypadku powstania szkody w postaci uszczerbku na zdrowiu lub uszkodzenia sprzętu Flysurfer ostatecznie musi pokryć 85-15 czyli 70% kosztów.

Skoro "Flysurfer" ponosi 85% winy, a pomarańczowy 15%, to z jakiej paki ten 1 pokrywa 70%, a ten drugi 30% kosztów :?:

4.4. Pozycje latawców podczas spotkania: „nawietrzny” utrzymuje latawiec powyżej 45 stopni a „zawietrzny” poniżej 30 stopni oraz „lewy” obniża latawiec poniżej 30 stopni a „prawy” podnosi powyżej 45 stopni.

..


5.1. Kitesurfer najbardziej „nawietrzny” podnosi latawiec najwyżej a kitesurfer najbardziej „zawietrzny” opuszcza latawiec najniżej. (...)

a co z tym :?:
W sumie obaj się do tego nie zastosowali i lecieli z kite'ami na podobnej wysokości mniej więcej po środku okna. jak się zatrzyma film na 00:30, to wygląda na to, że w momencie zawrócenia fly'a, pomarańczowy obniżył kite'a :idea: , więc jeżeli tylko podniósłby trochę i wyostrzył (fly) nie byłoby kolizji (pomijając, że ewidentnie kolizji flysurfer mógł ominąć dużo wcześniej, a pomarańczowy mógł uniknąć tego odpadając bądź loop'em "dołem" w dół wiatru (nikogo nie było w na zawietrznej jak dobrze widziałem.
Trochę wynajduję nowe problemy zamiast pomóc w interpretacji, ale na pewno większość winy (wg mnie) spada na fly'a, bo mógł dużo wcześniej uniknąć tego i złamał więcej przepisów.

Tak z ciekawości, jak wyliczyłeś % winy? I tak jak wyżej, po co? Gdyby nie zachowanie Flysurfera do sytuacji zagrożenia wypadkiem w ogóle by nie doszło :idea: , to trochę tak jakby samochód uderzony przez tira wyprzedzającego na podwójnej ponosił część winy, bo mógł przecież zjechać do rowu... (trochę przejaskrawione, ale mniejsza o to)

Pzdr ;)

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 mar 2011, 19:23

march_in pisze:nie wiedzialem ze mozna tak % sobie to rozkladac. w przepisach ruchu drogowego jest prosto i zawsze jest jeden winny. po wprowadzac te procenty?

Na morzu, wodzie, jeziorach obowiązuja inne przepisy - nie mamy wiele wspólnego z ruchem drogowym i nie ma co porównywać tych dwóch środowisk, bo wówczas wychodzą paradoksy :idea:
Procenty są wprowadzane po to, aby określić konkretną odpowiedzialność - wymagane jest to przez firmy ubezpieczeniowe, które muszą płacić konkretne odszkodowania OC (często wielomilionowe).

kowalm pisze: Skoro "Flysurfer" ponosi 85% winy, a pomarańczowy 15%, to z jakiej paki ten 1 pokrywa 70%, a ten drugi 30% kosztów :?:

Dobre pytanie. Tutaj wprowadziłem zamieszanie :oops
Suma szkód obu stron kolizji = 100%. Flysurfer płaci 85% a Orange 15%.

Tak z ciekawości, jak wyliczyłeś % winy?
Winę procentową ustala się w izbach morskich, sądach przez niezależnych ekspertów oraz ubezpieczycieli reprezentujących obie strony konfliktu. To co zrobiłem powyżej oparłem na jakimś tam doświadczeniu z analizy werdyktów w sprawach kolizji morskich.

kowalm pisze: Gdyby nie zachowanie Flysurfera do sytuacji zagrożenia wypadkiem w ogóle by nie doszło :idea:

No tak ale Flysurfer może ze skruchą przyznać, że owszem on jest głównym winowajcą o czym zdał sobie w porę sprawę i ratował się przed zderzeniem. Niestety idiotyczna reakcja Orange doprowadziła ostatecznie do zderzenia mimo usilnych prób Flysurfera w celu ewakuacji z kolizji. Gdyby Orange zachował się jak przepisy nakazują (odpadłby i opuścił latawiec) – nie byłoby zderzenia, szkód i sprawy w sądzie.

rozumiem, że 9.1 złamał pomarańczowy, a nie zawietrzny
Pomarańczowy był zawietrzny, miał prawo drogi i złamał przepis 9.1.

kowalm
Posty: 1627
Rejestracja: 07 sty 2008, 19:03
Lokalizacja: Chałupy 6, KITE.PL
Dostał piwko: 3 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 mar 2011, 19:40

ok - rozumiem, skoro taka jest standardowa praktyka morska, to czemu mamy stosować te znane z lądu ;)
rozumiem, że 9.1 złamał pomarańczowy, a nie zawietrzny
Pomarańczowy był zawietrzny, miał prawo drogi i złamał przepis 9.1.

:oops: :oops: sam siebie zamotałem, a jak ja wymyśliłem, żeby to napisać w ten sposób to sam nie wiem :P

(absurdalna zmiana kursu tuż przed kolizją w momencie jak już wiedział, że będzie "czołówka")

chodziło mi o to, że pomarańczowy nie zmienił tam kursu i tym złamał 9.1, chyba że nie przyuważyłem tej zmiany :?:
Pozdro!
P.S.
cytaty robisz wpisując coś takiego

Kod: Zaznacz cały

[quote] tu tekst cytatu [/quote]
czyli cytat otwierasz [quote], a zamykasz [/quote]

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 mar 2011, 19:44

5.1. Kitesurfer najbardziej „nawietrzny” podnosi latawiec najwyżej a kitesurfer najbardziej „zawietrzny” opuszcza latawiec najniżej.

a co z tym :?:
W sumie obaj się do tego nie zastosowali i lecieli z kite'ami na podobnej wysokości mniej więcej po środku okna. jak się zatrzyma film na 00:30, to wygląda na to, że w momencie zawrócenia fly'a, pomarańczowy obniżył kite'a :idea: , więc jeżeli tylko podniósłby trochę i wyostrzył (fly) nie byłoby kolizji (pomijając, że ewidentnie kolizji flysurfer mógł ominąć dużo wcześniej, a pomarańczowy mógł uniknąć tego odpadając bądź loop'em "dołem" w dół wiatru (nikogo nie było w na zawietrznej jak dobrze widziałem.


Można też zastosowac to prawidło. Jednakże ciężko byłoby uzyskać dodatkowe procenty odpowiedzialności dla strony przeciwnej ze względu na mocny argument: nie było czasu na odpowiednią reakcję w momencie jak obaj goście zdali sobie sprawę, że dojdzie do kolizji.

Kontynuując moję interpretację wrzucę jeszcze zalecenia, aby uniknąć podobnych kolizji w przyszłości:
Flysurfer - wysłałbym do szkółki KS, kazałbym kupić 1000 egzemplarzy i plakatów KsPD, wklepać je na pamięć i rozdać gratis potrzebującym.
Następnym razem w podobnej sytuacji: ustępuje poprzez zwolnienie, wyostrzenie, podniesienie latawca (ma aż 3 opcje!!!!)
Orange - musi prowadzić należytę obserwację i eliminować jakiekolwiek zbliżenie z idiotami jak Flysurfer.
Następnym razem w podobnej sytuacji: utrzymuje kurs i pozycje latawca do momentu kiedy widzi że głupek Flysurfer za chwilę w niego wjedzie. Natychmiast potem odpada ile może (nawet kręcąc KL) lub zatrzymuje się i sprowadza latawiec na śnieg. Następnie zabezpiecza latawiec, wypina się i idzie wyklepać ryja Flysurferowi - również ma 3 opcje :lol:

cytaty robisz wpisując coś takiego

Jak się okazuję można tylko umieścić 3 cytaty w jednym poście :shock:

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post08 mar 2011, 20:11

BraCuru pisze:Następnym razem w podobnej sytuacji: utrzymuje kurs i pozycje latawca do momentu kiedy widzi że głupek Flysurfer za chwilę w niego wjedzie. Natychmiast potem odpada ile może (nawet kręcąc KL) lub zatrzymuje się i sprowadza latawiec na śnieg. Następnie zabezpiecza latawiec, wypina się i idzie wyklepać ryja Flysurferowi - również ma 3 opcje :lol:


Najbardziej podoba mi się opcja nr 3 ;)

Wiedziałem, że jak się włączysz to będzie wszystko jasne ;)


Wróć do „Bezpieczeństwo”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 43 gości