Sutuacja tego tragicznego zdarzenia nam sie klaruje, więc warto wyciągnąć jakieś wnioski!
Dla większości z nas Kitesurfing jest synonimem WOLNOŚCI, ale nie powinien być , powtórzę raz jeszcze : nie powinien być synonimem BEZTROSKI
Pamiętajcie ludziska o tym, by przed każdym pływaniem włączyć
myślenie!!!
Wchodząc do wody, zawsze staram się pamiętać o tym, że zostaję obcałowany przez moje małe robaki-dzieciaki, które pytają się: "Tata, kiedy wrócisz???"
Kiedy odpowiadam im, że wrócę za ...x...godzin, to chciałbym dotrzymać obietnicy i robię wszystko, by pochwalić się, jak było na"kajcie"!
I mam zawsze nadzieję, że moje dzieci pochowają mnie w grobie dopiero wtedy, gdy umrę ze starości!!!
Pamiętajcie o tym ludkowie, nawet jeśli nie macie jeszcze swoich dzieciaków, że wychodząc na wodę, warto mieć w głowie takie małe , wymyślone właśnie powiedzonko:
"WYCHODZĄC NA WODĘ - MYŚL!!! KTOŚ NA PEWNO NA CIEBIE TERAZ CZEKA!!!"