WYPADEK ŚMIERTELNY Francja - 18.07.2011

Wszystko o bezpieczeństwie - dział prowadzony przez BraCuru
andrek
Posty: 1843
Rejestracja: 27 gru 2004, 14:55
Deska: PocketAir/AirWave&Race/Bhoot
Latawiec: NOTUS Rev&Air
Lokalizacja: Słubice
Postawił piwka: 16 razy
Dostał piwko: 12 razy
Kontaktowanie:
 
Post18 lip 2011, 19:45

niestety kolejny wypadek śmiertelny we Francji nad Jai.
http://www.flysurf.com/news/accident-du ... m#news-371 :cry:

Awatar użytkownika
Butcher
Posty: 284
Rejestracja: 12 kwie 2011, 09:57
Deska: SS Crisis
Latawiec: SS Rally
Lokalizacja: Bydgoszcz/São Paulo
Postawił piwka: 27 razy
Dostał piwko: 4 razy
 
Post19 lip 2011, 11:03

moze ktos wrzucic tlumaczenie?

andrek
Posty: 1843
Rejestracja: 27 gru 2004, 14:55
Deska: PocketAir/AirWave&Race/Bhoot
Latawiec: NOTUS Rev&Air
Lokalizacja: Słubice
Postawił piwka: 16 razy
Dostał piwko: 12 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 lip 2011, 18:10

Butcher pisze:moze ktos wrzucic tlumaczenie?


Buzz z 18.07 na flysurf.com jest list do redakcji od przyjaciela tragicznie zmarłego który był z nim na spocie tego dnia. ....(tłumaczenie:)

"Arnaud nie był zupełnie początkującym (jak podają inne źródła) był na kursie w Brazylii w zeszłym roku i na morzu czerwonym wiosną tego roku ..... choć prawdą jest że nie miał doświadczenia z tak silnym wiatrem i powinienem był mu zabronić wyjścia na wodę pomimo że koleżce który jedzie z Lyon na jeden dzień i robi 6 h drogi "nie łatwo jest przemówić do rozumu". Kolejnym błędem jaki zrobiliśmy było wydłużenie linek sterujących o jeden supełek by dać mu większy depower. Ale jego latawiec(który testowałem przed nim, jako ż jestem bardziej doświadczony i chciałem się upewnić że nie "ciągnie " zbyt mocno) był zbyt słabo "zaciągnięty" podczas "dziur" wiatrowych i wymagał wprawy by dać mu "odetchnąć" i uniknąć zbyt mocnego luzowania się linek w tych właśnie dziurach i nie wypalał na pełnym gazie w okno wiatrowe, co właśnie wyrwało Arnaud. Trzeci błąd, w dobrej wierze wystartowałem mu kite'a i i ustawiłem się za nim trzymając go za trapez by przez kilka chwil mógł poczuć ciąg latawca przed wyjściem na wodę. Arnaud był gotowy i czuł "to" i nagle gdy byłem już miej czujny nadeszła dziura wiatrowa a po niej szkwał!!! ( konkluzja: jeżeli nie jesteśmy pewni swoich umiejętności, nie próbujemy sił na lądzie tylko od razu na wodę). To podstawa bezpieczeństwa na kite'cie. Wiedziałem o tym ale z niewiadomych przyczyn zignorowałem.

jeżeli chodzi o szczegóły wiedzcie że nie był to lot na 10m w zwyż a jedynie max. 3 metry i to nie wysokość a prędkość "poprzeczna" go zabiła. Nie upadł też na kamienie lecz na gruntową drogę. Uważam że mam doświadczenie z silnym wiatrem i chciałbym powiedzieć jeszcze jedną rzecz wszystkim początkującym :nigdy bym nie uwierzył że możliwa jest tak gwałtowna i szybka katapulta z odpowiednio strymowanym na ostre warunki 6m kite'em i jestem święcie przekonany że nawet najlepsi z nas nie mieli by czasu by się zerwać. W każdym razie nawet gdyby zerwał zrywkę mój przyjaciel przyspieszył w ciągu sekundy z 0 do 40 lub 50 km/h (w poziomie). ZRYWKA JEST DALEKA OD BYCIA ZABEZPIECZENIEM TOTALNYM .

......"
Ostatnio zmieniony 20 lip 2011, 20:15 przez andrek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Butcher
Posty: 284
Rejestracja: 12 kwie 2011, 09:57
Deska: SS Crisis
Latawiec: SS Rally
Lokalizacja: Bydgoszcz/São Paulo
Postawił piwka: 27 razy
Dostał piwko: 4 razy
 
Post19 lip 2011, 18:48

:(

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 lip 2011, 00:30

To jest niestety wypadek, który świadczy o ewidentnym błędzie obydwu Panów, którzy zamierzali popływać....
RIP

Awatar użytkownika
BraCuru
Posty: 5967
Rejestracja: 13 mar 2006, 20:56
Deska: BraCuru Hover, SABfoil
Latawiec: Flysurfer Sonics
Postawił piwka: 185 razy
Dostał piwko: 374 razy
Kontaktowanie:
 
Post20 lip 2011, 10:03

dzięki Andrek za info i tłumaczenie. Napiszę dwa słowa komentarza:
śmierć "książkowa"

PS. Wyedytowałem tutuł wątku co by przypominał szablon - łatwiej się potem szuka :idea:

Awatar użytkownika
Młody97
Posty: 31
Rejestracja: 04 lut 2011, 21:47
Deska: Wainman hawaii Joke
Latawiec: Airush VaporX
 
Post20 lip 2011, 22:49

R.I.P.
:(

Awatar użytkownika
Golla
Posty: 73
Rejestracja: 19 mar 2012, 10:03
Deska: su2
Latawiec: Cabrinha Convert
Postawił piwka: 1 raz
 
Post20 mar 2012, 16:53

Tylko tak naprawdę to może stać się każdemu a najgorzej jak wszyscy startują z wąziutkich plażyczek, za którymi zaraz przyczepy campingowe i drzewa... mój kolega, bardzo doświadczony kitesurfer miał podobny wypadek- nagły szkwał, przeleciał nad przyczepą i wylądował na szczęście w różach (u nas na półwyspie). W takich momentach wszystko dzieje się tak szybko, że ludzka reakcja jest zbyt wolna. Na szczęście nic mu się nie stało. Ja zawsze staram się startować daleko od brzegu z wody, bo sama miałam też różne historie. Pozdrawiam.


Wróć do „Bezpieczeństwo”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości