augusrad pisze:Nie wiem jak pływasz ale ja też jestem po rekonstrukcji i wszytsko u mnie ok, stabilizator nie za wiele Ci pomoże a moim zdaniem tylko wyłączy Ci czujność - będziesz mniej ostrożny. Kiedy miałeś operację ?
Slawek-Kopiec pisze:augusrad pisze:Nie wiem jak pływasz ale ja też jestem po rekonstrukcji i wszytsko u mnie ok, stabilizator nie za wiele Ci pomoże a moim zdaniem tylko wyłączy Ci czujność - będziesz mniej ostrożny. Kiedy miałeś operację ?
Operacje to ja mialem kilka ladnych lat temu-ale teraz znowu mi cos nie gra w kolanie ,boli troche przy przeproscie i jakies kolano takie mniej stabilne po zimie,czasami troche plynu sie zbierze.Zaczlem chodzic na silownie- troche miesnie wzmocnie.
A jak plywam?Mozna powiedziec ze poczatkujacy -"skaczacy" juz cos tam.W zeszlym sezonie dopiero sie nauczylem plywac
augusrad pisze:a z pływaniem to pytałem czy mocno ładujesz przy lądowaniach bo to mocno obciąża kolana, sam pewnie jestem na podobnym poziomie do Ciebie i w ostatnim roku jak zacząłem częściej skakać to po całym dniu próbowania i kombinowania wieczorem czułem kolano, co prawda nie spuchło ale czułem że dostało w d... i stabilizacja w sensie mięsniowa konieczna
augusrad pisze:a z pływaniem to pytałem czy mocno ładujesz przy lądowaniach bo to mocno obciąża kolana, sam pewnie jestem na podobnym poziomie do Ciebie i w ostatnim roku jak zacząłem częściej skakać to po całym dniu próbowania i kombinowania wieczorem czułem kolano, co prawda nie spuchło ale czułem że dostało w d... i stabilizacja w sensie mięsniowa konieczna
JastrząB pisze:Nie jestem specjalistą, ale mam trochę doświadczenia z kolanami, więzadłami, rekonstrukcjami a nawet stabilizatorami i widzę to tak:
Ciężko stwierdzić po takim opisie jaka jest przyczyna problemu i jak go rozwiązać. Pojawia się parę pytań: jakie to więzadło, jaki był efekt leczenia, jaka jest aktualnie stabilność, co z łękotkami, w jakim stanie są powierzchnie stawowe, w którym miejscu pojawia się ból?
Kolana to złożony mechanizm i ból, puchnięcie może mieć różne przyczyny. Sam uraz i naprawa więzadła zmieniają trochę mechanizm działania kolana. W jednym z moich, zanim wszystko się "dotarło" i przestałem odczuwać jakieś tam bóle, minęło dobre 4 lata. Uszkodzone łękotki, chondromalacje powierzchni stawowych itp też mogą powodować mikrouszkodzenia i ból.
Jeśli występuje niestabilność przednia (szuflada) to zwykły neoprenowy stabilizator z paskami i jakimiś prowizorycznymi blaszkami z zawiasem, kosztujący parę stówek może pomóc (chociaż nie musi). Używałem swego czasu takiego i w końcu przestałem. Raz przypadkowo zapomniałem go zabrać i po pływaniu stwierdziłem że kolano boli mniej niż zwykle. Od tamtego czasu nie używam. Jeśli natomiast jest niestabilność boczna, kolano wyskakuje albo chodzi zbyt mocno na boki, taki stabilizator nie ma sensu. Co innego wyczynowy, kompozytowy, bardzo sztywny stabilizator, jak chociażby CTi z firmy ossur . Takich używają sportowcy i jak widać sprawdzają się, chociaż sam nie próbowałem...
Druga sprawa to rehabilitacja i wzmacnianie mięśni. Jak najbardziej, jest to bardzo ważna sprawa! Ale nie do końca chodzi tu o dźwiganie ciężarów na siłowni. Do właściwych ćwiczeń wcale nie potrzeba siłowni. Otóż jeśli chodzi o stabilność kolana można wyróżnić stabilizację czynną i bierną. Za bierną odpowiadają więzadła, za czynną mięśnie. Jeśli mięśnie są wystarczająco mocne i napięte podczas danej sytuacji, ewentualne skręcenie nie powinno mieć miejsca. Jeśli jednak są luźne, a przy tym mamy niestabilność, podczas naprężenia pojawia się ryzyko kontuzji. Przy zbyt dużym zakresie ruchów pojawiać się też może ból. Dlatego ważna jest dynamika mięśni. I tutaj dochodzi jeszcze propriocepcja. Chodzi o wyuczenie automatycznej kontrakcji mięśni stabilizujących. Są na to specjalne ćwiczenia na niestabilnym podłożu, np pompowanej poduszce.
Polecałbym wizytę u DOBREGO rehabilitanta i solidne przećwiczenie 2 miesięcy wg zestawu ćwiczeń od niego. Ewentualnie wizyta u DOBREGO ortopedy, lub jeśli poprzednie nie pomoże. Można też łykać glukozaminę, nie wiadomo czy działa ale na pewno nie zaszkodzi
pozdrawiam
FilipN pisze:Jeżeli bolą Cie kolana po pływaniu, to może tez być w pewnej mierze wina deski. Widzę, ze pływasz na 2HD a to właściwie najtwardsza deska w ofercie Nobila. Według specyfikacji malo komfortowa i przeznaczona na plaską wodę. Na takiej desce, na chopie, kolana dostają mocny wpierdol...
FilipN pisze:Jeżeli bolą Cie kolana po pływaniu, to może tez być w pewnej mierze wina deski. Widzę, ze pływasz na 2HD a to właściwie najtwardsza deska w ofercie Nobila. Według specyfikacji malo komfortowa i przeznaczona na plaską wodę. Na takiej desce, na chopie, kolana dostają mocny wpierdol...
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości