Wiadomo że opłaty opłatami, koszty kosztami, ale na dobrą sprawę po kursie instruktorskim otrzymujesz-kupujesz "zawód" dzięki któremu otwiera wiele "furtek" do pracy na całym świecie.
I czesto bywa tak, ze ci co nie maja zadnych papierow szkola o wiele lepiej
Wszystko zależy jakich instruktorów porównujesz... Jakość szkolenia zdobywa się ze STAŻEM, wiadomo że świeżo upieczony instruktor po kursie IKO może i pewnie będzie uczył gorzej od instruktora bez papierów, który szkoli kilka sezonów więcej...
Pewnie większość osób na tym forum szkoliło kogoś, czy to swoich znajomych podczas weekendowego pływania, czy też załapało się do pracy w jakiejś szkółce, i doskonale wiecie jak wyglądały wasze pierwsze lekcje... z każdą kolejną lekcją było pewnie coraz lepiej, i coraz efektywniejsze było szkolenie..
Ale zanim taki instruktor zacznie szkolić "dobrze" to trochę czasu musiało minąć, jego kursanci często muszą za to ZAPŁACIĆ, może nawet udało mu się "zniechęcić" kilka osób do tego sportu. Fakt jest taki że tego typu "kurs instruktorski" jest dla przyszłego instruktora DARMOWY, ale ktoś inny za to płaci.
Nikt się nie urodził alfą i omegą i od razu wie jak super poprowadzić lekcję, ale na pewno kurs instruktorski potrafi WIELE nauczyć, i znam wiele osób, które szkoliły kilka sezonów bez papierów a później odbyły kurs i nie żałują wydanej kasy. Faktem jest też że taki "świeży" instruktor, jeżeli wcześniej nie miał żadnego doświadczenia w szkoleniu jakiegokolwiek sportu też nie jest "miszczem" ale na pewno posiada podstawowe informacje jak szkolić a jak nie szkolić i krzywa jego doświadczenie będzie wzrastać znacznie szybciej mniejszym kosztem kursanta.
To że trzeba płacić za "członkostwo" - z tego co się orientuję to w innych sportach (snowboard, windsurfing) również trzeba płacić składkę za te "prestiżowe" uprawnienia instruktorskie... W przypadku IKO coś jednak dostajemy za to członkostwo - książki, karty, bieżące ofert pracy itd.
Pozdr
Lussik