Dzisiaj rano około godziny 7:00 w Jastarni na parkingu przy Augustynie podczas pływania, jakiś koleś w niebieskiej kurtce ukradł mi plecak od 9m latawca Airush Wave wraz z zawartością w postaci pompki i zapasowych finów FCS do deski wave. Plecak zostawiliśmy na plaży nie przypuszczając, że w ostatni dzień lutego o 7 rano może znaleźć się amator kolekcjonowania cudzej własności Pływaliśmy na dżołksach i spływając na parking kolega widział człowieka w niebieskiej katanie kręcącego się na plaży. Może po sprawdzeniu zawartości i oszacowaniu, że łupy są raczej liche gdzieś ten plecak został porzucony... jeśli ktoś coś znalazł proszę o info. A swoją drogą jakim trzeba być dupkiem...
Maras