Hej
Wprawdzie jest już wątek dotyczący Fuerty jednak mało kto odnosi się do tematu z założeniem: Ty pływasz, żona nie pływa plus dziecko/dzieci - hotel przy bazie, tak, że po każdym pływaniu w 15 minut jesteś przy rodzinie, w opcji super pływacie oboje (na zmianę) plus dzieci i jeszcze warunek główny - wieje raczej zawsze. Na te wakacje szukałem takiej opcji i szczerze tak naprawdę dużego wyboru nie było. Wybór padł na Fuertaventurę i Hotel Melia Gorriones, głównie dla tego, że znałem hotel jeszcze z czasów windsurfingu (warto sprawdzać ceny w różnych biurach, w moim przypadku ta sama oferta różniła się o 1500 zł na osobie! - Itaka - TUI, na korzyść TUI - rezerwacja styczeń/luty).
Jak było:
1. Hotel - dobry standard, duże pokoje, cały hotel naznaczony czasem (w tym roku ma być zimną remont), pyszne jedzenie (ryby w wielu postaciach), miła obsługa, leżaki bez walki o miejsce i rezerwacji o świcie, na basenach można znaleźć miejsca gdzie mocno nie wieje.
2. Baza - przy hotelu (2 min od basenów), drogo, ale solidnie, czysto, cześć obsługi to Polacy - Asia, Kuba, Michał - mili i pomocni. Leżaki przy bazie płatne 4 euro, ale za 2 euro jest kawa w cenie w bazie (zawsze jakieś pocieszenie). Rodzina i tak najczęściej była na basenie gdzie są leżaki hotelowe. Transport na lagunę bezpłatny (przy wykupionej asekuracji i storage'u). Kompresory w bazie i na plaży.
3. Spot - w mojej opinii dobry dla osób swobodnie pływających. Prognozy się nie sprawdzają, zawsze wieje mocniej, do wskazań w bazie swobodnie można dodać 2-4 węzły.
Pobyt druga połowa lipca - z 13 dni pływania 9 dni pływanie na latawcu 7,5m2 (najczęściej zaciągnięty do końca), 1 dzień na 10 m2, 2 dni duże latawce, ogólnie mało wiatru, chociaż u Nas powiedzielibyśmy, że było ok:-), mi akurat wypadły w te dwa dni wycieczki po wyspie z rodziną, więc nie było straty, 1 dzień bez wiatru. Żałowałem, że nie miałem latawca 6 m2, byłyby najczęściej używany (ważę ok. 78 kg).
Wiatr najczęściej od 20-30 węzłów, w okolicach przypływu wzmagał się do ponad 30 węzłów, najwyższa wartość zmierzona to 44 węzły. Ogólnie Ty decydujesz kiedy pływasz, a nie czekasz na wiatr, dwa razy chciałem iść później po raz kolejny popływać i moje 7,5 m2 było za duże, było swobodne latanie na 6 lub 5 m2.
Laguna fajna, płytko, czysty piasek bez kamieni, bezpiecznie, przy brzegu wiatr kręci i duże dziury wiatrowe. Moja ulubiona opcja przy popołudniowej lagunie to rano ocean, przerwa i wyjazd na lagunę.
Wiele osób pisze o szkwałach - faktycznie są, ale można je ogarnąć i nie ma tragedii, na oceanie różne zafalowanie od długiej fali, chop po prawie płaską wodę - warunki na wodzie potrafią się zmieniać co kilkanaście minut.
Plaża bez turystów - nie wytrzymują siły wiatru:-), na spocie ogólnie bardzo dużo miejsca, często na części dla pływających tylko 3-6 kite'ów.
Osoby uczące się znajdą zapewne lepsze spoty, ale spotkałem też osoby, które na tym spocie się uczyły i ponownie tam przyjechały, bo były zadowolone - wszystko w zależności od upodobań własnych.
Parę słów dodatkowych:
Jak ktoś nie mieszka w Meli to warto mieć samochód na dojazdy, można efektywniej wykorzystać lagune niż przy dowozach z bazy. Gdy na oceanie głowę urywa w bazie na leżaczku jest błogi spokój i "lepsza" połówka nie mówi, że ma piach w zębach i w każdym innym zakamarku. Uwaga, która może być przydatna - będąc w opcji HB w Hotelu Melia nie ma opasek na rękę, także osoby przyjeżdżające do bazy z innych hoteli spokojnie mogę wejść na teren hotelu, skorzystać z basenu, sklepu (ceny rozsądne - woda 0,7 euro (1,5l), wino od 2,99 euro).