Przyjeżdżając siedem dni temu na procamp, potrafiłem skoczyć koślawo i zrobić backrolla.
Dzisiaj potrafię w końcu bodydragować się po deskę w sekundę a nie minutę

Zrobić backrolla transition z downloopem, prawie backrolla z kiteloopem. Skoczyć unhooked, zrobić raley unhooked.
To wszystko w tylko w sumie 4 wietrzne dni (a nie jestem jakimś wielkim talentem), 3 słabo wiało i ogarnialiśmy pływanie strapless na ozonach 17m i inne gry i zabawy kite'owe.
Do tego sporo teorii ogólnie i na kiteroomingu, graby, board off'y itp. Dużo fajnych porad co do techniki. Będzie co ćwiczyć samemu.
Każdego wieczoru foto i video analizy. Widzisz co źle robisz i Łukasz tłumaczy co trzeba poprawić a nie zastanawiasz się co jest nie tak.
Nie wiem jak to chłopak robi ale ogarnia wszystkich na wodzie

Reasumując, ja osobiście jestem mega zadowolony i szkoda, że byłem tylko na tydzień.