Siema!
Chciałbym zdać Wam szybka relacje z mojego ostatniego wyjazdu do szkółki KiteVillage w Hamacie.
Wybrałem się tam na szybki trening po półrocznej przerwie od pływania na Rodos. Podczas tego wyjazdu skupiłem się głównie na ćwiczeniu powtarzalności moich tricków i na jak najlepszym wpływaniu się w nowe Vegasy, które dostałem od szkółki KitePark, z która mam przyjemność współpracować już od roku.
Warunki dopisały w stu procentach. Przez 2.5 tygodnia nie wiało tylko przez 3 dni. Reszta to super pływanie w z idealna mocą na 11 i 9. Starałem się jak najlepiej dopracować low mobe’y i low fronty, które pod koniec wyjazdu zaczęły mi wchodzić nawet nieźle Dodatkowo do mojego
repertuaru doszło KGB i Slimy 5.
Nowe Vegasy zostały zupełnie zmienione, szczególnie pod względem kształtu. Maja większego popa, i dużo lepiej czuć je na barze. Warto byłoby dodać ze zmiana ustawienia na kajcie to jakby zupełna zmiana kajta. Według mnie najlepszy setting to Medium, Medium. Kajt jest wtedy wystarczająco szybki i nie szarpie rąk podczas tricku. Miałem okazje pływać też na wakestyle barze i ustawieniu HADLOW. Kajty mają wtedy jeszcze większego popa i slacka co jest chyba najważniejsze przy handle passach, jednak nie polecam baru wakestyle dla osób, które zaczynają przygodę z freestylem z powodu bardzo dalekiego ustawienia baru przy maksymalnym zaciągnięciu i tego że bar jest bardzo krótki.
Poniżej podrzucam Wam kilka zdjęć z wyjazdu
Wielkie dzięki dla KiteParku za udostępnienie mi kajtów i Kaszuba, Micha i Maćka za miły pobyt w Hamacie. HŁTSHSHSH 5!
Kolejne relacje już za niedługo m.in z Rodos i Hawajów