wolf's shade pisze:Też muszę zabrać głos bo ktoś ma podobne pomysły do mnie (tzn. kiteboat).
Po drugie na pewno nie podczepiaj latawca tam gdzie był maszt. Jak tak zrobisz będziesz miał bardzo zawietrzną łajbę. Musisz sprawdzić gdzie twój kadłub ma środek bocznego oporu i na tej wysokości podczepić latawiec.
.
Tez tak myslalem - ale zwroc uwage na filmach z linku powyzej , iz punkt podczepienia wcale nie wypada na srodku lodzi , w tym przypadku ich pirogi czy jak je tam zwal , mialy by srodek bocznego oporu mniej wiecej w polowie , a sa podczepione w 1/3 dlugosci liczac od dziobu.
Gdy latawka pociagnie musi sama nakierowac dziob w odpowiednim kierunku przez co energia sie rozproszy na obracaniu lodzi a nie na wywracaniu, inaczej pociagnie cala lodz w bok i zanim zrownowazysz to sterem ,moze byc juz dupa. Do trzymania kierunku bedziesz mial rewelacyjny miecz , ale o ostrej jezdzie na wiatr to mozna raczej zapomniec. Latawki nie maja takiej sprawnosci jak zagle - porownaj sobie metraz potrzebny do napedu lodzi i mozliwosci ostrzenia lodzi i kajciarza. 420 swietnie ostrza.
Druga rzecz w 420 stce nie ma zbyt wielu solidnych elementów do podczepienia sie zwalaszcza w okolicach skrzynki mieczowej .
Pomysł z punktem masztu tez nie jest najlepszy , gdyz zaczepienie "chickeen loopa" o stope masztu i przepuszczeniem przez jarzmo pokladu , podniesie punkt ciezkosci i zwiekszy dzwignie do wywrotki , ale to jeszcze nie problem .
Problem bedzie ze znalezieniem wygodnego miejsca dla "motorniczego" gdyz bar , bedzie dyndal kilknascie cm nad pokladem i motorniczy bedzie sie strasznie garbil , co w efekcie przyprawi go o bol plecow , a skrzynka mieczowa , na ktorej bedzie siedzial o bol jader , gdy zawadzi o mielizne.
A jego spuchniete jadra spowoduja zly roklad wagi pasazerow w lodzi i ze slizgow dupa , gyz zaloga powinna siedziec nie dalej jak za skrzynka mieczowa wtedy jest szansana slizgi - taki ksztalt dna
Rewalacja bylo by zdemontowanie pokladu , ale to raczej nie wchodzi w gre. Wiec reasumujac zabawa bedzie swietna , jesli dacie rade odpalic latawke nie wypierdalajac sie przy starcie, zwazywszy na slaba stabilnosc lajby.
I tu jeszcze jedna rzecz zwroccie uwage ,ze wszystkie lajby z Hua Rari sa dwukadlubowe , zapobiega to wywracaniu sie lodzi gdy dziob zostanie uniesiony nad wode gdy latawka przechodzi z duza predkościa przez zenit . moze by tu jakas podporke z boku zamocować?
Wszystko co napisalem jest czysto teoretycznym rozwazaniem , praktyke mam tylko w temacie wlasciwosci nautycznych 420 stki co sie stanie jak podczepisz latawiec to bog raczy wiedziec. Ale wez to pod uwage i uwage postow pozostalych forumowiczow i wykombinuj co wg ciebie bedzie najlepsze , a i jeszcze jedno wg mnie oryginalne linki moga nie wytrzymac , gdyz lajba jest ciezsza i ma wieksza bezwladnosc , sily na likach beda znacznie wieksze niz gdy by wisial tam czlowieczek nawet naciezszy. Powodzenia