Troche za pozno zabralem sie za poszukiwanie deski dla siebie, nie chce kupowac w ciemno, bez testow. Poza tym jeszcze nigdy nie stanalem na desce (tylko IKO1). Tak wiec na weekend majowy zostaje bez sprzetu ale... przejrzalem strony takie jak "zero prestige" i http://www.kitesurfingschool.org/board.htm W akcie rozpaczy przed weekendem majowym zamierzam zrobic sobie deske ze sklejki. Footstrapy mam z windsurfingu, finow jeszcze nie mam (i byc moze moja deska bedzie na poczatku finnless), sprubuje zrobic rocker. Pytanie - musze drewno laminowac? Czy wystarczy zwykla lakier wodoodporny? Jaka grubosc sklejki? Nie chce kleic kilku warst sklejki.
Z opisow na tych stronach wynika, ze wystarczy wyciac ksztalt, nadac lub nie rocker, polakierowac, przykrecic footstrapy i ew. finy.
Deska ma mi wystarczyc na pierwsze 3-5 miesiecy, zebym oswoil sie z latawcem na wodzie. W tym czasie cos kupie albo zrobie sobie druga

Hmm, jak duzo trudniej bedzie mi sie plywac na "sklejkowce"? Zamierzam zrobic deske 138-140x40.