Witam.
Tak się ostatnio zastanawiałem czy nie dałoby się przerobić żółwika (ochraniacza na kręgosłup) na prowizoryczny trapez. Tu doszyć, tam wzmocnić i byłby taki swoisty żółwio-trapez.
Ktoś ma jakieś doświadczenia praktyczne lub przemyślenia teoretyczne w tym temacie?