133 / 44, grubość 8 mm, carbon, szkło, fornir bambusowi, XPS. Tak w skrócie. Waga około 2500 gram.
Foodpady nobilea, reszta własna.
O pływalność się nie martwię ponieważ poprzednie sztuki całkiem nieźle pływały, mimo słabego wyglądu


Wojtek Janaszek pisze:Fajnie wyszłaciekawe jak będzie pływać
Gemsi pisze:Od góry carbonu nie widać, czyli mata jest podwinięta na brzegi tylko?
Wielebny pisze:Wydaje mi się, że troszkę dużo zabawyz tym okejaniem. Z kuzynem kombinujemy w tym kierunku:
Rant deski naprawdę odporny na uderzenia.
Wielebny pisze:Zdradzisz jak tą grafikę robiłeś? Czy to naklejka już na gotową deskę?
Gemsi pisze:Wielebny pisze:Wydaje mi się, że troszkę dużo zabawyz tym okejaniem. Z kuzynem kombinujemy w tym kierunku:
Rant deski naprawdę odporny na uderzenia.
Każda sroczka swój ogonek chwali, czasochłonność to kwestia względna i zależy od wprawy. Przymierzałem się do sposobu o którym piszesz, ale wynikało z tego więcej komplikacji niż korzyści. Monolityczny odlew żywiczny jest bardzo kruchy, trzeba go uzbroić szkłem żeby to miało sens. Waga rantu wykonanego w waszej technologii to jakieś 400 gram (założyłem grubość deski 1cm i szerokość rantu także), Poza tym jeśli robicie deskę drewnianą, to dawanie tak szerokiego nadlewu jest zbędne, ponieważ zazbrojony żywicą i płótnem brzeg drewniany również będzie pancerny. Wg mnie każdy sposób jest dobry, zależy tylko co się chce osiągnąć, a najważniejsza jest satysfakcja.
O naklejkach (póki co) się nie wypowiem, bo kosztowało mnie to trochę czasu i trochę kasy.
Wielebny pisze:Poza tym to deska do wakea na przeszkody więc woleliśmy mieć pewność, że się nie rozwarstwi.
Wróć do „Zrób to Sam & Naprawa Sprzętu”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości