adamxbo pisze:[....] drogi tydzien ogarnelismy sie i dojezdzalimy do el Gouny, gdzie był dużo równiejszy wiatr. Jak najbardziej warto było. Pierwszy tydzien uwazam za zmarnowany, wiec nie sadze zeby był sens jechac na pływanie do Hurghady w zimie. Inną opcja jest dojezdzac, przy duzej ekipie z 10 osob bus w jedna strone wychodzi max 3pln osoba. Jak sie dobrze potargujesz to zawiaza 10 osob za jakies 40 tamtejszych brudasów. Czyli ok 20 zeta.
Tylko dla mniej wtajemniczonych.
Dojeżdżanie z Hurghady nie jest koniecznością.
El Gouna nie jest tylko tajemniczo dzikim spotem na pustyni (choć baza jest oddalona od hoteli o 1km) lecz również malowniczym i dobrze przemyślanym architektonicznie i urbanistycznie kurortem, gdzie hotele położone są na sztucznych wyspach utworzonych z części pustyni przelegającej do morza.
se zobaczcie:
www.elgouna.com
Ceny pobytu w El Gouna są co prawda nieco wyższe niż w Hurghadzie
, ale (pomijając oczywiste zalety jak bliskość spotu):
- jest to najbezpieczniejsze miejsce w Egipcie
- miasto jest chronione jak nie przymierzejąc Alcatraz (zresztą przez te ww. wyspy skojarzenie nasuwa sie samo);
- są tu również normalne sklepy, w których można kupić normalne piwko w normalnej cenie i w normalnym czasie
, a nie jak w Hurghadzie - tylko duty free i to w ciągu 48h po wylądowaniu
;
Jak kogoś zmęczy klimat rodem z "Truman show" może zawsze bujnąć się taxą (ceny podał adamxbo - potwierdzam) i rzucić się w gwar i nightlife Hurghady
.
Służymy wszelką pomocą "krajoznawczą"
Natomiast jak ktoś chce wytanić na hotelu i dojeżdżać ekipą ok 20-30 min (samemu się nie opłaca) to polecam hotel Empire w pn części Hurghady (ceny taxy jw.) .
Wszystkie sprawy dotyczące latania i spania sprawnie i profi załatwi wam
House of Travel tel. 0 61/ 855 73 66.
Wlatujcie śmiało!
Camel el Camel