Dobrym rozwiązaniem są szeleczki dzięki którym można wyregulować wysokość kroku
Materiał z którego uszyty jest bolo jest chyba taki sam jak w bolku Gula. Wszystkie kryzy są gumowe i bardzo dobrze przylegają do ciała i nie obcierają. Troszke zabawy jest przy wkładaniu stóp w kryzy bo otwory są małe. Myślałem że będą utrudniały krążeniu krwi i nogi będą marzły ale było ok. Dłonie i głowa przechodzą bez problemu.
Bolek ma zamek plastikowy na plecach. Dodatkowo doszyta jest klapka z rzepem zasłaniająca wszystko tak że zamek nie jest na wierzchu jak np w OR. Podobna klapka jest w Gulu. O samodzielnym zapięciu zamka można pomarzyć , ale pracuje nad jakimś patentem.Zresztą na spocie zawsze ktoś jest więc nie ma problemu.
Na tyłku oraz na kolanach jest naszyty materiał ochronny. Ja i tak dla dodatkowej ochrony zakładam jeszcze spodenki.
Ogólnie mówiąc jestem bardzo zadowolony z zakupu. Pierwszy raz po pływaniu przebieranie się nie było żadną zmorą to znaczy nie zmarzłem jak zazwyczaj miało to miejsce.Brakuje mi jakiejś kieszonki na rękawie na kluczyki od auta lub inne duperele. Dodatkowo kryzy mogły by być podobnie jak w Gulu neoprenowe. Te w Mysticu wyglądają na delikatne choć takie nie są. Ciekawi mnie jeszcze czy ten plastikowy zamek nie nawali
Smar do zamków już zamówiłem w sklepie nurkowym. Dodatkowo do konserwacji gumowych kryz kupiłem silicon do konserwacji elementów gumowych. Z tego co wiem to zabójca gumy jest promieniowanie UV od słońca ale na szczęście kryzy są pod mankietami, a na szyi jest kołnierz z materiału. NO nic pożyjemy zobaczymy. Porównując oferte innych bolków Mystic wypada cenowo najkorzystniej. Generalnie polecam