Czrnego Yamaya nabyłem w tym roku jako dedykowaną deskę na snowkite. Przetestowałem ją także w górach.
Rzeczywiście na puchu jest trudno, ze względu na wspomniana powyżej twardość. Ale na trasach - miodzio.
Trzyma krawędż bardzo dobrze. W porównaniu z Bobem wydaje się mieć większy promień skrętu, co sprawdziło się
na snowkite - zupełny komfort prowadzenia na krawędzi, nie trzeba tak często "kontrować" toru jazdy.