To jest odnoszę wrażenie w naszym polskim kite-środowisku temat ciągle traktowany z lekkim przymrużeniem oka; parolotnia, drzwi, itd itp. Głównie ze względu na to, że panuje jakieś ogólnonarodowe archaiczne przekonanie, że na "czymś" większym niż 12m2 to już nie ma pływania tylko "wożenie się"

A już przecież od dobrych 2 lat niektóre 14-stki "przejęły" cechy nieśmiertelnych 12-stek, gdzie wszystko co wyżej, wydawało się mułowate i be. Większość firm znacznie poprawiła prędkość dużych rozmiarów latawców, zmieniając ich kształt, profil i obniżając ich wagę. Dla mnie osobiście taką najciekawszą ewolucją/zaskoczeniem była kontynuacja serii Convert z Cabrinha, a w zasadzie nowe otwarcie w segmencie latawca podstawowego w 2012 roku - a więc pierwszy model Vector'a. Podobnie, dobre doświadczenia z "dużym size'em" mam w modelu Slingshota'a Rally 14m2. Przy takich wyborach, zawsze jeszcze warto postawić sobie pytanie JAKI STYL PŁYWANIA JEST DOCELOWY? Jeśli celem jest hals/zwrot/hals - to 14m2 plus coś około 165x48 daje jazdę z robieniem wysokości pewnie i od 9knt. (rider 75-80kg). Ale już od stabilnych 12knt możesz na tym latawcu wejść na dobrą freestyle'ową deche 136-140 cm, trenować wszystkie znane i uczyć się zupełnie nowych tricków. Ja osobiście nie czerpię jakiejś oszałamiającej przyjemności z halsa lewo/prawo, więc raczej optowałbym za zestawem 14m2 + deska max duża , ale z jeszcze "normalnej"

freestyle/wake'owej półki, więc przykładowy set który ja lubię:
Vector 14m2 + Nobile 50/fifty 140x41
lub
SS Rally 14m2 + Su-2 Prorider 140
Na takich setach, można jeszcze wszystko "normalnie" ogarniać w old i newschool. Można spokojnie dokręcać kiteloopy w haku (no powiedzmy jak już się na mniejszych rozmiarach nauczyło) czy też uczyć się od podstaw zupełnie pierwszych tricków i jazdy unhooked.
pozdrawim
stiv a