Też mam taką! Przydała się na zawodach w Holandii - 15 stopni powietrze, a woda wolę nawet nie myśleć... miałam 8 hitów jednego dnia, pod koniec ręce już odpadały ale piana i butki grzały!
A takie ogólne doświadczenie z XCELem: jedyna pianka, która przetrwała cały sezon na Fuercie. Standardowo przy moim użytkowaniu ( codziennie po kilka dobrych godzin na wodzie) dotychczasowe piany różnych firm rozklejają się po 2- 3 miesiącach..
P.S Za pierwszym razem jak wkładałam pianę z zamkiem z przodu też myślałam, że mi się przytyło;p Na szczęście po kilku razach już jest dużo łatwiej!
Kurcze, nie mam fotki z akcji na wodzie... wrzucam z podium bo gdyby nie mój nowy XCEL 5/4 zamarzłabym już po pierwszych dwóch godzinach
