Lithium vs Razor

[Maxx]

wg. mnie z pleców dużo łatwiej się startuje latawiec. A dzięki tej piątej lince przy 10 kts też się położy (a nie przewinie, co stosunkowo często się zdarza na 4linkowym latawcu)
#edit
oczywiście restart za linke sterującą jest dużo łatwiejszy na normalnych bowach. A co do restartu za 5 linke mialem na mysli plytka wode, nie potrafie tego porownac na glebokiej

[Ziomek.]

więc JEŚLI dziewczyna pływa okazjonalnie - BIERZ Razora i będziesz wył z zadowolenia

na to czekałem
Ziomek, a jak wygląda sprawa z restartem Razora? Widziałem że w innym poście uczulałeś kogoś żeby zwrócił na to uwagę

..jest to główna wada - niemal eliminująca ten model dla średniaków
do delt, czy bowów porównać tej cechy na w Razorze pewno nie można

przy kilkunastu węzłach na głębokiej wodzie nadal mam wyzwanko go wystartować
ale na pewno po wpływaniu da się nauczyć mocno tego modelu
np kiedyś po nieprzechwyceniu CZĘSTO mi się przewijał przez piątą - co deklasowało go do treningu na głębokiej wodzie
teraz jakoś mi się to nie zdarzyło od ..półroku?
wiec pewnie po prostu się dotarliśmy..

peace