dobra dziewczyny, nienawidzę siedzieć i pisać postów, ale tutaj się zmuszę i wam wszystko wytłumacze
poważnie
a wiec tak:
krótka historia latawców pompowanych:
na początku był chaos, eee no tak w 85
później pojawiły się pompowane dwu linkowce, w których środek ożaglowania w zbiegał się mniej więcej z punktami podłączenia linek
kolejną innowacją było wyodrębnienie linek nośnych i sterujących, czyli kite cztero-linkowy. Środek ożaglowania oscylował tu pomiędzy linkami nośnym, na które przypada jakieś 70-80% sił i sterującymi reszta sił
w 2005 pojawił się design typu bow, który był mocno eliptyczny. pojawiły się bloczki przy latawcu, co dało zmienny środek ożaglowania(punkt mocowania linek nośnych przesuwa się względem latawca podczas zmiany kąta natarcia (pracy na barze)) co za tym idzie większy zakres wiatrowy, ale i większe siły gdyż linki sterujące trzeba było wybierać na bloczkach 2:1.
w 2006 cześć firm wypuściła bowy mniej eliptyczne z wiekszym AR co pozwoliło na wyleiminowanie bloczków przy barze(nova, waroo, eh ripper) przy zachowaniu podobnego zakresu, ale na pewnym etapie utrudniło wstawanie z wody(pierwsze rippery, nova 1).
No i gdzie tu uplasować ozona?
zacznijmy od kształtu, jest to bow(poźniej wyjaśnie czemu nie zachowuje sie zupełnie jak bow) o niskim AR(z tego się bierze dobry dół oraz to że nie odpuszcza) mało eliptyczny(gorzej wstaje z wody, 2006 chyba w ogóle).
rozkład sił:
wszyscy są zajarani brakiem sił na barze(Batman az do tego stopnia ze zaczęło mu się wydawać ze to ułatwia mu podciągniecie się do hp na wypieciu
) bosko nie? ale coś się chyba musi dziać z tymi siłami
cóż zostały wywalone na linki nośne. Ozony latają w 95% na przednich linkach, co zostawia 5% na tylne które tak naprawde nie zmieniają mocy latawca(załóżmy że w przeciętnym latawcu typu bow na rynku przy ściągnięciu/odpuszczeniu baru o 20 cm moc zmienia sie o x, przy ozone moc zmienia sie o jakąs 1/4x) Jest fajnie lekko, pod warunkiem że mamy odpowiedni wiatr jest zajebiście, problem zaczyna się jak trzeba odpuścić. Trzeba zaznaczyć mniejsze rozmiary na pewno działają lepiej.
Moim zdaniem Ziomek mylisz się twierdząc ze one zachowują się bliżej c-shape niż bow, tutaj cofamy sie raczej jeszcze dalej do 2 linkowców.
Swoją drogą ciekaw jestem kolejnej części historii "Jak zrobić latawiec dwu linkowy tak żeby wszyscy myśleli ze to cztero linkowiec i w dodatku bow"