Cabrinha 17 co2 2004 recon

Recenzje, oceny, opisy, porady sprzętowe.
Awatar użytkownika
IgorS
Posty: 407
Rejestracja: 25 wrz 2003, 09:26
Deska: North/Nobile/Cab
Latawiec: Cabrinha, AirRush
Lokalizacja: Gdynia
Dostał piwko: 1 raz
 
Post13 sie 2004, 11:08

Mały opis z moich wrażeń jako użytkownika

Jest to najbardziej udany model w tym rozmiarze, gdzie nie występuje efekt "jellyfish" tak jak przykładowo w modelu nitro.
Latawiec ten jest przeznaczony dla osób początkujących oraz średniozaawansowanych, gdzie oczekiwana jest łatwa kontrola nad latawcem oraz pełna stabilizacja.

Podstawową zaletą tego latawca jest jego łagodność przy porywistym wietrze. Idealnie się sprawdza na otwartym morzu, gdzie nie trzeba zbytniej uwagi poświęcać samemu latawcowi, który jest zawsze na kursie i można śmiało zająć się surfowaniem po falach.

Idealnie nadaje się dla osób cięższych ok.90kg jako pojedynczy latawiec, gdyz wówczas kryje zakres wiatrowy 12-22 węzły lub jako latawiec dolno-zakresowy dla takich chudziaków jak ja (70kg, 10-20 węzłów), gdzie już swobodnie można pływać nie tracąc wysokości od 10 węzłów.
Z tym, że zaznaczam, że wiatr nie może być słabszy niż 10 węzłów, dodatkowo przy tej prędkości wymagane jest kręcenie ósemek.
Od 12 węzłów latawiec już prawie nie wymaga dodatkowych zabiegów, a skoki można wykonywać od 14 węzłów i od tej szybkości wiatru zaczyna się używanie depowera oraz pierwsze skoki które nie są zbyt wysokie ze względu na dosyć niski AR i inne przeznaczenie latawca, czyli waving i freeriding, lecz nie mniej z przyrostem prędkości wiatru o każdy kolejny węzeł wznosimy się metr po metrze coraz wyżej.

Główna zaleta i wada tego latawca to jego łagodność, gdzie nie odczuwamy w żaden sposób szarpania nierównym wiatrem, a z drugiej strony nie możemy nim wykonać szybkich ewolucji skrętnych (mowa o latawcu a nie desce) wymaganych przy pewnych trick'ach.

Jego przeciwieństwem jest przykładowo 12 Nitro, który swą szybkością dorównuje latawcom komorowym i jest naprawdę niebezpieczny ze względu na nieprzewidywalną wysokość lotu, aż momentami mam lęki aby na nim pływać.
Polubiłem obydwa latawce, ale dzika agresja małego nitro bardziej mnie pociąga, choć z drugiej strony surfowanie po falach na 17 co2 dostarcza całkiem odmiennych doświadczeń czasami również niebezpiecznych.

Recon:
Bezpieczeństwo na 1 miejscu ze względu na sprawdzony system Recon do restartu latawca oraz do samodzielnego lądowania. Brak 5-tej linki upraszcza całą konfigurację oraz opcjonalny power-lock do zamontowania w barze.
Odpalenie latawca na głębokiej wodzie staje się tutaj czystą przyjemnością i jest tym szybsze im większy stawia się opór ciałem, dlatego najlepiej jest to robić mając deskę na nogach i w ciągu kilkunastu sekund możesz oderwać latawca od wody wchodząc od razu w ślizg.

Zalecam go osobom, które zaczynają zabawę z kitem i nie potrzebują wysokich lotów kosztem bardzo łatwego prowadzenia oraz dla tych co lubią pływać po falach na otwartym morzu.

Awatar użytkownika
majer
Posty: 699
Rejestracja: 11 sie 2003, 23:46
Lokalizacja: Chodzież
Kontaktowanie:
 
Post16 sie 2004, 14:20

cześć!

bardzo fajna recenzja :thumbsup:

słyszałem, że CO 2 jest wolna, co wnioskuje również po Twiom poście?
czy mozna na niej wykręcic kiteloopa?

pozdro

majer

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post16 sie 2004, 21:59

Mysle ze kiteloopa wykrecisz na kazdym latawcu.Widzialem jak Mark Shin wykrecal na 30m nashu ,potem na duzych bokserach i mysle ze na kazdym innym by to zrobil 8) .

Awatar użytkownika
IgorS
Posty: 407
Rejestracja: 25 wrz 2003, 09:26
Deska: North/Nobile/Cab
Latawiec: Cabrinha, AirRush
Lokalizacja: Gdynia
Dostał piwko: 1 raz
 
Post17 sie 2004, 22:39

Kite loop'a kręci się bez problemu i przy okazji można wciąż płynąć jednym kursem, ze względu na mocny ciąg latawca przy krawędzi okna wietrznego.
Największym problemem jest podskoczyć w górę, co generalnie jest niewykonalne przy wietrze mniejszym niż 14 węzłów.
Niestety latawiec ma tendencje do pozostawania w tyle po skoku, więc trzeba tutaj dobrze się przyłożyć. Skoki generalnie są bardzo łagodne i niskie, więc coś dobrego dla wszystkich początkujących narwańców.
Występuje dosyć spore obciązenie na barze (bar 53cm!!!) więc nie polecam go dziewczynom.
Po raz ostani pływałem na nim w tą porywistą niedzielę na ch6, gdzie inni maltretowali 12-tki (wiatr 14-18 węzłów) - oprócz Eutanatora na swojej 18-tce, ale o szczegóły to już jego pytajcie. Prawie nieodczuwalne na tym latawcu były skoki wiatru o 1B, super sprawa na porywisty Egipt.
Latawiec sprzedałem bo mi się znudził, gdyż cokolwiek nie robiłem na desce albo pod deską on wciąż był na kursie :wink:


Wróć do „Recenzje & Opinie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości

cron