Teoretycznie powinno wszystko byc OK i da rade sterowac latawcem uzywajac baru innej marki niz marka latawca, pod warunkiem, ze bar jest odpowiednio strymowany (wszystkie linki rowne). Niemniej jednak jestem zwolennikiem, by do danego latawca danej marki miec odpowiedni, dedykowany bar zalecany przez producenta. Troche zakrecilem, wiec juz wyjasniam: czyli np. do mojego Ozone Catalyst z 2012r miec bar Ozone, a nie bar Naish`a. Poza tym trzeba sie upewnic czy koncowki na linkach w barze beda pasowac do koncowek na bridlach w latawcu (ale to juz szczegol). Rowniez nalezaloby sie upewnic czy po uzyciu zrywki na nowym barze latawiec zachowa sie tak jak powinien sie zachowac - czyli nie bedzie generowal mocy, straci moc w 100%. No i na koniec mniej istotna sprawa, ale niekiedy producent zaleca dana dlugosc linek, a na barze jest kilka metrow wiecej lub kilka metrow mniej - np. moj bar Naish`a ma 20m linki, bar Ozone 25m. Dlugosc baru to tez dosc istotna sprawa, np. nie kazdy lubi miec dlugi bar do malego latawca (chyba, ze bar ma regulowana dlugosc, to wtedy spoko).