Mam, miałem prawie wszystkie pyro od początku, pyro 2020 jest całkowicie przeprojektowany i powiem krótko jest sztosem! Jego profil został obniżony i poszeżony. Nazwałbym go hybrydą konkretnie hardshela z softshelem, ponieważ tył jest twardy i odciąża plecy natomiast jego boki są już miękkie i dzięki temu nie ograniczają ruchów, a przy wyższych i częstych skokach przez zenit, mi zniknął ból żeber, który powodowaly hardshele. Do tego jest lekki. Jednym słowem polecam!