myrcin pisze:
A jak Tarifa dla początkujących? Czytałem że tam naprawdę konkretnie wieje i co z płytką wodą do nauki? Maroko to jak się cenowo kształtuje i jakie miejscowości wchodzą w grę tak aby szkółki były?
Do Tarify najlepiej na prognozę - jak szykuje się dłuższe Levante (wiatr ze wschodu), to dla początkujących ciężko, bo wiatr silny i porywisty. Za to woda mało zafalowana - bardziej chop. Ale są inne możliwości - Levante jest słabsze od trony Morza Śródziemnego, jeździ sie do Getares (od połowy wrzesnia, wczesniej plaża zamknieta dla sportów, do Palmones (tylko tam syf portowy), albo dalej, za Gibraltarem - Alcaidesa, Sotogrande, Puerto de la Duquesa. Karol zna też dalsze spoty - bliżej Estepony (znajdziesz go w wątku Tarifa - zresztą warto go poczytać dla rozeznania). Przy Poniente (z zachodu) wiatr jest słabszy, równiejszy, ale przychodzą fale. Na Los Lances w samej Tarifie (ale dopiero po 15 września) pływa sie przy samym brzegu, na pianie. Przy większym przypływie woda w Tarifie wylewa na plażę i wtedy tworzy się płytka laguna - idealne warunki dla początkujących, a wiosną - wczesnym latem laguna jest też na plaży Valdevaqueros, przy ujściu rzeki. Da się przeżyć w każdym razie, a w razie całkiem niesprzyjających warunków jest co robić.
Sprawdzone miejscówki w Maroku to Essaouira (piękne miasto, w dodatku z taką artystyczno-bohemianą atmosferą) i położone 20 km dalej Sidi Kaouki (w obu miejscach są profesjonalne, całoroczne bazy), poza tym oczywiście fantastyczna Dakhla (coś jak Hel - 40 km półwysep, laguna z idealnie płaską wodą z jednej, a otwarty ocean z drugiej, brak tłumów na wodzie i do tego strefa passatów). Tutaj jest jeden świetny camping przy samym spocie (od zeszłego roku miejsce zawodów KPWT) albo hotel w samej Dakhli, z którego dowożą do bazy. Blisko Casablanki jest Oualidia ze szkołą bodajze niemiecką - ale tylko w sezonie (znaczy wrzesień mam nadzieje jeszcze się załapie) - tam też jest laguna (i hodowla ostryg, jakby ktoś lubił

). Poza tym możliwe, że w innych miastach, przy hotelach istnieją jakieś szkoły - między inymi po to jedziemy na surfari, zeby się dogłębnie rozejrzeć. Cenowo Maroko trochę lepiej od Tarify, ale to jednak nie Egipt (chyba że komuś nie przeszkadzaja totalnie spartańskie warunki (z czystością w tym kraju różnie bywa...). Hotel (niewielki) w Oualidii to 30-50 euro/doba Apartament w Sidi Kaouki (dla 4 osób) 60-80 euro/doba. Porządny hotel/riad w Essaouirze 40-80 euro/noc, W Dakhli hotel 4* 25 km od spotu 80 euro/pokój 2os/doba, camping Dakhla Attitude niewiele tańszy (bungalow 2-os). Jest też cudny, prowadzony przez Francuza riad nad samą laguną, bajka po prostu, ale najtańszy pokój to 80 euro, a taki z widokiem na morze 200.
W tym roku ramadan od 10 sierpnia do 10 września, więc lepiej w tym terminie nie jechać, bo niewiele się dzieje, a ludzie są ospali i wk... Pozdrawiam