Kampera mozna tez wypozyczyc w Maladze - jest kilka firm, nie wiem, czy to nie lepiej niz kupowac i bawic się chociazby w ubezpieczenie i inne takie opłaty... Przekazywanie kluczyków nie zawsze sie sprawdza - jak sie coś zepsuje - to kto ma zaplacić za naprawę? Ale to tylko takie dywagacje.
Na razie kamperów w Tarifie nie gonią - na placu przerobionym na parking na wysokości basenu/Tortugi, sporo stoi.
Przy okazji mam pytanie - czy wybiera sie ktoś moze z Polski do Tarify samochodem przed 20 kwietnia??? Sprawa dość pilna, transport niedużej - ale ciężkawej paczki.
Z góry dzięki wielkie za wszelkie info.
Pozdrówki