@surfbabe, wielkie dzięki za opis, bardzo przydatny i ciężko coś dodać
Byłem tutaj 22-27 lipca i wiało codziennie 12-17 knt. Ze względu na nie-pływającą partnerkę mieszkaliśmy w Marmaris więc dodam tylko jak to wygląda w takiej sytuacji i bez samochodu.
Koszty w zasadzie bez zmian, tak jak pisała surfbabe (10 TL za wejście na plażę + 5 EUR/dzień w szkółce)
Dojazd z Marmaris wygląda następująco. W Marmaris "łapie" się busika (dolmuszkę) do "dworca autobusowego"
(2TL/osobę); jeżdżą dosłownie co chwilę i nie ma problemu. Na "dworcu" trzeba namierzyć busa do Mugli/Akyaki (wystarczy spytać któregoś z kierowców).
Wysiadanie w odpowiednim miejscu to chyba najtrudniejszy punkt i za pierwszym razem najlepiej dojechać do samej Gokovy i wziąć taxi jak jesteśmy ze sprzętem. Busy zatrzymują się "na żądanie"; przystanek jest w Gokova ale można poprosić żeby zatrzymał się wcześniej przy drodze na plażę
https://www.google.pl/maps/place/Marmar ... 56106bfaf6 (kierowcy niestety nie mówią po angielsku, ale na migi da radę). Koszt busa to ok
5-6TL/osobę. Stąd na piechotę do plaży polną drogą (jest drogowskaz przy głownej drodze jak się jedzie od Gokovy), jednak w sezonie co chwilę ktoś tam jeździ i nigdy nie przeszliśmy więcej niż 150m aż ktoś nas zabrał. Z powrotem to samo, stopem to głównej drogi i łapanie busa do Marmaris (góra 15 min. czekania), potem w mieście busik do hotelu.
Ogólnie pierwszy dojazd i ostatni powrót ze sprzętem jest ciężko i raczej trzeba wziąć taxi. Jeśli jest was więcej lepiej wziąć auto (od 35EUR/dzien + paliwo), a najłatwiej jest właśnie mieszkać w Akyaka. Ja akurat musiałem w ramach kompromisu być w Marmaris a samochód się nie opłacał.
Spot jest idealny do nauki. Jedynie dużo ludzi, ale to pozwala świetnie opanować prawo drogi i różne opcje mijania
. Jak wypłynie się jakieś 300m od brzegu prawie nikogo już nie ma. Niestety ceny są dość wysokie (1100TL za 3dni x 3h, czyli IKO 2 powinno dać radę).
Samo
Marmaris:
W sezonie mega dużo turystów; głównie Ruscy, Anglicy i Polacy. Wieczorem w centrum to jakieś nieporozumienie
. Ale za to nie da się nudzić. Mnóstwo sklepów, barów, biur z wycieczkami, wypożyczalnie rowerów, itp. Wszystko otwarte do późna w nocy. Plaże do poleżenia chyba lepsze niż w Akyaka, ale należą do hoteli/barów (osobiście nie miałem żadnego problemu żeby gdzieś tam się położyć). Turcy są tu totalnie nastawieni na sprzedaż turystom wszystkiego i byle czego przez co robią gorsze wrażenie niż ci na spocie. Wycieczki chyba też lepiej organizować sobie samemu jeśli da radę.
Podsumowując, jeśli macie możliwość to najlepiej chyba pożyczyć auto i zamieszkać w Akyaka.
PS. Transport bagażu sportowego w LOT. Nie rozumiem ich systemu; nie można z góry zadeklarować bagażu sportowego tylko przychodzi się do check-in tam ważą, potem trzeba iść do biura LOT-u zapłacić 50EUR + 65PLN za wystawienie biletu! i z biletem znowu do check-in. Na szczęście z powrotem w Dalyan dziewczyna olała sprawę i bagaż poleciał gratis (pewnie jej się nie chciało bo była 1 w nocy
)