trzeba by tylko znaleźć wystarczająco wartką rzekę i pewnie przerobić jakoś dno. ktoś wie jak?:) Widziałem relacje zawodów quiksilvera z zawodów surfingowych w środku Europy, może to było w Monachium...
Oooo, no prosze, slynny strumyk w „Ogrodzie Angielskim“,
ktory nagle nabiera "lekkiego" impetu.
W 2001 pracowalem w okolicy i codziennie przechodzilem przez ten mostek – fale juz z daleka bylo slychac...
Wtedy nie widzialem tam surferow... Cool...
Postep w Monachium...
jak bylem w Monachium to jechalem metrem z kolesiami którzy mieli ze sobą deski surfingowe
potem trafilem do ogrodu angielskiego i wszystko bylo jasne
w Bydgoszczy na Brdzie sa 2 takie miejsca Na wyspie mlyńskiej i na śluzie farnej w pewnym mscu pod wodą jest próg albo duży glaz który wypiętrza wodę(jak jest wysoki stan to prąd wody jest duży) ale nie wiem czy ta "falka" wystarcza do surfowania i czy jest tam dosc bezpiecznie poza tym nie mam sprzetu...