Jeziorsko to akwen znajdujący się w odległości ok 60-70km od Łodzi, jadąc na Aleksandrów/Lutomiersk/Poddębice. Generalnie najlepiej kierować się na miejscowość Pęczniew i stamtąd dalej na daną miejscówkę - a tych na akwenie jest sporo, w zależności od kierunku wiatru i chęci możemy sobie wybrać. Pamiętać należy jednak, że Jeziorsko to zalew sztuczny, który powstał na skutek zalania kilku wiosek i gdzie niegdzie można się zdziwić, gdy jest niższy poziom wody, gdy napotkamy na wystający kawałek komina czy przy plaży na zbrojone płyty betonowe. Akurat w tej miejscówce nam to nie grozi.
A obecnie opisywana miejscówka, na którą ostatnio zawitaliśmy ostatnio to Popów - w sezonie zagęszczony przez namioty i lokalnych turystów. Poza nim - wyłącznie przez zapaleńców wietrzno-wodnych.
Popów nadaje się na wiatry N,W,E - wtedy bezpiecznie możemy pływać. Miejsce to znajduje się kilka kilometrów od tamy idąc w stronę Pęczniewa. Pod samo niemal zejście do wody można podjechać autem i spokojnie rozłożyć sprzęt na trawie. Do samej wody jest kilkumetrowy pas a'la plaży, który z daleka może łudzić, że piaszczystej. Niestety w większości są to kamienie, które nie bardzo lubią się ze szmatkami kite'owymi. Ale da się przeżyć, jeśli mamy kogoś do asysty, do rzucenia czy złapania latawca. Dodatkowo konieczne jest pływanie w butach, bo nawet sporo wchodząc do wody stąpamy po wcześniej wspomnianych kamieniach. Długość plaży na której można się rozkładać można ocenić na dobre 100-150m, więc nie jest najgorzej, nawet dla tych, którzy podchodzą i spływają z wiatrem, bo uczą się wracać w punkt.
Na bieżąco będę starał się w tym wątku dorzucać relacje z kolejnych miejsc do popływania na Jeziorsku, bo ta miejscówka, mimo, że dostarczyła nam dobrych wrażeń, jest średnia i spokojnie można znaleźc fajniejsze miejsca do ka(j)towania.
A tu kilka fotek z tego miejsca: