Witam.
Potwierdzę słowa kolegi "Marcin78 ".
Byłem w sierpniu 2008. Faktycznie rafa ciągie się od mola po prawej potem przechodzi w duży okrąg aby po ok 300m zanikać.
Latem wiało mocno od rana do 12.00 potem słabło /również duży odpływ do godzin przedpołudniowych/
Niestety brak asekuracji z brzegu w postaci łódki /jedyne co widziałem to rower wodny/.
Egipcjanie wypożyczają sprzęt na miejscu-windsurfing /ok 8-10 desek parę źagli- /kite 2-3 latawce/ -
Ceny w ichnim cenniku wysokie.
Pozostaje mocne targowanie się/ ja za 14 dni open /kiedy chcę i ile chcę/ zapłaciłem 190$.
Jeszcze raz uwaga na rafy /rozbiłem jeden zagiel duże okno/naprawa 30$/-i porysowałem mocno kolano
Pozdrawiam