TYLKO DLA POCZĄTKUJĄCYCH
Parę dni temu wróciłem z Fuerteventury, dokładnie z Costa Calmy, a mój poziom zaawansowania na był dokładnie taki sam jak Twój, a może nawet źdźiebko gorszy - pierwsze ślizgi.
Myślę, że można polecić tą miejscówkę do nauki, ale ...
wiatr jest przeważnie od lądu, czyli odpada dla takich orłów jak my pływanie na otwartym oceanie, natomiast w lagunie i owszem, tylko trzeba wiedzieć kiedy. Na stronce ReneEgli
http://www.rene-egli.com/pl/laguna/tabela-przypywow/ masz dokładną tabelę pływów (ta w pdf ). Trzeba uważać przy odpływie, bo w miejscu gdzie woda wylewa się do Atlantyku jest głęboko, tworzy się zaj...ty prąd, na dodatek zgodny z kierunkiem wiatru, także możesz się ekspresowo wyeksportować pod Afrykę ( o ile wcześniej nie wrąbią Cię rekiny). Przez cały tydzień mojego pobytu większość pływała na 7, ja na 10 (ważę 90). Dobrą alternatywą, przynajmniej na początek jest doszkolenie lub wspólne pływanie z Wiktorią Rosińską. (
wiktoria.rosinska@gmail.com) Wiki mieszka na Fuercie ładnych parę lat i zna miejscowe warunki jak mało kto. Dowiezie, pokaże, podszkoli, wyłowi Ciebie lub Twoją dechę, wypożyczy sprzęt no i wygoni tego białego sharka co czasem wpływa do laguny.
Masz jeszcze jakieś pytania - wal śmiało.
pozdro
Janus