Cześć,
kite mam gdzieś juz prawie 10 lat(OMG na forum zarejestrowałem sie w 2009 więc to juz 13 lat), a mimo to mam problemy z ostrzeniem i pływam super rzadko. Kita uczyłem się samodzielnie(na Helu) z pomocą ksiażki Ziomka:) Chciabym wyjechac gdzieś gdzie wieje i jest bezpiecznie aby w końcu poczuc się pewnie i wracać do bazy na desce a nie na nogach. Na Helu spedziłem sporo czasu i wiem że bywa kiepsko z wiatrem. Tak więc szukam czegoś zagranicą w rozsądnych cenach.