Jestesmy juz w domu.
Zaliczylismy jeden z najlepszych majowek w Alpach
Sniegu po pas, pogoda przepyszna, dlugi dzien, austriacka organizacja.
Bylismy tym razem 8 dni. Wialo tylko przez dwa. Wiatr byl nierowny i szybko zmienial kierunek. Najlepsze miejsce do SK znajdowalo sie na polu zaznaczonym we wczesniejszym poscie.
Sniegu bylo 3,5m, wiec nie balismy sie o szczeliny. Po godzinie nierownej walki - poddalismy sie.
Pytalem sie lokalesow ze sklepow Intersportu o warunki Sk - wszyscy potwierdzali, ze nie jest to dobre miejsce do latania na latawcach.
Takze wyjazd zakonczyl sie na uprawianiu pure SB i nart - cala rodzinka trenowala zleby Stubaju a Junior wykrecal fikolki w snowparku.
Wkrotce bedzie pelna relacja na kiteteam.pl.
Tymczasem pare fotek zapowiedzi...
Juniora popisy w snowparku:
Rumunska ekipa juniorow cwiczyla loty orbitalne (chlopaki na zdjeciach maja po 12-13 lat

)
A tak wyglada bagaznik wszechstronej rodzinki

Zastanawiam sie czy nie zrobic dodatkowego fakultetu logistyki aby poradzic sobie z pakowaniem sprzetu dla 4 osob
