
Ostatnio mam dziwne 'szczęście' do spotkań z lokalnymi psami. Ten nam zajumał kask i trzeba go było gonić po całym polu

A tydzień temu na Groniu taka czarna bestia też się do mnie dobierała

szed pisze:Widzę, że ofiar psa złodzieja jest więcejTen skurczybyk biegał po spocie i wyciągał co się da z plecaków
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 3 gości