Deska do snowkite?? jaka, ile??

Snowkiting - wszystko związane z tą zimową odmianą kitesurfingu.
Awatar użytkownika
Pasta
Posty: 147
Rejestracja: 20 lut 2006, 23:02
Lokalizacja: Pomorskie
Kontaktowanie:
 
Post25 sie 2006, 15:45

Witam!!

Od tego roku planuje zaczac zabawe w kite zima, a wiec w snowkite. Mussze kupic deske!! A wiec czy deska mocno sie nizczy?? Warto kupowac na poczatku jakis dobry drogi sprzet?? czy moze kupic jakas deche za 500zł do tego dobre wiazania i gra?? Wtedy miec druga deche na stoki i przekladac tylko wiazania??

Co wy na to ?? PROSZE O POMOC

Awatar użytkownika
Maverick
Posty: 438
Rejestracja: 08 lut 2005, 21:21
Lokalizacja: Warszawa
Kontaktowanie:
 
Post25 sie 2006, 15:52

Mozna
Zależy gdzie bedziesz jezdzil.
Jesli po jeziorach to wazne sa przedewszystkim ostre krewedzie.
A i wielkosc wazna.
Musisz dostosowac wielkosc do umiejetnosci.

Awatar użytkownika
FERRER
Posty: 335
Rejestracja: 27 lip 2005, 10:08
Lokalizacja: Kalisz-fornia
Kontaktowanie:
 
Post25 sie 2006, 15:53

Proponuje kupić nawet jakąs używaną deske za grosze bo zniszczysz o kamienie które kryją się czasami pod sniegiem. Ale to tylko moja rada , pewnie będą inne opinie :D

Awatar użytkownika
Pasta
Posty: 147
Rejestracja: 20 lut 2006, 23:02
Lokalizacja: Pomorskie
Kontaktowanie:
 
Post25 sie 2006, 15:59

Własnie o to chodzi:) Przeprowadzam sie do Szczecina od pazdziernika i tam bede smigal na pobliskich jeziorach glownie!!

Wiec cczy taki przet za 500zł styknie?? A w wiazania zamierzam zainwestowac aby byly na przyzlossc na Snowboard a mysle ze one sie nieniszcza??

A jaka dlugosc mam 185 i 78kg!! ( jeszcze niejezdze na Snowboardzie:/)

Awatar użytkownika
FERRER
Posty: 335
Rejestracja: 27 lip 2005, 10:08
Lokalizacja: Kalisz-fornia
Kontaktowanie:
 
Post25 sie 2006, 16:03


Awatar użytkownika
pawelekgnas
Posty: 46
Rejestracja: 11 lis 2005, 20:37
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:
 
Post25 sie 2006, 17:03

No to widzę Pasta, że sobie pośmigamy w zimę:D Patrzyłem który miesiąc w Szn, jest najbardziej wietrzny- STYCZEŃ, czyli na snowkiting idealnie:D.

Ja robie już postępy w nauce, powoli wychodzą mi skoki;) I kto powiedział żeby brać szkółkę? Zaoszczędziłem kasę, którą będę mógł wydać na lepszy sprzęt;), a i przy okazji się nie zniechęciłem:D

PS. Pasta- musimy się kiedyś spotkać. Jak juz będziesz w Szn, to daj znać. Może mnie czegoś nauczysz?:D

Awatar użytkownika
Pasta
Posty: 147
Rejestracja: 20 lut 2006, 23:02
Lokalizacja: Pomorskie
Kontaktowanie:
 
Post25 sie 2006, 17:37

Spotkac spotkamy sie napewno!!

Powiedzcie mi gdzie teraz oplaca sie najlepiej kupic sprzet snowboardowy??
Moze www.supersklep.pl??

Prosze o szybka pomoc bo mam teraz kase:p i chce kupic juz obie sprzet na zime!!

Awatar użytkownika
FERRER
Posty: 335
Rejestracja: 27 lip 2005, 10:08
Lokalizacja: Kalisz-fornia
Kontaktowanie:
 
Post25 sie 2006, 17:43

Jak dla mnie najlepsze ceny mają
http://sklep.polysport.pl/index.php?d=katalog&k_id=260
Ale pewnie sie znowu myle ;)
no i nie zapominaj o allegro
http://www.allegro.pl/13630_deski.html

Awatar użytkownika
bigfoot gt
Posty: 1115
Rejestracja: 16 maja 2006, 21:46
Latawiec: czerwony
Lokalizacja: Poznań/Września/Gniezno
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post26 sie 2006, 00:38

w www.supersklep.pl mozna sie zawsze lekko co do ceny potargowac , ale się raz na nich naciołem zamówiłem sprzęt dla mojej dziewczyny deska/wiazania/buty i wszystko ladnie pieknie lecz do deski ktos nieudolnie montowal wiazania i byly bąble na ślizgu sprzet odesłałem tego samego dnia ale na pieniążki czekalem hmmm z 2 tygodnie :(

toudi
Posty: 173
Rejestracja: 31 sie 2005, 10:02
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:
 
Post28 sie 2006, 10:18

Ja bym nie wydawał nawet 500 zł - w tej chwili za 500 zł kupisz na allegro nowego Salomona - jasne, że zaraz odezwą się tacy, którzy szitu za 500 zł nie założą na nogi, ale pewne jest, że poniszczysz sobie na lodzie ślizg i, moim zdaniem, szkoda droższej deski. Może lepiej wziąś w ogóle coś taniego - używkę za 300 zł z allegro i katować ją na sk a w góry kupić inną.

Pytani, czy poradzisz sobie z latawcem, nie potrafiąc jeździć na desce?

Tak sobie myślę, ale przyznam, że na desce jeżdżę raptem 3 sezony a na latawcu jeszcze nie próbowałem - w tym roku na pewno już pojadę z latawcem. Do tej pory nie próbowałem właśnie dlatego, że za słaby byłem na desce.

toudi
Posty: 173
Rejestracja: 31 sie 2005, 10:02
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:
 
Post28 sie 2006, 10:23

Ja bym nie wydawał nawet 500 zł - w tej chwili za 500 zł kupisz na allegro nowego Salomona - jasne, że zaraz odezwą się tacy, którzy szitu za 500 zł nie założą na nogi, ale pewne jest, że poniszczysz sobie na lodzie ślizg i, moim zdaniem, szkoda droższej deski. Może lepiej wziąś w ogóle coś taniego - używkę za 300 zł z allegro i katować ją na sk a w góry kupić inną.

Pytani, czy poradzisz sobie z latawcem, nie potrafiąc jeździć na desce?

Tak sobie myślę, ale przyznam, że na desce jeżdżę raptem 3 sezony a na latawcu jeszcze nie próbowałem - w tym roku na pewno już pojadę z latawcem. Do tej pory nie próbowałem właśnie dlatego, że za słaby byłem na desce.

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post28 sie 2006, 10:31

Ja w życiu na desce nie stałem dopóki nie poczytałęm na tym forum o snowkitingu.

W dzień 31.12.2005 postanowiłem wydać 500zł na parapet rosignol scope + wiązania (nie wiem jakie).
Kupiłem przyjechałem do domu a że do sylwka było jeszcze kilka godzin to wziąłem dupę w auto i na pole wiało dobrze z 5-7m/s także start przez power zone na 6m2 latawcu to niezły skok :) Ale nic to. Taki wiatr to mi nie straszny na tym latawcu.
NO to zapinam deskę...
Manetki do siebie....
Start....
...i gleba w stylu kretman

Co jest grane myślę wypluwając śnieg i wytrzepując go zewsząd???
A krawędź jednak trzyma ;)
No to deskę w strone wiatru i start poszedł gładko potem ostrzenie i jazda
kilkanaście razy na dupie siedziałem (kość ogonowa pocierpi tyroszkę na początku).
Ale już pierwszego dnia ostrzyłem na wiatr
także nie jest tak źle się uczyć od razu na kicie a już na pewno pod okiem kto ma jakieś tam pojęcie jest to całkiem wykonalne.

Kto mnie zna i widział mnie na zegrzu wie że w lewo i w prawo jeździc umiem :).

A po jakimś czasie dawało juz rade podskoczyć trochę i ustać :)
jeździć swich i blind

także można...


...Ale deche skatowałem na polowych zamarzniętych bruzdach - za mało śniegu było, po Zegrzu faktycznie - przeręble i ten lód z nich który wędkarze wyrzucają to katorga dla ślizgu.

Na moim jest kilka głebszych dołków ale nie narzekam.

Tylko musze kupić łyżkę do wiązań ae za cholerę nie wiem co to za firma
ma tylko na łyżkach napisane CC.

toudi
Posty: 173
Rejestracja: 31 sie 2005, 10:02
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:
 
Post28 sie 2006, 10:43

Tylko musze kupić łyżkę do wiązań ae za cholerę nie wiem co to za firma
ma tylko na łyżkach napisane CC.

Wstyd mi za ciebie - cinquecento :!:

Dawali snowboard z wiązaniami do limitowanej edycji na jakieś tam lecie fiata 500.

Miałeś mi zdjęcie i wymiary przysłać na meila, żebym zapytał facia w serwisie.
Ja w życiu na desce nie stałem dopóki nie poczytałęm na tym forum o snowkitingu.

:clap: Ale za to tutaj mi zaimponowałeś mi, bo ja miałem kłopoty z ustaniem 10 m jazdy.

toudi
Posty: 173
Rejestracja: 31 sie 2005, 10:02
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:
 
Post28 sie 2006, 10:45

...
Ostatnio zmieniony 29 sie 2006, 11:36 przez toudi, łącznie zmieniany 1 raz.

toudi
Posty: 173
Rejestracja: 31 sie 2005, 10:02
Lokalizacja: Poznań
Kontaktowanie:
 
Post28 sie 2006, 10:53

Zdublował się i nie wiem jak usunąć.
Ostatnio zmieniony 29 sie 2006, 11:37 przez toudi, łącznie zmieniany 1 raz.


Wróć do „Snowkiting Forum”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości