sprzet i jak to wogole wyglada??????

Snowkiting - wszystko związane z tą zimową odmianą kitesurfingu.
nykers
Posty: 95
Rejestracja: 03 paź 2006, 19:26
Lokalizacja: Poznań
 
Post03 paź 2006, 19:36

właśnie przymierzam się do kupna pierwszego kajta i mocno zastanawiam się nad komorowcem. Chciałbym pośmigać zimą na snowboardzie no i latem na wodzie.
Co powiecie na 13, psycho 2, a jak da radę to pulse? nie będzie za duży na śnieg?
Ważę ok 65 kg.
Z góry dzięki za info.
Pozdro

patron
Posty: 1908
Rejestracja: 18 maja 2005, 18:10
Postawił piwka: 6 razy
Kontaktowanie:
 
Post03 paź 2006, 19:45

na 65kg 13PS2 to samobójstwo! Ja ważę 80kg i z powodzeniem śmigam zimą na 9.0 Cool. Na wodzie z reguły używam jakiejś 13, ale dla CIebie to bym wybrał pulse 10 ;)
starczy na wiekszośc wiatrów i na wodzie i na ladzie.

Awatar użytkownika
maciekt1000
Posty: 859
Rejestracja: 03 gru 2004, 13:53
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 3 razy
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post04 paź 2006, 08:12

I ja waże 80, śmigam na Extasy 10 i uważam, że jest akurat.
Ostatnio kupiliśmy Psycho2 13 i przy statycznym na lądzie często jest dużo za dużo :wink: Na zimę jednak powinien być obłędny. Patron dobrze napisał o Pulsie 10-jeśli masz kase -znakomity wybór. :D

nykers
Posty: 95
Rejestracja: 03 paź 2006, 19:26
Lokalizacja: Poznań
 
Post07 paź 2006, 22:54

Dzięki za info.
Trochę się rozeznałem ostatnio i mogę dopowiedzieć, że na wodę biorę pod uwagę kupno drugiego latawca (może pompowanego).
I w tej sytuacji 10 na zimę to może za dużo (?).
Może styknie 7? Tak żeby dwa latawce się za bardzo nie pokrywały.
A co powiecie o Peter Lynn? 13 na lato i na zimę?

enozo
Posty: 753
Rejestracja: 15 lip 2005, 16:46
Lokalizacja: Zewsząd
Kontaktowanie:
 
Post07 paź 2006, 23:07

nykers pisze:...
A co powiecie o Peter Lynn? 13 na lato i na zimę?

:twisted: bierz :!:

Awatar użytkownika
galileo70
Posty: 218
Rejestracja: 22 sie 2006, 15:47
Lokalizacja: Warszawa
 
Post05 lis 2006, 12:55

Pięknie ładnie wszystko, informacji kupę, ale i tak chłopie niewiele się połapiesz. Wiem już, że sześć metrów potrafi sponiewierać 100 kilowego byka i że 10m jest całkiem ok dla drobnej dziewczynki o porażającej wadze 47kg. Że komorowiec jest ok, ale pompowaniec też. Że 14 metrów na śniegu to najprostrzy sposób na samobójstwo, i że 13m to całkiem dobry wybór. Deaska taka albo inna jest the best, ale w zasadzie każda inna też. Tak samo jak narty. Wypasione supercarvingi o ściśle dobranej długości i polsporty ze strychu. Jeden wniosek: wyciągaj brachu z qiuvera to co tam masz a z pawlacza parapet i sam popróbuj. Jak masz trochę oleju w głowie i jakieś restki instynktu samozachowawczego, to i sprzętu nie zniszczysz, i po pierwszym dniu sam będziesz wiedział czego potrzebujesz. Pozdro

nykers
Posty: 95
Rejestracja: 03 paź 2006, 19:26
Lokalizacja: Poznań
 
Post05 lis 2006, 14:31

No powoli dochodzę do tego samego wniosku.
Z dechą nie ma problemu, bo już trochę jeżdżę i sprzęt jest.
Kite niestety jeszcze nie mam i problemem jest decyzja co kupić, żeby trochę posłużyło i było odpowiednie. Ceny jakie są każdy wie dlatego proces decyzyjny ulega wydłużeniu.
Ale w tej chwili jestem na etapie podejmowania ostatecznej decyzji o zakupie pulse 10m.
Mam nadzieję, że sprawdzi się i na śniegu i na wodzie.
Pzdr,
Nykers

Awatar użytkownika
Diabolo
Posty: 87
Rejestracja: 05 sty 2005, 13:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontaktowanie:
 
Post05 lis 2006, 17:39

Jakie są aktualne ceny Pulsa 10m?

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post05 lis 2006, 21:12

Diabolo pisze:Jakie są aktualne ceny Pulsa 10m?



tutaj

Awatar użytkownika
Diabolo
Posty: 87
Rejestracja: 05 sty 2005, 13:02
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontaktowanie:
 
Post06 lis 2006, 09:53

Sam waże 60kg i osobiście używam latawca cold 6 i 8 metroego. Na wspólne kitowanie wybieram sie z kumplem króry waży 80-85 kg i używa latawca frenzy 10m. Przy jego wadze jest to rozmiar odpowiedni, jednak dla mnie latawiec 10m BARDZO szybko robi sie za duży. Oczywiście to jest moje obiektywne spostrzeżenie.

Awatar użytkownika
zgred
Posty: 2614
Rejestracja: 30 paź 2005, 19:20
Deska: nbl
Latawiec: ozone, best
Lokalizacja: Pułtusk-Władek-Sopot-Gdańsk :)
Dostał piwko: 1 raz
Kontaktowanie:
 
Post06 lis 2006, 10:27

a ja tak patrzę na te pytania "jaki latawiec wybrać?" i widzę że nikt nie bierze pod uwage wiatru. Wiadomo że 60kg i 13m da rade tylko przy odpowiednim wietrze tak samo 150kg i 3m.

Problem w tym że trzeba sobie zdawać sprawę z tego jaki wiatr najcześciej wieje i ile będzie dni przeżaglowania a ile niedożaglowania bo podejrzewam, że tych pierwszych będzie duuuuuużo mniej niż tych drugich.

nykers
Posty: 95
Rejestracja: 03 paź 2006, 19:26
Lokalizacja: Poznań
 
Post06 lis 2006, 11:37

I o to chodzi. Mnie też się tak wydaje.
Ja głównie będę śmigał w okolicach Poznania i myślę, że statystycznie lepiej jest mieć większy latawiec niż mniejszy, a i na wodę wyjdę z 10m.

Awatar użytkownika
hadrák
Posty: 96
Rejestracja: 07 wrz 2006, 10:09
Deska: AlpineFoil Access 5.0V2/Moses
Latawiec: Chrono 12/Ozone Catalyst 6
Lokalizacja: czechy
Postawił piwka: 1 raz
Dostał piwko: 12 razy
 
Post10 lis 2006, 09:47

Na zime komorowca!
Alternatywa jest pompovany(C-typ),no 5.linka jest standardem(bezpieczenstwo i restart v power-zonie v przypadku kita na ziemi na tylnej krawędźi)Dolonczylem 6. linke w ksztaltu litery Y na tylnóm krawędź(kity bywajóm dostosowane do tego)može bycz starsza linka,do tylnych restartów(kite londuje na przedniej kr. w 80%).Eliminuje tym smigania se kita na sniegu.Restartuje pompowanego jednakowo jak komorowca Husky.Pls przepraszam za tlumaczenie z j.czeskiego,chyba jest to co napisalem do zrozumienia.Z bowamy nie mam na sniegu doświadczenia.

Awatar użytkownika
onzo
Posty: 5583
Rejestracja: 19 paź 2003, 22:34
Deska: Wainman Joke 138
Latawiec: Vegas 9,12,16
Lokalizacja: WaWa
Postawił piwka: 41 razy
Dostał piwko: 89 razy
Kontaktowanie:
 
Post10 lis 2006, 11:13

Myślę, że dla początkujacego na śnieg najlepiej komórkę, albo bow'a. SZczególnie jak chcesz śmigać od czasu do czasu samemu. Z tymi rozmiarami to chłopaki trochę rpzesadzacie - wszystko zależy od techniki, ale też od potrzeb. Osobiście latam na pulsie 10 i uważam, ze kite jest znakomity, natomiast czasami przydałoby się 0,5 rozmiaru więcej. Po prostu jeżeli dobrze krawędziujesz to dajesz radę nawet przy silniejszym wietrze (tym bardziej, że depower jest ogromny) a jeżeli chcesz skakać to często większy rozmiar ma lepsze noszenie. Oczywiście myślę, że przeciętne rozmiary na zimę to komóka z depowerem między 10 a 13 i podobnie bow. Będę miał do sprzedania pulse'a 10 nowy lub używany więc dajcie znać jakby co.


Wróć do „Snowkiting Forum”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość