Może ciulatą deskę miałeśMi tam nic się nie łamie przy skakaniu. Moim znajomym też nie.
Poza tym co to w ogóle ma do rzeczy.. Kolesie co robią ostry freestyle i jeżdżą w parkach co chwila łamią deski, a używają zwykłych plastikowych klasyków.
ps. swoją drogą nie byłbym tak pewien czy zmrożony plastik jest bardziej elastyczny od stopu aluminium. Ani jedno, ani drugie nie wiemy jaki ma skład i właściwości i bez odpowiednich badań raczej nie da się tego stwierdzić.
moze tez wczesniej i pozniej tez mialem ciulate deski....nie wiem

a do rzeczy ma, bo dziwnym trafem majac metalowe sp, dziwnie szybko zalatwilem dwie dechy przy samym wiazaniu w jeden sezon, znajomy ktory sprzedaje snowboardy poradzil, zebym zmienil wiazanie - problem zniknal (model deski pozostal ten sam, bo z ubezpieczenia dostawalem go tanio). pare desek rozwalilem wczesniej i pozniej, ale nigdy juz nie przy samym wiazaniu od zlego ladowania, dlatego ja osobiscie nie polecalbym wiazan z metalowa podstawa.
dobre robinjeszcze pare takich "klipów" i powrócę do korzeni - błazerii
Adamo, nie wracaj


jeszcze jedno pytanie, bardziej w temacie, ekipa szykowala sie na Krippenstein lub okolice i kajta, wyszlo cos z tego?? sniegu tam nawalilo juz sporo.... jakies relacje i "nowe" miejscowki?