Jak w temacie. Podejrzewam, że nie ma szybszej metody na empiryczne sprawdzenie warunków śniegowych w zasadzie każdym zakątku Polski niż zajrzenie na forum. I mam nadzieję że temat się szybko zdeaktualizuje, bo śniegu nasypie tyle, że pisanie o tym gdzie jest więcej nie będzie miało sensu.
Jak na razie:
Warszawka i okolice - 0 śniegu i 0 opadów.
A wydawało się wczoraj że coś drgnęło....
A jak u Was? Ze szczególnym uwzględnieniem GÓR...
Pozdro