Jedziemy z Piatpifem do Livigno i zabieramy kita (jak jeszcze rodzina do auta się zmieści). Chcemy zwiedzić jakieś miejscówki np. BerninaPass i pokitować w rejonach Mottolinio. Widziałem w grudniu kogoś na ozonie przy bardzo szkwalistym wietrze, ale nie było czasu pogadać.
Ktoś będzie lub ma jakieś doświadczenia z tych rejonów
