ustawienie wiazan

Snowkiting - wszystko związane z tą zimową odmianą kitesurfingu.
Awatar użytkownika
michooo
Posty: 191
Rejestracja: 11 lip 2008, 13:31
Lokalizacja: Gdynia
 
Post13 lis 2008, 23:47

rolnik a oprocz kasku masz jakies ochraniacze na tylek i zolwia?
ps fajne foty

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post14 lis 2008, 00:44

To Solden chyba ?? Dałeś radę tam gdzieś pojeździć ??

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post14 lis 2008, 08:02

Podstawa na snowkicie to kask,ochraniacze na dupsko i kolana .Zolwik tez sie przydaje zalezy co jezdzisz :wink: .
Zdiecia sa ze Stubai-a .
Niestety manta przesiedziala cale cztery dni w skrytce na lodowcu.Miejsca na snowkite sa calkiem niezle ale kierunki wiatru byly nie takie i braklo towazystwa zeby poszukac odpowiedniejszych,musialo wystarczyc ujezdzanie dikusow.Pozdro

MArcinBe
Posty: 1070
Rejestracja: 13 kwie 2005, 11:29
Lokalizacja: Bielsko/Wieden
Dostał piwko: 1 raz
 
Post14 lis 2008, 09:55

Jako, że pierwszy raz w życiu założę na nogi snowboard, więc proszę o radę jak na pierwszy raz ustawić wiązania pod kątem sowboardu i snowkite???


Yanosik, Darek juz dobrze wytlumaczyl co i jak. akurat tutaj sie nie mozna nie zgodzic co do teorii i tlumaczenia. Potwierdzeniem jest rownierz poziom jazdy Darka, na krawedzi skubany jest niezly, nawet na twintipie 8), a nie na "wyscigowkach". Tylko skacze troche nizej niz na kajcie :lol: (ale to stan sprzed chyba 3 lat, moze teraz sie cos zmienilo i rownierz na snowboardzie lata po kilkanascie metrow, nie wiem :roll: )

A co do twojego pytania, to jeszcze moje trzy grosze:
Albo ustawiasz wiazania do snowkite, albo do snowboardu! Kompromis tutaj jest wedlug mnie nie najlepszym rozwiazaniem, szczegolnie na poziomie poczatkujacego. Tym bardziej jezeli na snowboardzie nie jezdzisz na dwie nogi i nie skaczesz, to kaczka ci niepotrzebna. Jezeli jednak jezdzisz na obie nogi rowno duzo i rowno dobrze to kaczka, tak samo jezeli skaczesz i duzo na druga noge ladujesz.
Ja np. jezdze 60-70% na prawa noge i 30-40% na lewa dlatego mam ustawienie podobne do Darka, z tym, ze u mnie przod ma chyba ok. 5 stopnie wiecej niz tyl.
Przy twoim wzroscie, Yanosik, i desce 155 prawdopodobnie najszersze ustawienie bedzie dobre wiazan.
Ustawienie przod +Xstopni i tyl -Ystopni oznacza ze tyl jest w druga strone ustawiony (kaczka), oba plus: +Xstopni, +Ystopni oznacza, ze jest kierunkowo.
Jest jeszcze jedna sprawa, do snowboardu, jezeli bardziej jestes fr niz fs to jest tak zwany backset, czyli wiazania sa lekko do tylu przesuniete, im wiecej fs i kaczka i jazna na obie nogi to centralne ustawienie.
A na snowkite to juz logicznie centralne ustawienie i kaczka.

Ja osobiscie nie widze zadnego sensu przy snowkite decydowac sie na cos innego niz kaczke. Tu przeciez jezdzi sie pol na pol w lewo i prawo.

Oczywiscie nawet przy kierunkowym ustwieniu, a nawet na slalomowce mozna skaka, ladowac, jezdzic na switch... Jedna chyba z leprzych pojechanych akcji polskiego filmu snowboardowego jest nasz bodajrze olimpijczyk (Ligocki) ktory jezeli dobrze pamietam na slalomowce skacze na Hintertux przez sporego kikera i robi 900, czyli 2.5 obrotu i laduje tylem. Podkreslam: na slalomowce z twardymi wiazaniami...

Co do ochraniaczy jeszcze, ja podobnie jak rolnik zawsze jezdze w kasku i czesto zakladam na tylek ochraniacz na kosc ogonowa, z zolwia zrezygnowalem, ogranicza ruchy, choc w puchu i niebezpieczenstwie niespodzianek pod sniegiem, czasem zakladam, ochraniacze na kolana i rekawiczki z usztywnieniem nigdy nie uzywalem. Na poczatek na pewno ochraniacze na kolana sa warte polecenia, szczegolnie gdy twardy snieg.

I racja.... nie ma co gadac tylko atakowac SNIEG!!!! jak juz w innym topiku kolega nas systematycznie informuje w Alpach wlasnie zaczela sie zima i troche juz dosypalo :wink:

Rolnik, a Stubai na jesien z pierwszym puchem jest super, ale przestroga dla wszystkich... kamienie, lub tez bardziej skaly... czekaja na nas...
pamiatka sprzed 6-7 lat, wlasnie Stubai na jesien 8)

Obrazek

Obrazek

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post14 lis 2008, 10:15

MArcinBe pisze:A na snowkite to juz logicznie centralne ustawienie i kaczka.


Nie zawsze. Jeśli jeździsz po płaskim to tak, ale jeśli jeździsz w górach i często używasz latawca tylko do wjechania na góre to ustawiasz jednak wiązania bardziej kierunkowo. Zdecydowanie łatwiej się wtedy sunie na dół ;) Zresztą pod dużą stromizne często też jakoś mniej koślawią się nogi ;)
W kwestii ciekawostki Chasta ma właśnie tak ustawione wiązania :idea:

MArcinBe
Posty: 1070
Rejestracja: 13 kwie 2005, 11:29
Lokalizacja: Bielsko/Wieden
Dostał piwko: 1 raz
 
Post14 lis 2008, 10:25

W kwestii ciekawostki Chasta ma właśnie tak ustawione wiązania

ale piszesz o tym, jak sie wyciaga latawcem na mega gore i potem z niej zjezdza bez latawca, czy tez bardziej zlatuje na latawcu, czy tak zawsze jezdzi? nawet na filmikach gdzie jest sporo plaskiego i glownie skacze na jedna i druga noge?
to jestem zaskoczony.
a inni z 'czolowki' snowkite jak jezdza?

Ziomek.
Posty: 13223
Rejestracja: 04 maja 2004, 19:01
Deska: C L A S H / BEST Armada
Latawiec: BEST TS / Airrush Razor
Lokalizacja: EKOLAGUNAChałupy
Postawił piwka: 261 razy
Dostał piwko: 300 razy
Kontaktowanie:
 
Post14 lis 2008, 12:02

ustawienie wiązań na "kaczkę" nie przeszkadza dobrze ciąć na krawędzi
wg mnie nawet pomaga

i na front:

Obrazek

i na back:

Obrazek

fotki staaaaree , sprzed 4? 5? lat
ale nic sie nie zmieniło

nadal mam tak samo ustawione wiązania
jedyna zmiana to że używam nieco bardziej miękkich desek
nie spędzam już po 100 dni na śniegu
a jedynie 50 :wink:

do SNOWKITE również nie "widzę" tego inacej niż DUCK
w końcu jeździmy pół na pół w obie strony

pozdrawiam

Blesso
Posty: 255
Rejestracja: 26 lip 2006, 18:43
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój
Dostał piwko: 1 raz
 
Post14 lis 2008, 13:05

Kaczka dla poczatkujacych ? Eeeee ! Jesli juz to lepsza po pekinsku lub faszerowana.
Ustawienie "na kaczke " powoduje iz czlowiek (uczacy sie) od razu wypina tylek do tylu, przysiadajac na desce.
Zdjecia Darka Ziomka pokazuja,iz ma on tylko glowe skierowana w kierunku jazdy,ale juz przy ostrzejszej jezdzie ( foto Rolnika) cialo obraca sie w kierunku jazdy. Wyposrodkowanie postawy uzyskuje sie po czasie,dlatego kaczka nie jest dobra jako aperitif snowboardu .
Podobnie przy skokach ( nie mam wiele do powiedzenia w tej kwestii- za twarda mam deche i zbyt wielkiego stracha ) ale wg mnie takie ustawienie zbyt obciaza kolan(o) - gdyz laduje sie przewaznie na tylnej nodze a cialo ustawia do jazdy np na wprost
[tu ja- 3 cm nad ziemia -konczacy jakiegos smiesznego graba)
Obrazek
ogolnie to polecam :
http://www.snowboard.pl/forum/
ale i tak nie bedzie sniegu ;)
http://wiadomosci.onet.pl/1861670,11,item.html
przynajmniej wg Super Expresu ;)

MArcinBe
Posty: 1070
Rejestracja: 13 kwie 2005, 11:29
Lokalizacja: Bielsko/Wieden
Dostał piwko: 1 raz
 
Post14 lis 2008, 13:15

Zdjecia Darka Ziomka pokazuja,iz ma on tylko glowe skierowana w kierunku jazdy,ale juz przy ostrzejszej jezdzie ( foto Rolnika) cialo obraca sie w kierunku jazdy.

z calym szacunkiem dla Rolnika, ale mi sie wydaje, ze akurat na zdjeciach to Darek jedzie bardziej 'ostro' 8), Rolnik na pierwszym zdjeciu hamuje, dlatego ma tak mocno cialo skrecone. A wbrew temu co napisales, mysle, ze Darek na tych dwuch zdjeciach rownierz lekko ma skrecone cialo.

hehe, to sie nam zaraz zrobi temat ogolnie o snowboardzie :P.

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post14 lis 2008, 13:38

hehe hamowanie to nie bylo ale fakt wycisniecie krawedi pod publike.
Apropo listopadowego dzikiego stubaia to lepiej po wyjezdzie nie ogladac slizu i krawedzi tylko od razu zrobic serwis :twisted: ale zawsze mozna jezdzic po trasach i wtedy deska po wyjezdzie jest jak nowka

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post14 lis 2008, 13:45

glowe skierowana w kierunku

powinna byc zawsze wkierunku obiektywu :wink:

yanosik
Posty: 3075
Rejestracja: 22 gru 2006, 22:16
Deska: DaMystery
Latawiec: Twister
Lokalizacja: HelZatokaŻnin
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post14 lis 2008, 13:54

Dzięki :) - co do ustawień wiązań mam już jakąś pozycję wyjściową, a resztę sobie ustawię "pod siebie" w trakcie jeżdżenia.

Mam pytanie z zupełnie innej beczki: 4 lata temu miałem awarię prawego koła :wink: , tzn. skręciłem nogę w kolanie i do dzisiaj odczuwam tzw. "strzykajace kolano", co powoduje, że podczas jazdy na nartach nie mam komfortu psychicznego, gdyż cały czas odzczuwam strach przed glebą i odnowieniem kontuzji.
Czy przesiadka na snowboard to dobry pomysł ??? Podobno ryzyko skręcenia kostki-kolana na snb jest mniejsze, albo żadne (pod warunkiem, że nie wypnie nam sie jedna noga w czasie gleby)!!!

Smokie
Posty: 5595
Rejestracja: 07 sie 2003, 12:00
Deska: Semente Pocket Rocket, 77
Latawiec: Slingshot RPM
Lokalizacja: Warszawa
Postawił piwka: 121 razy
Dostał piwko: 77 razy
Kontaktowanie:
 
Post14 lis 2008, 13:55

MArcinBe pisze:
W kwestii ciekawostki Chasta ma właśnie tak ustawione wiązania

ale piszesz o tym, jak sie wyciaga latawcem na mega gore i potem z niej zjezdza bez latawca, czy tez bardziej zlatuje na latawcu, czy tak zawsze jezdzi? nawet na filmikach gdzie jest sporo plaskiego i glownie skacze na jedna i druga noge?
to jestem zaskoczony.
a inni z 'czolowki' snowkite jak jezdza?


zawsze chyba ma tak ustawione i jak wjezdza na gore i pozniej zwija i freeride i jak jezdzi na plaskim.
inni chyba na kaczke głownie.

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post14 lis 2008, 14:01

Kolana jak przy kazdym sporcie zimowym pracuja mocno ale chyba jednak mniej jak na nartach.Sporo problemow rozwiazuja ochraniacze przynajmniej u mnie.

yanosik
Posty: 3075
Rejestracja: 22 gru 2006, 22:16
Deska: DaMystery
Latawiec: Twister
Lokalizacja: HelZatokaŻnin
Postawił piwka: 10 razy
Dostał piwko: 13 razy
Kontaktowanie:
 
Post14 lis 2008, 14:38

Nie chodzi mi tyle o pracę kolan, bo tu akurat im więcej jeżdżę na nartach, tym kolano mam silniejsze i po sezonie nie odczuwam go prawie wcale, co o prawdopodobieństwo skręcenia. Po mojej awarii, lekarz badający mnie powiedział, że gdybym jeździł na snowboardzie, to szanse na skręcenie dolnej kończyny są znikome, bo obie nogi są "na stałe"!!!
Więcej kontuzji na snb doznaje chyba góra ciała - dupa, łokcie, ramiona, głowa... ???


Wróć do „Snowkiting Forum”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości