Jako, że pierwszy raz w życiu założę na nogi snowboard, więc proszę o radę jak na pierwszy raz ustawić wiązania pod kątem sowboardu i snowkite???
Yanosik, Darek juz dobrze wytlumaczyl co i jak. akurat tutaj sie nie mozna nie zgodzic co do teorii i tlumaczenia. Potwierdzeniem jest rownierz poziom jazdy Darka, na krawedzi skubany jest niezly, nawet na twintipie
, a nie na "wyscigowkach". Tylko skacze troche nizej niz na kajcie
(ale to stan sprzed chyba 3 lat, moze teraz sie cos zmienilo i rownierz na snowboardzie lata po kilkanascie metrow, nie wiem
)
A co do twojego pytania, to jeszcze moje trzy grosze:
Albo ustawiasz wiazania do snowkite, albo do snowboardu! Kompromis tutaj jest wedlug mnie nie najlepszym rozwiazaniem, szczegolnie na poziomie poczatkujacego. Tym bardziej jezeli na snowboardzie nie jezdzisz na dwie nogi i nie skaczesz, to kaczka ci niepotrzebna. Jezeli jednak jezdzisz na obie nogi rowno duzo i rowno dobrze to kaczka, tak samo jezeli skaczesz i duzo na druga noge ladujesz.
Ja np. jezdze 60-70% na prawa noge i 30-40% na lewa dlatego mam ustawienie podobne do Darka, z tym, ze u mnie przod ma chyba ok. 5 stopnie wiecej niz tyl.
Przy twoim wzroscie, Yanosik, i desce 155 prawdopodobnie najszersze ustawienie bedzie dobre wiazan.
Ustawienie przod +Xstopni i tyl -Ystopni oznacza ze tyl jest w druga strone ustawiony (kaczka), oba plus: +Xstopni, +Ystopni oznacza, ze jest kierunkowo.
Jest jeszcze jedna sprawa, do snowboardu, jezeli bardziej jestes fr niz fs to jest tak zwany backset, czyli wiazania sa lekko do tylu przesuniete, im wiecej fs i kaczka i jazna na obie nogi to centralne ustawienie.
A na snowkite to juz logicznie centralne ustawienie i kaczka.
Ja osobiscie nie widze zadnego sensu przy snowkite decydowac sie na cos innego niz kaczke. Tu przeciez jezdzi sie pol na pol w lewo i prawo.
Oczywiscie nawet przy kierunkowym ustwieniu, a nawet na slalomowce mozna skaka, ladowac, jezdzic na switch... Jedna chyba z leprzych pojechanych akcji polskiego filmu snowboardowego jest nasz bodajrze olimpijczyk (Ligocki) ktory jezeli dobrze pamietam na slalomowce skacze na Hintertux przez sporego kikera i robi 900, czyli 2.5 obrotu i laduje tylem. Podkreslam: na slalomowce z twardymi wiazaniami...
Co do ochraniaczy jeszcze, ja podobnie jak rolnik zawsze jezdze w kasku i czesto zakladam na tylek ochraniacz na kosc ogonowa, z zolwia zrezygnowalem, ogranicza ruchy, choc w puchu i niebezpieczenstwie niespodzianek pod sniegiem, czasem zakladam, ochraniacze na kolana i rekawiczki z usztywnieniem nigdy nie uzywalem. Na poczatek na pewno ochraniacze na kolana sa warte polecenia, szczegolnie gdy twardy snieg.
I racja.... nie ma co gadac tylko atakowac SNIEG!!!! jak juz w innym topiku kolega nas systematycznie informuje w Alpach wlasnie zaczela sie zima i troche juz dosypalo
Rolnik, a Stubai na jesien z pierwszym puchem jest super, ale przestroga dla wszystkich... kamienie, lub tez bardziej skaly... czekaja na nas...
pamiatka sprzed 6-7 lat, wlasnie Stubai na jesien