Niedziela gdzieś na Jurze
Ostatnio mam dziwne 'szczęście' do spotkań z lokalnymi psami. Ten nam zajumał kask i trzeba go było gonić po całym polu
A tydzień temu na Groniu taka czarna bestia też się do mnie dobierała
szed pisze:Widzę, że ofiar psa złodzieja jest więcej Ten skurczybyk biegał po spocie i wyciągał co się da z plecaków
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 37 gości