Latawiec uniwersalny dla początkującego

Snowkiting - wszystko związane z tą zimową odmianą kitesurfingu.
qn12
Posty: 36
Rejestracja: 19 paź 2013, 10:20
Postawił piwka: 1 raz
 
Post19 paź 2013, 10:33

Siema. Dużo czytałem na temat latawców, ale ilu fachowców tyle opinii. Chciałbym zacząć śmigać na snowkite i moje jedyne pytanie to to o latawiec. Zależnie od typu na moją wagę czyli 70 kilo nie powinniśmy brać większego niż 5m full power czy 9m DSS itd. Latem pływam na wakeboardzie i nie ukrywam, że upiec 2 pieczenie na jednym ogniu, czyli kite na wodzie i na śniegu byłoby idealne. Tu rodzi się moje pytanie, czy da się kupić latawiec, którym pośmigam i tu i tu, jeżeli tak to jaki, a jeżeli nie to czy na śnieg latawiec typu 5 metrowy HQ Scout II na początek się nada? Z góry dzięki za pomoc :)

Awatar użytkownika
pawbuh
Posty: 391
Rejestracja: 28 lip 2011, 19:58
Latawiec: BEST
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 9 razy
 
Post19 paź 2013, 13:07

qn12 pisze:Siema. Dużo czytałem na temat latawców, ale ilu fachowców tyle opinii. Chciałbym zacząć śmigać na snowkite i moje jedyne pytanie to to o latawiec. Zależnie od typu na moją wagę czyli 70 kilo nie powinniśmy brać większego niż 5m full power czy 9m DSS itd. Latem pływam na wakeboardzie i nie ukrywam, że upiec 2 pieczenie na jednym ogniu, czyli kite na wodzie i na śniegu byłoby idealne. Tu rodzi się moje pytanie, czy da się kupić latawiec, którym pośmigam i tu i tu, jeżeli tak to jaki, a jeżeli nie to czy na śnieg latawiec typu 5 metrowy HQ Scout II na początek się nada? Z góry dzięki za pomoc :)


DAJ SOBIE SPOKÓJ Z LATAWCAMI FP! Nie nadają się do deski na śniegu.
Nie ma czegoś takiego jak nada się na początek, używasz latawca dopasowanego do wagi i wiatru, jako że zimą mocniej wieje (bynajmniej u nas) to 9-10m do Twojej wagi będzie OK.

Fordon
Posty: 484
Rejestracja: 17 mar 2012, 13:27
Deska: Best Armada, Naish Haze XL
Latawiec: Ozone Catalyst
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 42 razy
 
Post19 paź 2013, 13:19

Latawiec na wode powinien byc troche wiekszy jak latawiec na snieg czy lad. Wiecej sily potrzeba by ciagnac czlowieka na desce na wodzie niz na desce po sniegu. Na wode polecalbym ok. 9m latawiec, na snieg ok. 5m. Teoretycznie na 9m na sniegu tez sie da, zalezy od wiatru, operowania depowerem, stopnia doswiadczenia, itp. Ja uzywalem 15m i jezdzilem. Zawsze mozesz tez kupic powiedzmy te 7m i uzywac go na silniejszych wiatrach na wodzie a na normalnych na sniegu. To jezeli chodzi o latawce pompowane. Latawce komorowe maja wieksza moc pociagowa jak ich pompowane odpowiedniki. Tzn. komorowe 12m zdziala wiecej niz pompowane 12m. Nie poleca sie ich (latawcow komorowych) na poczatek na wode z wiadomych powodow. Natomiast swietnie sie nadaja na snieg czy lad. Ja mam treningowy 1.8 i musze przyznac, ze jak fest wialo, to nawet on mial sile by mnie ciagnac na snowboardzie. Ale wtedy to wialo. Natomiast na nomalne warunki 5m latawiec komorowy bedzie OK. Sam mam latawiec treningowy HQ i sobie chwale, zarowno sam latawiec jak i marke. Znam kilka osob, widzalem jeszcze wiecej latajacych na HQ (glownie kitebuggy) i tez sobie chwala. Dobra marka, dobre latawce. Co do konkretnego modelu - Scout II - wlasnie jest to dobry latawiec dla poczatkujacych i na snieg, nie bedziesz niezadowolony, dobry wybor. Jezeli chcesz i masz pieniadze kup komorowca na snieg i lad. Jezeli nie chcesz i zal Ci kasy kup pompowane 7m lub 9m i uzywaj go z glowa.

qn12
Posty: 36
Rejestracja: 19 paź 2013, 10:20
Postawił piwka: 1 raz
 
Post19 paź 2013, 13:53

Dzięki za bardzo rzeczowe odpowiedzi, z racji tego, że będę kupował używkę zobaczę co będzie akurat dostępne, ale bardziej skłaniam się ku 9m pompowanemu ze względu na uniwersalność wodno-lądową :)

Awatar użytkownika
sander
Posty: 1643
Rejestracja: 11 mar 2004, 13:24
Lokalizacja: Świebodzice
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 11 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 paź 2013, 19:37

Jeżeli chcesz uniwersalny latawiec na wodę i śnieg to ja polecam pompowany 10-11m. Osobiście nie podzielam powszechnej opinii że na snow potrzeba mniejszy latawiec. Jedną z największych zalet SK jest to że latamy jak tylko jesteśmy w stanie utrzymać latawiec w powietrzu, czyli od jakichś 6 węzłów. Do komfortowej jazdy bez ciągłego machania latawcem w granicznym wietrze czy też do polatania na późniejszym etapie nauki duża latawka jest niezbędna. Duża latawka ułatwi Ci naukę, stabilny dobry ciąg jaki generuje będzie bardzo pomocny przy pierwszych próbach z deską. Oczywiście jak mocniej przywieje będziesz musiał szybciej odpuścić sobie latanie niż miałoby to miejsce na wodzie, szczególnie na początku, chociaż nie jest to regułą. Śnieg bywa różny, czasami jest tak że w kopnym tępym śniegu żeby mieć power potrzeba więcej wiatru niż na wodzie, po której deska generalnie zawsze ślizga się tak samo. Ja i tak nie polecam nauki snow przy mocnym wietrze, nawet z małym latawcem. 9m nawet przy twojej niedużej wadze na wodzie często będzie mało, szczególnie na śródlądziu.
No chyba że chcesz śmigać z łyżwami po lodzie, to wtedy nawet te 9m będzie zawsze za dużo :wink:
Polecam wybierać latawiec pod kątem późniejszego wykorzystania go na wodzie, nie odwrotnie.

qn12
Posty: 36
Rejestracja: 19 paź 2013, 10:20
Postawił piwka: 1 raz
 
Post19 paź 2013, 21:03

Czyli odpuścić sobie komorowca i pompowana 9-11? :)

Fordon
Posty: 484
Rejestracja: 17 mar 2012, 13:27
Deska: Best Armada, Naish Haze XL
Latawiec: Ozone Catalyst
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 42 razy
 
Post19 paź 2013, 21:18

Tak jak napisalem powyzej, jezeli chcesz i masz pieniadze kup komorowca na snieg i lad, a pompowanego na wode. Jezeli nie chcesz, zal Ci kasy, itp. kup pompowane 7m lub 9m -11m i uzywaj go z glowa. Jezeli chodzi o pompowane na sam snieg to bardziej te 7m, bo nada sie juz na slabsze wiatry i dalej bedzie nadal odpowiedni na silniejsze. Jezeli chodzi o latawiec tylko na wode to tak 10m-11m. Da sie juz na nim plywac przy slabszych wiatrach, powiedzmy tak od 13 wezlow oraz da sie na nim plywac w srednich i ciut silniejszych wiatrach, w zaleznosci od stopnia zaawansowania do 25 - 30 wezlow i nawet powyzej. Jezeli na snieg i wode to 9m-10m. Podsumowujac: kupno pompowanego latawca w rozmiarach 9m-11m (te 10m chyba bedzie najlepszym kompromisem) tez nie bedzie zlym pomyslem, bo jezeli bedziesz uzywal go z glowa, bedziesz mial umiejetnosci, wiedzial jak sie poslugiwac depowerem, jak i kiedy latawcem machac i nie machac, to polatasz i na sniegu i na wodzie i nie zrobisz sobie krzywdy. A na koniec jeszcze dodam, ze ten metr wiecej lub mniej nie robi az takiej masakrycznej roznicy, wiele tez zalezy o sily wiatru, szkwalow, deski, umiejetnosci, itd. itp. Sam myslalem jakis czas temu o latawcu komorowym i buggy, ale odpuscilem sobie komorowy, bo stwierdzilem, ze moje 12 czy 15 metrow pompowane da rade, a z buggy zrezygnowalem ze wzgledu na brak miejsca do trzymania no i niestety braku czasu.
Ostatnio zmieniony 22 paź 2013, 19:06 przez Fordon, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
sander
Posty: 1643
Rejestracja: 11 mar 2004, 13:24
Lokalizacja: Świebodzice
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 11 razy
Kontaktowanie:
 
Post19 paź 2013, 21:19

qn12 pisze:Czyli odpuścić sobie komorowca i pompowana 9-11? :)


Dokładnie, z tym że moim zdaniem bliżej 11 niż 9. I żadnych starych C-shapów, tylko jakiś współczesny latawiec z dobrym depowerem.

Awatar użytkownika
harnaś
Posty: 821
Rejestracja: 10 lut 2009, 15:22
Deska: Aboards Z-series
Latawiec: Nobile 555 RRD Addiction
Lokalizacja: Wałbrzych
Postawił piwka: 23 razy
Dostał piwko: 9 razy
 
Post19 paź 2013, 21:30

a ja powiem tak na śniegu każdy latawiec ma większy zakres wiatrowy :wink: może inaczej to ujmę myślałem o na nartach :lol: a tak pozatym jeśli chodzi o uniwersalność i rozmiar to posłuchaj rady Sandera ,wie co pisze posiada duże doświadczenie na śniegu oraz wodzie :D

Awatar użytkownika
Maks
Posty: 190
Rejestracja: 12 sie 2009, 11:03
Deska: Fifty50+RonixOne / NHP
Latawiec: Ozone C4
Lokalizacja: Katowice
Postawił piwka: 2 razy
Dostał piwko: 6 razy
 
Post19 paź 2013, 23:50

Osobiście na Cabrinh'ie (IDS) spokojnie daje radę i na wodzie i na śniegu. Ten mój ma bardzo duży zakres na barze, gdy ma maksa mam wyciągnięte ręce (bar daleko od ciała) to latawiec praktycznie w ogóle nie ciągnie, co na śniegu jest fajnym rozwiązaniem (bezpiecznym).

Również polecałbym coś koło 10-11 m2 w dobrym systemem d-power i szerszym zakresem wiatrowym.

merek777
Posty: 47
Rejestracja: 27 paź 2011, 10:35
Latawiec: Ozone M3 Snowkite
Lokalizacja: karkonosze
Dostał piwko: 1 raz
 
Post21 paź 2013, 19:27

Fordon, u ciebie musi mocno wiać bo obstawiasz małe rozmiary. W różnych miejscach różnie wieje (chodzi o skale całoroczną), myślę że warto się zagłębić w prognozy przed zakupem, szczególnie gdy mamy ograniczony budżet. Choć bez doświadczenia to chyba trudne do zrealizowania.
Praktyka jednak jest najlepsza a 10m jest uniwersalnym rozmiarem na 70kg, jeśli już ma to być jeden latawiec. Dwie pieczenie na jednym ogniu to pompka.

Fordon
Posty: 484
Rejestracja: 17 mar 2012, 13:27
Deska: Best Armada, Naish Haze XL
Latawiec: Ozone Catalyst
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 42 razy
 
Post21 paź 2013, 21:31

Nie obstawiam malych rozmiarow, tylko rozwazam wszystkie opcje i przy kazdej uzasadniam swoj wybor. Wsrod nich jedna wlasnie opcja jest latawiec o mniejszym rozmiarze. W pozostalych opcjach pisze o wiekszych latawcach dla 70kg rider`a.

Awatar użytkownika
rolnik
Posty: 4544
Rejestracja: 07 sie 2003, 21:16
Deska: SU2
Latawiec: Obojetne
Lokalizacja: Stara Gwardia
Postawił piwka: 44 razy
Dostał piwko: 44 razy
 
Post31 paź 2013, 07:32

Fordon w pewnym sensie nie zgodze sie z toba co do rozmiaru na snowkite . Ja trzymam 12 prawie wylacznie z mysla o snowkite (nawet rozwazyl bym 14).Tak jak Sander pisal ci co juz umia uzywaja wiekszych rozmiarow na snowkite. Chodzi o skakanie ....sa wolniejsze stabilniejsze dluzej trzymaja i lagodniej oddaja po skoku . Najlepsze sesje snowkite sa przy sile wiatru do 20 kt max potem zaczyna sie ostra jazda i male rozmiary :wink:.
Jeszcze jedno to juz historia ze komorowce sa sprawniejsze od pompowanych. Slabo wypadaja w naszych poszarpanych gorskich warunkach szybko konczy im sie gorny zakres a w dolnym tez rewelacji nie ma . Lubie komorki maja pewne zalety nad pompowanymi ale sztywny to sztywny nie oklamujmy sie :wink:

Fordon
Posty: 484
Rejestracja: 17 mar 2012, 13:27
Deska: Best Armada, Naish Haze XL
Latawiec: Ozone Catalyst
Postawił piwka: 5 razy
Dostał piwko: 42 razy
 
Post31 paź 2013, 20:04

Kazdy ma inaczej. Nie uwazam, ze duze latawce na snieg sa zle. Ja w chwili obecnej mam 12m latawiec, uzywam go na wodzie, uzywam tez na ladzie, w tym m.in. na sniegu. Wczesniej uzywalem 15m. Czyli duze latawce. I jezdzilo sie super. Zalezalo mi przede wszystkim na jezdzie, skakalem troche, wiec patrze na sprawe pod tym katem. Jednak na poczatek bym nie polecal za duzego rozmiaru na snowkite. Chodzi o to gdy za mocno powieje. Oczywiscie da rade na wiekszym, wiekszy rozmiar bedzie tez plusem gdy bedzie na prawde slabo wialo. A pytanie dotyczylo uniwersalnego latawca na snieg lub latawca co nada sie na snieg i na wode. I z tego co zrozumialem zadane bylo przez osobe poczatkujaca, majaca male lub zadne doswiadczenie z snowkite`m. Stad moje wypowiedzi.


Wróć do „Snowkiting Forum”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości